Z galaretą to jest tak, że albo się ją lubi albo nie cierpi. Ja należę do tej pierwszej grupy, ale w domu robię jej niewiele, bo moje dzieci w ogóle jej nie ruszą. Podobnie jest z resztą z podrobami. Ale uważam, że jeśli coś lubię, to mogę to sobie ugotować specjalnie dla siebie. Muszę przyznać, że pod tym wzgledem ostatnio się zmieniłam, bo dawniej nie chciało mi się gotowac tylko dla siebie, jak byłam sama w domu, to jadłam cokolwiek, co się szybko robi.
Ostatnio jak gotowałam rosół to dodałam do niego kilka żołądków z indyka. Same w sobie zagęszczają konsystencję rosołu i nie trzeba dodawać wiele żelatyny, by uzyskać galaretę.
GALARETA DROBIOWA Z ŻÓŁĄDKAMI
rosół drobiowy ugotowany z dodatkiem indyczych żołądków
2-3 łyżeczki żelatyny
Rosół gotujemy tak długo, aż żołądki będą miękkie ( to zazwyczaj trwa dłużej, niż gotowanie mięsa).
Wyjmujemy je z rosołu i kroimy po ostudzeniu na plastry.
Żelatynę zalewamy niewielką ilością zimnej wody. Po kilku minutach dolewamy do niej szklankę gorącego rosołu i intensywanie mieszamy. Jeśli trzeba, to dolewamy nieco więcej rosołu, pilnując mniej więcej proporcji podanych na opakowaniu żelatyny. Zalewamy pokrojone mięso rozpuszczoną galaretą w jakimś naczyniu o ładnym kształcie, ozdabiamy np.plasterkami marchewki , groszkiem, kukurydzą z puszki, zieleniną. Gdy ostygnie wkładamy do lodówki do zastudzenia na klika godzin. Podajemy najlepiej z piklami lub warzywami w winegrecie, ew. z sokiem z cytryny lub dobrym octem.
Jak już wspomniałam , taka potrawa ma swoich amatorów ale i wrogów . Mnie bardzo smakuje, jest też korzystna dla osób, które muszą dbać o stawy. Zdrowe żywienie jest coraz częściej przedmiotem zainteresowania coraz większej ilości osób. Ale zdarzają się też przypadki popadania w skrajności. Powstała już nawet nazwa nowej przypadłości , otoreksja- to lęk przed niezdrowym odżywianiem. Może radę na takie czy też inne problemy znależc można na http://www.doktorpsychiatra.pl/psychiatra-warszawa.html
Moim zdaniem we wszystkim trzeba zachować umiar i słuchać uważnie swego organizmu. A galareta z drobiu na pewno znajdzie amatorów a może i skuszą sie na nią ci, którzy jeszcze jej nie próbowali.
Smacznego !