Archiwa tagu: prażony mak

Makaron w sosie serowym z prażonym makiem

makaron w sosie serowym2

Makaron w sosie serowym to ulubione danie mojej córki. Sos serowy zrobiłam na bazie beszamelu i czterech różnych serów, wyszedł bardzo ciekawy w smaku. Wybrałam do niego kolanka karbowane Malmy, czyli chifferi rigati. Makaron ten jest robiony z pszenicy Durum i doskonale smakuje.  Kształt kolanek pasuje do sosu serowego, który ładnie je oblepia a karbowanie jeszcze to ułatwia.

By wczuć się już nieco w świąteczny klimat, posypałam makaron prażonym makiem, który super pasuje do serów – przekonał mnie do tego sam Genio Mientkiewicz na serowych warsztatach. Skoro prażyłam mak, to poszłam za ciosem i zrobiłam też sobie prażony sezam, bo bardzo lubię posypywać nim potrawy. Dorzuciłam więc  nieco uprażonego na złoto sezamu na wierzch makaronu w sosie serowym, pasował i do maku i do całego dania.

MAKARON KOLANKA W SOSIE SEROWYM Z PRAŻONYM MAKIEM I SEZAMEM

paczka makaronu kolanka ( miałam chifferi rigati Malmy)

sos serowy :

łyżka masła

łyżka mąki

szklanka mleka

sól morska z młynka ( niewiele, sery są słone, lepiej dosolić na końcu)

pieprz biały, gałka muszkatołowa

po kawału serów : goudy, mozzarelli, brie i oscypka  – razem ok. 20 dkg

do posypania :

prażony mak

prażony sezam

Makaron ugotowałam według przepisu, odcedziłam, nie przelewałam wodą .

Na  patelni rozpuściłam masło, zmieszałam z mąką i lekko podsmażyłam robiąc jasną zasmażkę. Rozprowadziłam ją zimnym mlekiem, mieszając sprężyną do zagotowania, doprawiłam solą z młynka, białym pieprzem i szczyptą gałki muszkatołowej. Sos beszamelowy był gotowy, dorzuciłam do niego kawałki sera i intensywnie mieszałam, aż się rozpuściły. Sprawdziłam, czy nie trzeba dosolić.

Wymieszałam odcedzony makaron z sosem serowym i posypałam po wierzchu  prażonym makiem i sezamem. Smakował rewelacyjnie wszystkim domownikom.

Skusiłam się też, mimo, że od kilku tygodni stosuję z powodzeniem dietę redukcyjną. Czytałam, że dobry makaron ugotowany al dente nie jest tuczący i zjadłam z niewielką ilością serowego sosu, dojadając  nieco duszonych pieczarek i surówkę z pora z jabłkiem. Okazało się , że mimo tego tendencja spadkowa wagi nie uległa zmianie 🙂

Polecam taki makaron z sosem serowym jako ekstra danie dla wegetarian, nawet na Święta .

Smacznego !

makaron w sosie serowym1

 

Figa z prażonym makiem i wegańskie muffinki kukurydziane

figa z makiem

 

Jakiś czas temu kupiłam figi i kaki, zachciało mi się jakiegoś fikuśnego deseru. Pierwsze skojarzenie – figa z makiem ! Przypomniał mi się prażony mak, który Gienio Mientkiewicz podawał do serów na warsztatach. a że miałam jeszcze w domu prażony sezam od produkcji tahiny do hummusu, więc wykorzystałam do szybkiego deseru jedno i  drugie.

Bazą był mój mus jabłkowy , jeszcze z papierówek i na nim ułożyłam : Pokrojone figi, owoce kaki, suszone daktyle, żurawinę, włoskie orzechy.

Mak uprażyłam na suchej patelni, niedługo, tak, by zaczął pachnieć.Posypałam nim i sezamem deser – powiem Wam- REWELACJA ! Prosty a pyszny, smaki zharmonizowane, miękkie owoce, chrupiące orzechy i aromatyczne prażone ziarna maku i sezamu. Polecam – prosto, szybko i smacznie 🙂

figa1

 

 

Jak już jesteśmy przy słodkościach, to pokażę muffinki wegańskie kukurydziane zrobione dla Córy podczas jej ostatniego pobytu w domu. A właściwie jedną, bo zostały docenione 🙂

 

WEGAŃSKIE MUFFINKI KUKURYDZIANE

szklanka  mąki pszennej tortowej pól na pól z kukurydzianą

3 łyżki kaszki kukurydzianej

2 łyżki musu jabłkowego

3 łyżki soku jabłkowego

3 łyżki cukru

1/4 szklanki oleju

łyżeczka proszku do pieczenia

szczypta cynamonu ( opcjonalnie)

Suche składniki mieszamy w misce, dodajemy mieszając drewnianą łyżką  olej, słodki mus i sok.

Nakładamy do natłuszczonych olejem foremek , tak do 2/3 wysokości. Pieczemy w 175 C około 20 minut, aż będą odchodzić od brzegów foremek. Wyjmujemy lekko przestudzone. Z  tej porcji wychodzi sześć.

Wyszły pyszne i jak już wspomniałam, zostały docenione. Z resztą nie tylko one, bo Weganka powiedziała, że ostatnio znacznie lepiej gotuję. No, jako była blogerka ( zaczynała wcześniej ode mnie ) to chyba się zna…

Smacznego !

 

muffinka kukurydziana