Jestem już w domu, ale walczę ze zwyklą, uciązliwą grypą i jeszcze nie gotuję. Znalazłam więc w zasobach zdjęciowych zrobione kiedyś u Siostry kotlety skladane ze schabu z nadzieniem z sera i suszonych pomidorów. Tak nazywam mięso, które po rozbiciu nadziewam czymś smacznym , składam na pół jak pierogi i smażę z obu stron , przeważnie na patelni grillowej . Często robię do nich grzanki lub tosty francuskie , tutaj jeszcze dodatkiem był grillowany oscypek z żurawiną i gotowany kalafior plus oczywiście coś surowego – moja ulubiona sałatka z ogórków. Kotlety są zaś nadziane zwyklym, białym, nieuwędzonym oscypkiem ( ja takie bardzo lubię ) i suszonymi pomidorami z zalewy.
Kotlety składane z grzankami
- 2 plastry schabu
- biały oscypek
- 2 suszone pomidory z zalewy
- sól, pieprz , majeranek, zioła prowansalskie
- kilka kromek białego chleba
- jajko
- olej do smażenia
Kotlety po rozbiciu posypujemy przyprawami, na jednej połowie układamy plastry sera i suszoneho pomidora i składamy je jak pierogi, zaciskając lekko brzegi. kładziemy je na rozgrzaną patelnię grillową cienko posmarowaną olejem. Ja obok położyłam wędzone oscypki , by się razem zgrillowały. Smażymy po kilka minut z obu stron, sprawdzając, czy mięso nie jest czasem surowe w środku – można „dokończyć” je przykrywając pokrywką.
Jeśli mamy miejsce, to na tej samej, albo na innej patelni smażymy tosty francuskie – rozbijamy jajko, solimy, moczymy w nim chleb i smażymy z obu stron na złoto.
To był szybki obiad, bo wróciłysmy skądś i było mało czasu na przygotowanie. Ze wszystkim dodatkami wyszedł bardzo smaczny a kotlety skladane polecam .
Na koniec zdjęcia dwóch sałatek , które codziennie robiłam sobie na kuracji by zachować choć w przybliżeniu dietę stosowaną od połowy grudnia. Syn dostarczał mi sałatę i domowe kiszonki, to i owo zakisiłam sama wykorzystując przyprawy ze słoików ze zjedzonymi już zapasami. Najpierw – niejadalne w formie nam podawanej lecz smaczne po ukiszeniu ogórki z dodatkiem marchewki i jabłka :
I druga, z czerwona kapustą ukiszoną w kawałkach z domu :