O ile ogórki kiszone robię na zimę zawsze, bo takich dobrych, jak te według receptury mojej Mamy nigdzie nie kupię, o tyle ogórki i paprykę konserwową robię sporadycznie, bo w sklepach można kupic je całkiem smaczne i w korzystnej cenie. W tym roku jednak na targu kupiłam okazyjnie sporo kolorowej papryki i postanowiłam włożyć ją do słoiczków na zimę.
PAPRYKA KONSERWOWA
ok.2 kg czerwonej, żółtej i zielonej papryki
litr wody
½ szklanki octu 10 %
plaska łyżka soli
łyżka cukru
kilka ziaren ziela angielskiego i pieprzu
płaska łyżeczka ziaren gorczycy
duża cebula
płaska łyżeczka ziaren kolendry
Wodę z octem,przyprawami i pokrojoną na plasterki cebulą gotujemy i studzimy. Paprykę pozbawiamy gniazd nasiennych i kroimy na dowolne kawałki. Układamy ją w wyparzonych słoiczkach, dodajemy plastry cebuli z zalewy i zalewamy zalewą prawie do pełnych słoików – tak z 2 cm od góry. Zakręcamy słoiki wyparzonymi i wysuszonymi nakrętkami. Wstawiamy do garnka z zabezpieczonym dnem ( gruby papier lub mała ściereczka, żeby słoiki nie popękały), nalewamy wody do 3/4 wysokości słoików, przykrywamy pokrywką i gotujemy na średnim ogniu około 20 min od zagotowania.
Zimą wykorzystuję tę paprykę do różnych sałatek, przede wszystkim do sałaty w sosie winegret.
Paaprykę dołączam do akcji Warzywa psiankowate
Smacznego !