Archiwa tagu: jajka

Jajka faszerowane suszonymi pomidorami

Zbliża się Wielkanoc a ja mam w zasobach zdjęciowych jajka wielkanocne z ubiegłego roku. To taka trochę sentymentalna wersja , bo dawno temu, kiedy studiowałam w czasach kryzysu, było to nasze odświętne danie . Jajka były dostępne, boczek wędzony stanowił jedną z najbardziej dostępnych kartkowych wędlin. W tamtych czasach doprawiałam je koncentratem pomidorowym , teraz pozwoliłam sobie zastąpić go suszonymi pomidorami z zalewy. Jako dodatek do tych jajek pasował groszek konserwowy w majonezie własnoręcznie ukręconym i tosty francuskie, podpatrzone w jedej ze scen popularnego wtedy filmu z Meryl Streep i Dustinem Hoffmanem. Takie wspominkowe danie w czasie , kiedy wszystko jest dostępne bez problemu, smakuje w sposób szczególny. Jajka faszerowane suszonymi pomidorami dzieciom też przypadły do gustu 🙂

JAJKA FASZEROWANE SUSZONYMI POMIDORAMI

  • 5 jajek ugotowanych na twardo
  • mała cebula
  • kawałek wędzonego boczku
  • kilka suszonych pomidorów wraz z zalewą
  • sól, pieprz, tymianek, papryka słodka i ostra wędzona

Na patelni podsmażamy drobno pokrojony boczek wędzony z cebulą. Dorzucamy posiekane suszone pomidory i nieco zalewy od nich.

Ugotowane jajka obieramy i przekrawamy na pół wzdłuż. Wyjmujemy z nich żółtka i rozgniecione dorzucamy na patelnię z boczkiem i pomidorami. Doprawiamy solą, pieprzem , tymiankiem i paprykami tak, by masa miałą wyrazisty smak. Nakładamy ją do białek, lekko przyklepując, by zmieścić jej więcej. Warto faszerować jajka , gdy są jeszcze ciepłe – wtedy najlepiej smakują . Na zimno też dają radę. My przeważnie robimy takie danie nie na wielkanocne śniadanie, tylko na kolację – wykorzystujemy często te, które zostały od śniadania. Jajka faszerowane suszonymi pomidorami i wędzonym boczkiem będą na pewno pysznym dodatkiem do świątecznych potraw. Pokazywałam już kiedyś podobne, z innym farszem , te to dawna klasyka, gdzie koncentrat pomidorowy zastąpiłam suszonymi pomidorami, nadając im nieco więcej różnorodności i głębi smaku.

Smacznego !

Sałatka z jajkiem i szynką w pomidorowym winegrecie

sałatka z jajkiem i szynką1

 

U nas w domu na niedzielne śniadania jemy zwykle jajka na miękko i do tego jakieś lekkie sałatki . Jajka gotuje mój mąż a sałatki ja robię. Ostatnio jednak zachciało mi się odmiany i potraktowałam jajka jako element sałatki, gotując je na twardo. Jako bazę wykorzystałam liście kapusty pekińskiej, która o tej porze roku ma jeszcze jakiś smak w odróżnieniu od „plastikowej” sałaty. Dla aromatu dodałam nieco suszonych pomidorów z zalewy a oliwę od nich wykorzystałam do sosu winegret, którym polałam sałatkę. Nie miałam akurat żadnej zieleniny, ale pokroiłam drobno liście pora, nasoliłam by zmiękły i doskonale uzupełniły wszystko.

 

SAŁATKA Z JAJKIEM, SZYNKĄ I SUSZONYMI POMIDORAMI

 

kilka liści kapusty pekińskiej

2 jajka na twardo

kilka plastrów wędzonej szynki

trochę duszonych pieczarek

kilka suszonych pomidorów z zalewy

zielony liść  pora

sól, biały pieprz, papryka wędzona

2 łyżki oliwy od suszonych pomidorów

niepełna łyżka octu winnego

Liście kapusty pekińskiej porwałam na kawałki ,  posoliłam lekko i ułożyłam na talerzu. Liść pora pokroiłam drobno , posypałam solą i wymieszałam żeby zmiękł. Obrane jajka pokroiłam na ćwiartki.

