Archiwa tagu: papryka

Leczo z cukinią i papierówką

leczo z cukinią i papierówką

W tym roku rozsądniej zaplanowałam sadzenie roslin w ogrodzie i cukinii mam akurat tyle, ile nam potrzeba. Pierwszą dorodną, która urosła przeznaczyłam na jedno z moich ulubionych letnich dań, warzywne leczo. Do klasycznego zestawu , czyli cebuli, papryki i pomidorów najbardziej lubię dodawać wypełniacz w postaci cukinii, kabaczka czy patisona. To warzywa smaczne, o ciekawej konsystencji , które z wyrazistymi dodatkami i przyprawami charakterystycznymi do tego dania doskonale smakują. W sezonie, kiedy lecą mi jabłka z drzew dorzucam je do czego się da , więc ta wesja to leczo z cukinią i papierówką. Letnie, kwaskowe jabłka dodały potrawie ciekawego smaku, lekkości i świeżości.

LECZO Z CUKINIĄ I PAPIERÓWKĄ

  • średnia, młoda cukinia
  • 2 cebule
  • kolorowa papryka ( miałam czewoną, żółtą i zieloną)
  • 3-4 miękkie pomidory
  • 2-3 średnio dojrzałe papierówki
  • świeża bazylia, oregano i pietruszka
  • sól, pieprz, papryka słodka wędzona
  • olej do smażenia


Leczo to potrawa łatwa w przygotowaniu, bo można ją robić etapami, smażąc a potem dusząc kolejno dorzucając poszczególne składniki .

Najpierw na sporej patelni lub w rondlu podsmażamy lekko pokrojoną w plastry lub piórka cebulę. Do niej dorzucamy paski kolorowej papryki i smażymy dalej. Na tym etapie warto dodać pieprz i paprykę, by podsmażone oddały lepiej swój smak. Gdy cebula z papryką zmiękną , dorzucamy obraną (lub nie, jeśli skóra jest miękka) i pokrojoną na półplasterki cukinię. Gdy i ona zmięknie, dodajemy pokojone pomidory a na końcu kawałki jabłek.

Na tym etapie możemy posolić leczo i dodać posiekane świeże zioła. Dusimy wszystko razem aż pomidory się rozpadną. Jabłka też lekko się rozpadną , jeśli zostaną kawałki, to będzie ciekawe urozmaicenie. Sprawdzamy, czy nie trzeba doprawić pieprzem lub papryką, jeśli leczo jest zbyt kwaśne, możemy złamać lekko smak odrobiną cukru.

Leczo z cukinią i papierówką podajemy z chlebem albo kluskami lub grubym makaronem. Ja najbardziej lubię z chlebem, moje dzieci wolą z kluskami lub makaronem. Świeże letnie jabłuszka dodały fajnej świeżości i lekkości. Kto lubi konkretne smaki, może dodać podsmażonej kiełbasy i/lub wędzonki , ja miałam ochotę na typowo warzywne. Pyszne smaki lata.

Smacznego !

Placki z cukinii i papryki z twarogiem

placki z cukinii i papryki
placki z cukinii i papryki

Cukinia ma to do siebie, że nawet jak ją się posadzi w ogrodzie w niedużej ilości, to rozrasta się i owocuje jak szalona. W tym roku posadziłam kilka krzaków żółtej, wyhodowanej z ziaren a plony mam niezwykle obfite. Cieszę się nią na różne sposoby, bo bardzo ją lubię – robię faszerowaną, grillowaną na ciepło i do sałatek, dodaję do leczo  i ajwaru a nawet kiszę .  Kilka dni temu zrobiłam na obiad placki z cukinii i papryki z dodatkiem twarogu i ziół, udały się – bardzo smaczne, w pięknym, słonecznym kolorze. Usmażone na niewielkiej ilosci oleju wyszły pyszne i chrupiące, o smaku późnego lata.

