Makaron w sosie serowym to ulubione danie mojej córki. Sos serowy zrobiłam na bazie beszamelu i czterech różnych serów, wyszedł bardzo ciekawy w smaku. Wybrałam do niego kolanka karbowane Malmy, czyli chifferi rigati. Makaron ten jest robiony z pszenicy Durum i doskonale smakuje. Kształt kolanek pasuje do sosu serowego, który ładnie je oblepia a karbowanie jeszcze to ułatwia.
By wczuć się już nieco w świąteczny klimat, posypałam makaron prażonym makiem, który super pasuje do serów – przekonał mnie do tego sam Genio Mientkiewicz na serowych warsztatach. Skoro prażyłam mak, to poszłam za ciosem i zrobiłam też sobie prażony sezam, bo bardzo lubię posypywać nim potrawy. Dorzuciłam więc nieco uprażonego na złoto sezamu na wierzch makaronu w sosie serowym, pasował i do maku i do całego dania.
MAKARON KOLANKA W SOSIE SEROWYM Z PRAŻONYM MAKIEM I SEZAMEM
paczka makaronu kolanka ( miałam chifferi rigati Malmy)
sos serowy :
łyżka masła
łyżka mąki
szklanka mleka
sól morska z młynka ( niewiele, sery są słone, lepiej dosolić na końcu)
pieprz biały, gałka muszkatołowa
po kawału serów : goudy, mozzarelli, brie i oscypka – razem ok. 20 dkg
do posypania :
prażony mak
Makaron ugotowałam według przepisu, odcedziłam, nie przelewałam wodą .
Na patelni rozpuściłam masło, zmieszałam z mąką i lekko podsmażyłam robiąc jasną zasmażkę. Rozprowadziłam ją zimnym mlekiem, mieszając sprężyną do zagotowania, doprawiłam solą z młynka, białym pieprzem i szczyptą gałki muszkatołowej. Sos beszamelowy był gotowy, dorzuciłam do niego kawałki sera i intensywnie mieszałam, aż się rozpuściły. Sprawdziłam, czy nie trzeba dosolić.
Wymieszałam odcedzony makaron z sosem serowym i posypałam po wierzchu prażonym makiem i sezamem. Smakował rewelacyjnie wszystkim domownikom.
Skusiłam się też, mimo, że od kilku tygodni stosuję z powodzeniem dietę redukcyjną. Czytałam, że dobry makaron ugotowany al dente nie jest tuczący i zjadłam z niewielką ilością serowego sosu, dojadając nieco duszonych pieczarek i surówkę z pora z jabłkiem. Okazało się , że mimo tego tendencja spadkowa wagi nie uległa zmianie 🙂
Polecam taki makaron z sosem serowym jako ekstra danie dla wegetarian, nawet na Święta .
Smacznego !