Zrobiło się trochę cieplej , każdy ma ochotę na lżejsze, wiosenne jedzenie. Ja najbardziej lubię lekkie sałatki na bazie sałaty w winegrecie , ze smacznymi i kolorowymi dodatkami. Jeśli sałatka jest samodzielnym daniem, chętnie dodaję do niej coś konkretnego – tutaj to były sery i paluszki surimi. Już kiedyś zauważyłam, że do tych ostatnich kolorystycznie pięknie pasuje rzodkiewka, a smakowo daje fajny kontrast delikatności i chrupkości. Do sałaty dodaję teraz liście kapusty pekińskiej, bo jest na nią sezon , poza tym są mało kaloryczne . Prócz tego to, co mam w lodówce , szafkach i na parapecie – tu dorzuciłam zielony ogórek, czerwoną cebulę i szczypiorek.
SAŁATA Z SURIMI I RZODKIEWKĄ
- kilka liści sałaty maslowej
- kilka liści kapusty pekińskiej
- 3-4 rzodkiewki
- 4 paluszki surimi
- kawałek zielonego ogórka
- mała czerwona cebula
- kawałki wyrazistych serów ( miałam podsuszony wiejski twaróg )
- łyżka octu jabłkowego lub kwiatowego ( miałam z forsycji)
- łyżka dobrego oleju lub oliwy
- sól, pieprz z młynka, suszony estragon
- szczypiorek
Umyte liście sałaty i kapusty pekińskiej osuszamy i układamy na talerzu. Dorzucamy pokrojony na półplasterki ogórek , plasterki rzodkiewek i czerwonej cebuli. Solimy lekko , dodajemy małe kawałki serów i paluszków surimi. Polewamy octem i olejem lub oliwą , posypujemy pieprzem z młynka , suszonym estragonem i świeżym szczypiorkiem i/lub koperkiem.
Sałatka jest świeża, wiosenna , łączy delikatne i wyraziste smaki i różne struktury. Skojarzyłam mi się trochę z kuchnią japońską ( jeśli zastąpimy sery tofu, to będzie jeszcze bardziej). Nie mogę się już doczekac wiosny, kwitnących wiśni w ogrodzie, dluższych i cieplejszych dni … Na prawdziwą wiosnę trzeba jeszcze trochę zaczekać, ale klimaty z Kraju Kwitnącej Wiśni można odnaleźć w https://www.malajaponia.pl/ .
Nowalijek będzie coraz więcej, na grządkach odbijają po zimie zioła, będzie można robić coraz więcej świeżych, wiosennych sałatek.
Smacznego !