PLACKI Z CUKINII I PAPRYKI Z TWAROGIEM

średnia cukinia starta na tarce o grubych oczkach ( miałam żółtą )

2/3  szklanka mąki

15 dkg  białego sera ( u mnie wiejski twaróg )

jajko

1/2 czerwonej papryki startej na tarce o drobnych oczkach

gałązka świeżej mięty i łyżka natki pietruszki

sól, pieprz ziołowy ( miałam staropolski) , słodka papryka wędzona

olej do smażenia

Startą cukinię przesypałam lekko solą i po 15 minutach dokładnie odcisnęłam z wody. Dodałam paprykę, którą bez problemu starłam na tarce o drobnych oczkach.

Ser roztarłam  z jajkiem . Dodałam mieszając cukinię , paprykę i mąkę oraz posiekaną zieleninę. Przyprawiłam pieprzem ziołowym i papryką.  Ciasto powinno mieć konsystencję gęstego naleśnikowego i nabierać się dobrze łyżką.

Na niewielkiej ilości rozgrzanego oleju smażyłam niewielkie owalne placuszki,  gdy się ścięły na wierzchu, odwracałam i dosmażałam z drugiej strony, na złoto.  Odsączałam na papierowych ręcznikach.

Placki wyszły chrupiące, aromatyczne od przypraw i o „konkretnym” smaku, dzięki dodatkowi twarogu. Zjedliśmy je z gęstym jogurtem, którego część doprawiłam czosnkiem i czarnym pieprzem. Takie z naturalnym jogurtem, bez dodatków, też doskonale smakowały.

Pieprz ziołowy i papryka wędzona, którymi doprawiłam placki pochodzą ze sklepu internetowego Spichlerza Smaków ( reklama z linkiem w pasku bocznym bloga ), eksperymentuję teraz z tymi przyprawami , nadają ciekawy smak nawet mało wyrazistej cukinii.

Placki cukiniowe z różnymi dodatkami to jeden z moich ulubionych smaków lata, polecam na obiad czy też inne posiłki. Dodatek mięty powoduje, że smakują też dobrze na zimno, można je więc zabrać spokojnie na piknik.

Smacznego !

 

Cukiniowe wstążki z papryką w sosie kurkowym

cukiniowe wstążki w sosie kurkowym
cukiniowe wstążki w sosie kurkowym

Podczas wizyty Rodzinki dostałam trochę grzybów nazbieranych podczas spaceru w lesie. Wśród nich było nieco kurek i postanowiłam potraktowa je w specjalny sposób. Zrobiłam z nich sos z dodatkiem sera, a polałam nim nietypowy makaron – cukiniowe wstążki  i paski papryki.  Cukiniowy makaron pokazywałam już na blogu kilka razy, najbardziej smakował mi z sosem bolońskim, jak do spaghetti. Paprykowe wstążki też już kiedyś robiłam. Natomiast sos kurkowy z serem to był mój eksperyment.

CUKINIOWE WSTĄŻKI Z PAPRYKĄ W SOSIE KURKOWYM

średnia cukinia

czerwona i zielona papryka

kubek kurek

1/2 szklanki nieukwaszonej śmietany

kawałek mozzarelli i serka pleśniowego lub innego o wyrazistym smaku

oliwa, masło

sól, biały pieprz

świeża bazylia, oregano i natka pietruszki

Cukinię kroimy obieraczką na wstążki , paprykę na średniej grubości paski i podsmażamy na oliwie. Solimy.

Oczyszczone kurki smazymy na maśle, aż zmiękną. Dodajemy śmietanę i kawałki serów, grzejemy mieszajac, aż się rozpuszczą. Doprawiamy solą i białym pieprzem.

Układamy dekoracyjnie na talerzu wstążki z cukinii i papryki, polewamy ciepłym sosem kurkowo-serowym. Dorzucamy świeże zioła.

Sos kurkowo-serowy pasuje do delikatnej cukinii i wyrazistej papryki, całość to pyszne danie na koniec lata i początek jesieni.

Smacznego !

 

Placek z cukinii z dzikimi ziołami

placek z cukinii z ziołami
placek z cukinii z ziołami

Jesienią bardzo lubię wytrawne ciasta , więc jak pieliłam jakiś czas temu donice z pomidorami i nazbierałam młodych pokrzyw, lebiody i gwiazdnicy to wymyśliłam placek z cukinii z dodatkiem dzikich i ogrodowych ziół. Z grządek dołożyłam bazylię, oregano i natkę pietruszki, z ich okolic  krwawnik i nieco młodego podagrycznika.

