Wygrałam kiedyś w konkursie kulinarnym zestaw ziół z okolic Białowieży, którego bazą była trawa żubrowa. Zapach był bardzo ciekawy a i zestaw smaków , wzbogacony tymiankiem i lubczykiem ciekawie się zapowiadał. Postanowiłam wykorzystać ten zestaw do przygotowania gulaszu puszczańskiego , dodając z braku leśnych grzybów brązowe, aromatyczne pieczarki i plasterki marchewki. Miałam akurat ładny kawałek mięsa od szynki i ono zostało przyprawione zestawem puszczańskich przypraw. Do podlania wykorzystałam czerwone wytrawne wino, które ładnie współgrało ze smakiem trawy żubrowej i bulion .
GULASZ PUSZCZAŃSKI
- Ok. 60 dkg mięsa od szynki
- duża cebula
- ok. 30 dkg brązowych pieczarek
- 2 marchewki
- sól, pieprz
- łyżka przyprawy ziołowej na bazie trawy żubrowej
- 2 liście laurowe, kilka kulek ziela angielskiego
- pół szklanki czerwonego wytrawnego wina
- szklanka bulionu
- olej do smażenia i trochę masła
Mięso kroimy na kawałki, przyprawiamy solą, pieprzem i przyprawą puszczańską . Podsmażany na patelni na rozgrzanym oleju razem z pokrojoną na piórka cebulą. Zgarniamy na bok patelni, dodajemy kilka wiórków masła i smażymy partiami grube plasterki pieczarek, na złoto. Potem dusimy wszystko razem, dodając pokrojone marchewki. Podlewamy czerwonym winem , po odparowaniu dolewamy po trochu bulionu i dusimy po pokrywką do miękkości, mieszając co jakiś czas i pilnując, by się nie przypaliło.
Podajemy najlepiej z ziemniakami albo z dobrą kaszą, orkiszowa będzie tu na pewno ciekawym dodatkiem.
Gulasz puszczański wyszedł bardzo ciekawy, w sezonie warto go zrobić ze swieżymi, leśnymi grzybami.
Smacznego !