Dzienne archiwum: 25 maja, 2011

Botwinka i chłodnik z niej

Sezon na botwinkę trwa a pogoda sprzyja chłodnikom, zrobiłam więc i zupę i chlodnik na jej bazie . Zupę z botwinki zjadła nasza Weganka, a chłodnik reszta rodziny. Zmieniłam trochę przepis, dodałąm do zupy z botwinki marchewki i młoda kalarepkę, żeby ją trochę usezonowić a od siebie dodałam też trochę naturalnego kwasu burakowego.

ZUPA Z BOTWINKI

pęczek botwinki

2 marchewki

pietruszka

kawałek selera

kalarepka

2-3 łyżki kwasu burakowego

Z włoszczyzny, kalarepki i pokrojonych młodych buraczków z botwinki gotujemy barszczyk, pod koniec dodajemy pokrojone liście buraczków. Na końcu przyprawiamy solą, szczyptą cukru dla złamania kwaśnego smaku i kwasem burakowym. Podajemy na ciepło lub na zimno.

Do ostudzonej zupy z botwinki dodajemy szkalnkę zsiadłego mleka i pół szklanki kwaśnej śmietany, ogórka pokrojonego w kostkę, posiekaną w kosteczkę cebulę oraz zieleninę – koperek i szczypiorek. Zajadamy na zimno – chyba nie ma lepszego obiadu w upalny dzień ! Smacznego !

Wybaczcie, jeśli piszę dziś trochę nieskładnie, ale jestem w stanie wskazującym po wypiciu we dwoje butelki szampana przy słuchaniu ballad rockowych z lat 80 -tych, z okazji bardzo ważnej dla mnie okrągłej i dość wiekowej rocznicy…

A teraz idę zrobić na kolację białą kiełbasę w piwie, bo wyczytałam na Facebooku, że dziś jest Międzynarodowy Dzień Piwosza ! Świętujemy więc 🙂