Cukinie obrodziły mi ładnie, więc na wytrawny placek przeznaczyłam młodą średniej wielkości . Starłam ją na tarce tak, jak jędrnego pomidora i pół czerwonej papryki by smak był ciekawszy. Ciasto przyprawiłam zieloną czubrycą, którą bardzo lubię a dla pełni smaku dałam też szczyptę chili. Wyszedł ciekawszy w smaku niż tem, który robiłam kiedyś z kabaczka.

PLACEK Z CUKINII Z ZIOŁAMI

Młoda średnia cukinia starta na grubej tarce

czerwona papryka

spory twardy pomidor

ok. 1, 5 szklanki mąki

1/4 szklanki oleju

kilka łyżek oliwy do podsmażenia

1/3 szklanki wody gazowanej ( dla lekkości ciasta)

2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia

sól, pieprz czarny i ziołowy, zielona czubryca, szczypta chili

po łyżce natki pietruszki, bazylii i oregano

miseczka jadalnych chwastów – młoda pokrzywa, lebioda, podagrycznik, gwiazdnica, krwawnik

Chwasty umyłam w kilku wodach, sparzyłam na sitku i posiekałam wraz z ziołami z grządki. Dodałam do nich starte na tarce o grubych oczkach cukinię, paprykę i pomidor.  To ostatnie podpatrzyłam w programie kulinarnym o greckiej kuchni i wypróbowałam przy placuszkach – jest dość proste, skórka zostaje nam na tarce. Wymieszałam to wszystko dokładnie, potem dodałam olej i mieszając wsypałam mąkę z proszkiem. Na koniec wlałam wodę gazowaną i przyprawiłam do smaku w/w przyprawami.

Piekłam w 180 C około pół godziny. Placek z cukinii z ziołami wyszedł wilgotny, smaczny i aromatyczny.  Upieczony został bez jajek, wegański, bo jego adresatką była moja Najstarsza, która przyjechała na trochę do domu. Teraz, jak dzieci są dorosłe i samodzielne staram się sprawiać im przyjemność specjalnymi daniami, bo cóż mi pozostało …

Wegańskie dania, czy to na słodko czy na wytrawnie nie są dla mnie problemem, lubię też jej jeść. A najbardziej lubię, jak jest w domu ktoś, dla kogo je specjalnie przyrządzam.

Smacznego !

Ogórki kiszone z marchewką i papryką

ogórki kiszone z marchewką
ogórki kiszone z marchewką

Od dwóch lat zaczęłam kisić inne niż ogórki czy buraczki warzywa i często dodawałam do nich marchewkę. Ogórki kiszone z marchewką i papryką powstały więc z ciekawości nowego smaku, jak też mieszanki zachowają się w nowym połączeniu. Kisiłam już ogórki z papryką, to jeden z naszych ulubionych smaków, teraz przy dodawaniu marchewki postanowiłam poeksperymentować z przyprawami. Liście wiśni i czarnej porzeczki dodaję obowiązkowo, kwiat kopru i czosnek też, ale zrezygnowałam z chrzanu. Dorzuciłam za to kilka nasion kolendry, bo do marchewki mi pasuje. Eksperyment uważam za udany, smak wyszedł bardzo ciekawy.