Na kapuście ułożyłam posolone  jajka, kawałki szynki, pieczarki i suszone pomidory. Zmieszałam oliwę od pomidorów z octem, dodałam biały pieprz , ubiłam  lekko widelcem. Polałam tym sosem sałatkę i na koniec posypałam kawałkami pora i wędzoną papryką. Ostawiłam na 15 minut dla nabrania smaku.

Sałatka bardzo nam smakowała, była miłą odmianą od standardowych niedzielnych śniadań.

Smacznego !

 

sałatka z jajkiem i szynką2

Zupa z młodych pokrzyw ze szczawiem i miętą

zupa z mlodych pokrzyw zw szczawiem

Pokrzywa, to paskudne zielsko, co parzy,  ma w maju szczególne właściwości lecznicze. Łyżka soku z młodych pokrzyw dodana do szklanki wody i posłodzona łyżeczką miodu to napój pełen witamin i mikroelementów, zalecany na wiosenne osłabienie i na oczyszczenie organizmu.

Ja w ubiegłym roku dodawałam liście młodych pokrzyw do różnych zup i sosów  (patrz kategoria Jadalne chwasty) i dzięki temu przez zimę i wiosnę całą moja rodzinka prawie nie chorowała, widać pomogło nam to wzmocnić odporność organizmu.  Ususzyłam też pokrzywy na herbatkę wzmacniającą włosy i korzystałyśmy z niej z córkami.

W tym roku mam zamiar robić tak samo. Dodałam już trochę młodych liści pokrzyw do miksowanej zupy warzywnej, podobnej do tej . Przepis na klasyczną zupę z młodych pokrzyw można też zobaczyć w tym wpisie.

Teraz pora na zieloną zupę z tego „zielska” z dodatkiem szczawiu i mięty. Wszystko mam pod ręką w ogródku, więc nie miałam problemów z szukaniem. Znaczny udział szczawiu natchnął mnie na dodanie jajek na twardo do zupy, co uatrakcyjniło jej smak.

ZUPA Z MŁODYCH POKRZYW ZE SZCZAWIEM I MIĘTĄ

pęczek włoszczyzny, jak do rosołu

mała cebula

miseczka młodych pokrzyw ( najlepiej czubki i górne liście)

kubek szczawiu

kilkanaście listków świeżej mięty

oliwa

liść laurowy, ziele angielskie

pieprz młotkowany z kolendrą, sól do smaku

po jajku na twardo na talerz

Do garnka z wodą ( ok 2 litry) wrzuciłam pokrojoną włoszczyznę , liść laurowy i ziele angielskie, posoliłam. Gotowałam ok 20 minut.

W międzyczasie pokrzywy wypłukałam w kilku wodach, szczaw pozbawiłam ogonków i też umyłam. Na oliwie zeszkliłam pokrojoną cebulę, dodałam liście pokrzyw i krótko przesmażyłam. Wrzuciłam je do zupy, dodałam szczaw i miętę, gotowałam około 10 minut. Zmiksowałam i doprawiłam do smaku pieprzem z kolendrą. Podałam z jajkami na twardo.

Zupa miałam ciekawy, wiosenny i  smak, lekko kwaskowy od szczawiu i świeży od mięty. Jajka pasowały idealnie. Polecam na wiosnę jako ciekawostkę i źródło witamin.

