Kiedyś musiałam szybko zrobić jakis deser, znalazłam dwie śnieżki i dwa owoce kiwi. Utrzepałam więc śnieżki według przepisu a obrane i pokrojone kiwi zmiksowałam i wymieszałam z ubitą śnieżką.
Szybki deser okazał się smaczny i orzeźwiający, ale podwieczorek szybko się skończył, bo wszystkich pognało gdzieś do swoich spraw… Została ponad połowa pianki o smaku kiwi i niewiele myśląc włożyłam ja do okrąglego pojemnika i zamroziłam.
SEMIFREDDO Z KIWI
2 snieżki lub 500 ml kremówki i cukier do smaku
2 owoce kiwi
łyżka soku z cytryny
Śmietankę ubić, kiwi obrać i zmiksować, wymieszac wszystko, dodać sok z cytryny. Część można zjeśc od razu, resztę zamrozić i zjeśc jako deser lodowy – zdecydowanie lepiej smakuje. Ten deser był zrobiony już jakiś czas temu, ja odkryłam zmrożoną piankę akurat, jak zrobiło się gorąco i wtedy była jak znalazł.
Smacznego !
Ta potrawa należy juz do przeszłości, teraz chcę się pochwalić moim dzisiejszym obiadem – pasztet z fasoli, który zrobiłam na Wielkanoc dla naszej Weganki skojarzył się młodszej córce z farszem do wigilijnych uszek ( robimy z fasoli, cebuli i grzybów). Mała więc zażyczyła sobie na obiad w sobotę ( bo jest w domu i może lepić uszka, co bardzo lubi) wigilijny barszczyk z uszkami. Ponieważ miałam świeżo ukiszony kwas burakowy , zrobiłyśmy wigilijny barszczyk z uszkami . Tyle, że suszonych grzybów mamy już mało, więc połowę zastąpiłyśmy duszonymi pieczarkami. Na dowód, że to nie zdjęcie z Wigilii, położyłam obok kwitnącą właśnie gałązkę bzu :