OGÓRKI KISZONE Z MARCHEWKĄ I PAPRYKĄ

ogórki, nie za grube

paski kolorowej papryki

marchewka pokrojona w plastry 2-3 mm
łyżka soli kamiennej na litr wody
na słoik:
baldachim ( kwiat ) kopru, duży albo dwa małe
ząbek czosnku
2 liście wiśni
2 liście czarnej porzeczki
liść winogrona
kilka nasion kolendry
Umyte ogórki układamy ciasno w wyparzonych słoikach. Na dno i wierzch kładziemy po liściu wiśni i czarnej porzeczki, resztą przypraw przekładamy ogórki gdzieś w połowie słoika. Paprykę i plastry marchewki kładziemy w górnej części słoi.
Gotujemy potrzebną ilość wody i na każdy litr rozpuszczamy we wrzącej łyżkę soli kamiennej, najlepiej z minerałami. Ostrożnie, lejąc środkiem po warzywach, a nie po bokach słoja, zalewamy słoiki do pełna.
Zakręcamy suchymi nakrętkami, po wytarciu brzegów słoja. Zostawiamy na kilka dni w ciemnym miejscu, gdy ogórki zmienią kolor na zielono-złoty, możemy je wynieść do piwnicy lub spiżarni. Po tygodniu są już dobrze ukiszone, kto woli wersję małosolną, może spróbować po 3-4 dniach. Papryka czasem traci nieco jędrność, jednak ogórki i marchewka są chrupiące i bardzo przyjemne do przegryzania bardziej konkretnych dań .

Teraz w sezonie pikników i wydarzeń plenerowych ogórki małosolne czy kiszone w słojach lub kamiennych garnkach są , czasem z pajdą chleba ze smalcem , nieodzownym elementem kulinarnym takich spotkań . Takie wydarzenia doczekały się już profesjonalnej organizacji, jak np. whatevent.pl . Można nie tylko zrobić ciekawe wydarzenia od początku do końca, ale też wybrać dodatkowe atrakcje na eventy czy też ciekawe wyposażenie. Niebanalne imprezy firmowe zorganizowane w ten sposób na pewno długo zapadną w pamięć.

Muszę nieskromnie przyznać, że moje kiszone ogórki w różnych wersjach są doceniane coraz bardziej, ostatnio przez gości z Francji na lokalnym spotkaniu.

Smacznego !

Sałatka bałkańska z kozim serem

 

sałatka z serem bałkańskim1

To sałatka- wspomnienie końca lata i gorących wrześniowych dni. Zrobiłam ją specjalnie do pysznego bałkańskiego sera koziego od Marka Grądzkiego . Być może mleko , z którego został zrobiony pochodzi od kozy celebrytki, która gra w telewizyjnej reklamie 🙂

Bazą sałatki była sałata lodowa i młode liście szpinaku, dodałam do niego pomidory z grządki – czerwone i żółte koktajlowe, czarne oliwki , białą paprykę i nieco marynowanej cukinii. Listki świeżej bazylii i oregano , zielona czubryca oraz oliwa dopełniły smaku.

SAŁATKA Z KOZIM SEREM BAŁKAŃSKIM

garść liści sałaty lodowej lub innej

garść liści młodego szpinaku

dwie białe papryki

garść czarnych oliwek

kilka pomidorów, czerwonych i żółtych

dwie łyżki marynowanej cukinii

15-20 dkg bałkańskiego sera koziego w kawałkach

sól ( mało, bo ser słony), zielona czubryca

listki bazylii i oregano

oliwa

Na umytych i osuszonych liściach sałaty i szpinaku, lekko posolonych, układamy pokrojone warzywa i kawałki sera, posypujemy czubrycą, dorzucamy listki oregano i bazylii, polewamy oliwą.

Przy doborze warzyw do sałatki kierowałam się tym, by pasowały do pysznego sera. Jest on dominującym smakiem, ale wszystko razem ciekawie smakuje – najlepiej z pieczywem. Tę sałatkę robiłam w jeden z ciepłych letnich wieczorów , który bardzo miło wspominam. Wspomnienia z wakacji są zawsze miłe i przyjemne. Dla mnie wiążą się często z kulinariami i dlatego na http://www.burco.pl/konkurs/ spróbuję wystartować z jakimś pysznym wakacyjnym daniem , które zostawiło u mnie miłe wspomnienia. W tym konkursie, w którym wystarczy wstawić na Instagram zdjęcie – wsppomnienie z wakacji z odpowiednim tagiem ( szczegóły na stronie konkursu po kliknięciu w link) i można wygrać ciekawe nagrody. Pobyt w apartamentach nadmorskich w Ustroniu lub okolicy na pewno będzie dużą przyjemnością i dostarczy kolejnych wspomnień .

A jak chcecie kulinarnie przywołać wspomnienie lata, to zróbcie sobie sałatkę podobną do tej z bałkańskim serem.

