Lato ze swoją obfitością owoców kusi, by robić z nich desery i napoje . Niektóre z nich są mocno kaloryczne , ale można też pójść w zupełnie innym kierunku i robić takie, które tych kalorii mają mniej.
Ja będę musiała pójść w tym drugim kierunku, bo zaczynają mi się problemy zdrowotne, które wymagają redukcji wagi. Będzie wiec na blogu więcej przepisów niskokalorycznych. Zwykłe też będą, bo dla Rodzinki, a zwłaszcza dla syna, który wpada od czasu do czasu w odwiedziny będę gotować jak poprzednio. Poza tym mam jeszcze sporo sfotografowanych i nieopublikowanych potraw, które będę stopniowo wrzucać. Prócz tego na fanpage ( zobacz z boku bloga) wrzucam codziennie przepisy z archiwum bloga, na obiady i nie tylko.
Właściwie już od początku lata zaczęłam zamiast słodkich soków do rozcieńczania pić razem z córką wody smakowe. Do dzbanka z wodą wrzucam kilka lekko zgniecionych owoców , takich jak są ( teraz np. maliny czy wiśnie) , dokładam 1-2 gałązki mięty ( też lekko zgniecione, by wydobyć zapach) i kilka listków melisy dla cytrynowego zapachu .
Czasem dokładam plasterki cytryny , ale nie są one konieczne. Można dodać szczyptę cynamonu, który wspomaga trawienie. Mięta lubi nie tylko owoce, doskonale komponuje się też z ogórkami – kilka plastrów zielonego ogórka dodanych do dzbanka z wodą i miętą doskonale przyprawia napój gaszący pragnienie i nie powodujący przyrostu wagi. Jak widać na górnym zdjęciu, mięty w ogródku mi nie brakuje 🙂
Przy redukcji wagi zawsze problemem jest potrzeba zmiany garderoby. Wprawdzie mam w szafie trochę rzeczy zachowanych z myślą , że „kiedyś do nich schudnę”, ale jak wszystko dobrze pójdzie, to nie wystarczy… Zauważyłam ostatnio sporo ubrań , zwłaszcza bluz i bluzek „oversize” na http://www.hurtowniamegabrand.pl/ . Wprawdzie to jest hurtownia, ale można zamawiać rzeczy już od sumy 200 zł, jest ich spory wybór i można spokojnie coś dla siebie wybrać, na każdą porę roku.
A na przepisy fit pomysłów mi nie brakuje, mam nadzieję, że będą skuteczne.
Smacznego !