Serek labneh kojarzy się raczej z wytrawnymi daniami, kulkami ziołowymi, polany oliwą… Jednak na słodko też jest doskonały, co wypróbowałam już kiedyś w kremie do bezy Pavlovej. Trzeba tylko robiąc go dodać mniej soli, wystarczy szczyptę – trochę soli podkreśla przecież słodkie i owocowe smaki.
Mimo, że wiosną przetrzebiłam maliny w ogrodzie , dając więcej przestrzeni krzakom porzeczek i młodym drzewkom, dały w tym roku piękne plony. Dzięki deszczom są duże i dorodne, może tylko nieco mniej słodkie. Włożyłam już odpowiednią porcję do słoiczków na zimę, jemy też świeże na bieżąco, a na ten weekend zrobiłam malinowy serek jogurtowy. Wykorzystałam go do ciasta czekoladowego, ale można też przełożyć nim herbatniki czy wafle ( z polewą czekoladową na wierzchu będą super smakować, to szybki i prosty deser), albo włożyć do pucharków i podać z owocami ( i ew. bitą śmietaną, ale to już rozpusta ).
MALINOWY SEREK LABNEH
2 jogurty greckie po 400 g
szczypta soli
szklanka malin
cukier do smaku
Posolony lekko jogurt wyłożyłam na sito wyłożone gazą , postawiłam na miskę i wstawiłam do lodówki na noc. Potem zawinęłam gazę i powiesiłam nad miską jeszcze na kilka godzin. Po kilku godzinach serek był gotowy i miał właściwą konsystencję – gęstego kremowego twarogu.
Maliny przesypałam cukrem , rozgniotłam, a gdy puściły sok, zmiksowałam. Wymieszałam je w misce z serkiem na gładką masę i wstawiłam do lodówki.
CIASTO CZEKOLADOWO-KAWOWE Z MALINOWYM LABNEH
ciasto czekoladowo-kawowe, takie, jak tutaj
serek labneh malinowy
maliny, czarne porzeczki, ew. wiśnie
Na wystudzonym cieście rozsmarowałam serek malinowy na grubość ok. 1, 5-2 cm i wstawiłam ponownie do lodówki.
Potem poukładałam na nim maliny i znalezione między gałązkami ostatnie czarne porzeczki ( wydrylowane wiśnie też będą super) i polałam polewą czekoladową. Można posypać jeszcze po wierzchu wiórkami kokosowymi albo posiekanymi orzeszkami czy migdałami.
Smakuje rewelacyjnie, serek jest lekki i doskonale komponuje się z ciastem i dodatkami. Można też go wykorzystać w inny sposób do deserów, jak pisałam wyżej. Dla mnie to jeden z pyszniejszych smaków lata.
Smacznego !
Wygląda pysznie, porywam ten kawałek 🙂
Proszę bardzo, częstuj się 🙂