Smacznego !

sałatka z serem bałkańskim

 

Zimowe leczo z kurczakiem i suszonymi pomidorami

leczo zimowe21

Leczo to dla mnie typowy smak lata i najbardziej je lubię na przełomie sierpnia i września, w pełni sezonu paprykowo- pomidorowego. Teraz jednak zatęskniłam za tymi smakami i zrobiłam takie bardziej konkretne, na bazie pomidorów z puszki i reszty świeżych warzyw. Wspomogłam się rozmrożoną natką pietruszki , o której niemal zapomniałam – łagodna zima dobrze traktuje pietruszkę naciową, wieloletnią, którą zostawiłam na grządce i dodaję ją do przyrządzanych dań. W ostatniej chwili dorzuciłam kilka aromatycznych suszonych pomidorów z zalewy i trochę oliwy do nich. Doprawiłam pyszną ostrą wędzoną papryką .

ZIMOWE LECZO Z SUSZONYMI POMIDORAMI I KURCZAKIEM

4 skrzydełka z kurczaka

3 cebule

zielona, czerwona i żółta papryka

2 łodygi selera naciowego

kawałek pora ( jasnozielona część)

puszka pomidorów z zalewą

kilka suszonych pomidorów i łyżka oliwy od nich

sól, pieprz czarny i ziołowy

słodka i ostra wędzona papryka ( z Gdańskiego Spichlerza Smaków )

natka pietruszki

suszona bazylia

szczypta cukru

olej do smażenia

Skrzydełka przyprawiamy solą, pieprzami i papryką, podsmażamy na złoto na oleju i dusimy do miękkości.

Na innej patelni na niedużej ilości oleju z oliwą od suszonych pomidorów podsmażamy al dente pokrojoną na plastry cebulę i pora oraz paski selera naciowego i kolorowej papryki. Smażąc dodajemy sól, pieprz i papryki w proszku, żeby wydobyć ich aromat. Dorzucamy kawałki suszonych pomidorów i natkę pietruszki oraz suszoną bazylię,, smażymy chwilę . Na koniec dodajemy pokrojone pomidory z puszki wraz z zalewą, dodajemy troszkę cukru dla złamania kwaśnego smaku .

Łączymy to wszystko z obranym mięsem ze skrzydełek kurczaka oraz sosem, który się wytworzył podczas ich duszenia. Gotujemy chwilę razem, sprawdzamy smak i ewentualnie doprawiamy.

Ja lubię leczo z chlebem, ale dziś miałam gościa i zrobiłam do tego makaron kolanka – nieźle pasował. Z przyjemnością zaspokoiłam swój apetyt na letnie smaki z zimowymi dodatkami.

Smacznego !

Uwaga – osoby, które polubią mój fanpage od teraz ( stan 955) do stanu 1000 wezmą udział w losowaniu trzech nagród w postaci ręcznie obrębionych płóciennych serwetek ( patrz podstrona serwetki ). Może przydadzą się na wielkanocny stół ? Jeśli lubicie już Grażyna gotuje, to może włączycie opcję – zachęć do polubienia znajomych, dając im szansę na wygraną i śledzenie aktualności ze strony, w tym codziennych propozycji obiadowych dostosowanych  do sezonu 🙂 Serdecznie zapraszam 🙂
https://www.facebook.com/pages/Gra%C5%BCyna-gotuje/177527568962653?ref=hl

leczo zimowe11

Sałatka warzywna z kaszą pszenną

sałatka z kaszą pszenną21

Sałatki to jedna z moich ulubionych form spożywania jedzenia. Takie z dodatkiem ziaren są bardzo pożywne i mogą stanowić samodzielne danie, np w pudełeczku noszonym do pracy.  Warzywa najchętniej dodaję świeże, mogą być też grillowane a w zimowym sezonie – kiszone lub marynowane ze słoiczków.