Smacznego !

zupa z mlodych pokrzyw zw szczawiem1

Jajka faszerowane pieczarkami i różowym sosem

 

jajka faszerowane

 

To jeszcze wielkanocne jajka, z drugiego święta. Przetworzyłam te kolorowe ze święconki, wyjmując z nich żółtka, dodając to i owo i napełniając farszem. Jest wegetariański ze względu na córkę i jego bazą są pieczarki. A różowy sos, to nic innego, jak majonez pół ma pół z keczupem.

 

JAJKA FASZEROWANE PIECZARKAMI Z KOPERKIEM

 

jajka ugotowane na twardo

duszone pieczarki

różowy sos (keczup i  majonez pół na pół)

posiekany koperek

sól ziołowa, pieprz z młynka, majeranek

Jajka obieramy, przekrawamy, wyjmujemy żółtka. Rozgniatamy je widelcem w misce, dodając keczup i majonez wedlug gustu. Dodajemy posiekane duszone pieczarki i zielony koperek, przyprawiamy solą ziołową, pieprzem z młynka i majerankiem. Nakładamy farsz ponownie do białek. Pyszne i ciekawe urozmaicenie nie tylko wielkanocnego stołu

Smacznego !

 

jajka faszerowane1

Botwinka z jajkiem w koszulce

botzjaj

 

Botwinka jest klasyczna, ugotowana w garnku, natomiast z mikrofalówki tylko jajko. Taką botwinkę jadłam w warszawskim Maglu po konferencji blogerów kulinarnych i bardzo mi posmakowała. Zrobiłam więc podobną w domu, ale w gotowaniu jajek w koszulkach nie jestem mocna, zrobiłam więc podobne jajko, wykorzystując kuchenkę mikrofalową. O swoich próbach zrobienia najlepszego jajka z mikrofalówki  pisałam kiedyś tutaj.

Ale najpierw o botwince :

 

BOTWINKA Z JAJKIEM Z MIKROFALÓWKI

pęczek botwinki z buraczkami

2 marchewki, pietruszka

kawałek pora

łyżka oliwy

sól, liść laurowy

2-3 łyżki kwasu burakowego

szczypta cukru

łyżeczka majeranku

po jajku na talerz

Do garnka z wodą wrzucamy obrane i starte na grubej tarce marchewki, pietruszkę i buraczki z botwinki oraz pokrojonego na plasterki pora.  Solimy, wkładamy liść laurowy, wlewamy oliwę ( niekoniecznie). Gotujemy około 20 minut od zagotowania. Potem dodajemy pokrojone liście buraczane i gotujemy do miękkości. Doprawiamy ziołami , kwasem burakowym i odrobiną cukru dla złamania smaku.

Gdy gotujemy jajko ( oczywiście uprzednio rozbite, nigdy w skorupce) w kuchence mikrofalowej, musimy koniecznie nakłuć żółtko, inaczej będzie eksplozja i jajko będziemy zbierać  ze ścianek kuchenki !

Jajko podobne do tego w koszulce najlepiej zrobić w półokrągłej miseczce . Smarujemy ją cienko olejem, żeby potem jajko łatwiej wyszło, Wbijamy je do miseczki, nakłuwamy widelcem żółtko i wkładamy do mikrofalówki na niską moc- 300, 400 W, na niecałą minutę – 45-50 sekund. Sprawdzamy, jeśli białko się ścięło a żółtko jest lekko ścięte – mamy pożądany efekt. Jeśli białko nie ścięło się do końca, wkładamy jajko do kuchenki na te samą moc na 10-15 sekund i w razie potrzeby ponawiamy próbę.

Nie zawsze zetnie się idealnie – zdarza się, że żółtko zetnie się razem z białkiem i będzie tak, jak w jajku na twardo. Ale są i amatorzy takiej konsystencji jajka.

Przestudzone trochę jajko wyjmujemy z miseczki i przekładamy na talerz z botwinką. Smaczne to i dekoracyjne. Jajko jako dodatek bardzo pasuje do botwinki. Dodaję je do akcji „Cuda z mikrofalówki „.

Smacznego !

 

botzjajem