W tej ze słoika są tylko kiszone ogórki, poza tym wszystko świeże. Bazą jest kasza pszenna, którą po raz pierwszy dostałam z Lubelli

 

SAŁATKA WARZYWNA Z KASZĄ PSZENNĄ

1/2 woreczka kaszy pszennej Lubelli

czerwona , żółta i zielona papryka (może być konserwowa)

spory ogórek kiszony i kawałek zielonego

pół małej cebuli

białe części kapusty pekińskiej

koperek

sól, pieprz z młynka, oregano, tymianek

oliwa, ocet cydrowy ( po 2  łyżki )

Kaszę gotujemy według przepisu ( jest w woreczku ). Surowe warzywa kroimy na kawałki, solimy , dodajemy koperek, zostawiamy na 10 minut. Potem mieszamy z rozdrobnioną widelcem kaszą ( robimy to jak z kuskusem) , dorzucając kawałki kiszonych ogórków.

Posypujemy to pieprzem z młynka i ziołami ( mogą być inne , jakie lubimy) , wlewamy oliwę i ocet winny , mieszamy dokładnie. Zostawiamy 20-30minut w lodówce, do przegryzienia.

Sałatka smakiem przypomina nieco te z kuskusem, ale ma przyjemniejszą fakturę , kasza pszenna jest większa. Zrobiona jest z pszenicy durum i doskonale podkreśla smak warzyw.

Smacznego !

 

sałatka z kaszą pszenną11

 

Pasta cukiniowa z patisonem i papryką

pata cukiniowa1

 

Resztę cukinii i patisonów przerabiam na różne sposoby, moim ulubionym są pasty do pieczywa i makaronów. Ta jest na bazie cukinii, patisonów, pieczonej papryki i pomidorów. Zielenina z grządki ( pietruszka naciowa i bazylia) dodała świeżości a wędzona papryka i pieprz pikanterii.

 

PASTA CUKINIOWA Z PATISONEM I PAPRYKĄ

cukinia

patison

pieczona papryka czerwona i zółta

2-3 mięsiste pomidory

świeża bazylia i natka pietruszki

sól morska, pieprz biały i ziołowy

wędzona i słodka papryka

oliwa

Cukinię ( średnią) bez pestek i patison poddusiłam na oliwie z dodatkiem pomidorów . Na końcu dorzuciłam zieleninę i przyprawy. Włożyłam do miski , dodałam upieczoną paprykę. Ostudziłam nieco, zmiksowałam i dosmaczyłam jeszcze.

Jest dobra z makaronem na ciepło i z pieczywem na zimno. Polecam jako wykorzystanie kończących się cukinii .

Smacznego !

 

pasta cukiniowa4

Gulasz a’la chili con carne

chili con carne1

 

Za oknem mrozy, pora gotować konkretnie i rozgrzewająco. Miałam kawałek wołowiny i zamarzyło mi się chili con carne, Szkoda mi było mielić ładną wołowinę, więc pokroiłam ją w kostkę , dorzuciłam nieco rozgrzewających warzyw i oczywiście czerwoną fasolę. Wyszedł pyszny , syty i rozgrzewający gulasz .

 

GULASZ A’LA CHILI CON CARNE

ok. 1/2 kg wołowiny bez kości

marchewka

papryka czerwona i zielona

dwie cebule

papryczka chili

sól, pieprz , słodka papryka

chili w proszku

olej do smażenia

szklanka czerwonej fasoli ( może być z puszki)

Fasolę namoczyłam na noc, następnego dnia odlałam wodę i ugotowałam w nowej do miękkości, soląc pod koniec gotowania.

Wołowinę pokroiłam w kostkę, oprószyłam sola, pieprzem i papryką, podsmażyłam na rumiano z pokrojoną cebulą. Dodałam chili w proszku, tak na czubek łyżeczki. Dusiłam mięso podlewając wodą od gotowania fasoli a obok na patelni podsmażyłam pokrojone marchewki i papryki. Dodałam je do mięsa, gdy wołowina była już prawie miękka i dusiłam razem. Dorzuciłam też drobno pokrojoną papryczkę chili pozbawioną pestek. Pod koniec gotowania dodałam ugotowaną fasolę i jeszcze chwilę  pogotowałam razem. Doprawiłam do smaku na ostro dorzucając pieprzu i chili.

Zjedliśmy gulasz z brązowym ryżem . Zapewniam- rozgrzał każdego 🙂

Smacznego !

chili con carne