Archiwa kategorii: Na grilla

Improwizowany na grillu kebab z frytkami

Jestem dziś bardzo szczęśliwa po spędzeniu dnia na łonie natury. Wczoraj, oprócz krótkiego spaceru , spędziliśmy dzień w domu, dziś rano pomyślałam – dosyć tego, zabieramy mięso na grilla, ciasto do kawy i jedziemy na działkę nad jezioro. Właściwie podświadomie planowałam to wcześniej, bo kupując mięso na obiad na drugie święto, wybrałam karkówkę a nie schab, z myślą o ewentualnym grillu.

Rano zamarynowałam pokrojoną w plastry karkówkę, spakowałam sałatki ze śniadania a także co nieco z prezentowanych wczoraj domowych wędlin, gdyby ktoś chciał coś do przegryzienia. Miałam też kilka ziemniaków ugotowanych w mundurkach od sobotniego obiadu ( były do białego barszczyku) i zabrałam je, żeby podsmażyć na grillu do mięsa. Pakowałam wszystko do komory kosza piknikowego sama i dzięki temu mogłam zadziwić moje dzieci.

Mój syn słynie wśród znajomych i rodziny z poczucia humoru, a siostry podchwytują w mig  jego żarty. Dziś była tylko młodsza, bo Duża wraca właśnie z Berlina. No i syn widząc przygotowania do grilla na działce, rzucił – zjadłbym kebab z frytkami ! Mała – no właśnie, ja też chcę !

Niewiele myśląc, zareagowałam błyskawicznie – dobrze, zrobię wam kebab z frytkami. Pokroiłam wędliny ( peklowaną i ugotowaną szynkę i pierś z kurczaka, pieczoną karkówkę), wymieszałam je z olejem, który przywiozłam wcześniej do sałatek w winegrecie i znalezioną przyprawą do kebabu, którą kiedyś kupiliśmy z braku przyprawy klasycznej do grilla, włożyłam to w torebkę z folii aluminiowej ( została z  ubiegłego roku) i dałam mężowi do ugrillowania. Zamiast frytek zaproponowałam im podsmażone połówki ugotowanych ziemniaków.

Wcinali, aż im się uszy trzęsły, tak jak i grillowaną karkówkę. Myślę, że po tym improwizowanym kebabie mój autorytet kulinarny będzie u dzieci nie do podważenia !

A teraz lecę robić pasztet z fasoli i inne wegańskie przysmaki, na powitanie starszej córki.

Smacznego !

Grillowane warzywa

Zatęskniłam za sezonem grillowym i postanowiłam zrobić grillowane warzywa na  patelni. Głównie z myślą o córce- wegance, ale i reszta rodziny chętnie je spróbowała. Bazą był bakłażan, a do towarzystwa dodałam mu kolorowe  papryki i plastry cebuli.

GRILLOWANE WARZYWA

duży bakłażan

po dwie papryki żółte i czerwone

dwie duże cebule

sól

pieprz czarny i ziołowy

papryka wędzona

gałka muszkatołowa

Bakłażana pokroiłam na plastry, posoliłam i zostawilam na pół godziny, żeby odeszła z niego goryczka. Papryki pokroiłam i też posolilam. Cebule pokroiłam w grube plastry.

Przed grillowaniem posypalam wszystkie warzywa pozostalymi przyprawami. Posmarowałam patelnię grillową cienko olejem, mocno rozgrzałam, położyłam warzywa i zmniejszyłam ogień. Grillowałam po kilka minut z obu stron. Przywołały wspomnienie lata…

Smacznego !

Karkówka z grilla i trochę wspomnień

Wróciłam ze spotkania po latach z przyjaciółmi ze studiów. Poznalismy sie na praktykach przedstudenckich, gdzie pracowalismy jako kelnerzy w osrodku wypoczynkowym i bylismy zakwaterowani w domkach campingowych.
Na miejsce spotkania wybralismy domek „z epoki” , naszych, tych z dykty, już nie ma…
Warukni były turystyczne a ja organizowałam oprawę kulinarną spotkania. Zabrałam placek drożdzowy ze śliwkami ( będzie później) i kokosowy, oprócz karkówki były i kiełbaski pryskane na grillu piwem, a do nich salatki o ogórki w różnych postaciach.
Karkówkę najpierw nieco rozbiłam, przyprawiłam solą, pieprzem ziołowym i czarnym, majerankiem i przyprawą warzywną oraz skropiłam oliwą. Tak zapakowałam do turystycznej lodówki a wieczorem została ugrillowana, co widac na załączonym obrazku. Zdjęcia są autorstwa mojej przyjaciółki Mrówki.

Wracając do spotkania – to cała historia.Jak już wspomniałam,  30 lat temu byliśmy na tzw. praktykach zerowych, kelnerowaliśmy w ośrodku wypoczynkowym . Integrowaliśmy się na całego w bardzo wesołej grupie i nic nas nie obchodziło, co się dzieje wokoło. Miał lecieć ostatni odcinek „Pogody dla bogaczy”, kultowego wówczas serialu i wyciągnęliśmy w świetlicy telewizor z szafy na tę okazję. Włączyliśmy wcześniej, w czasie dziennika i – szok! Strajki na Wybrzeżu ! Dotarło do nas , co się dzieje i odtąd śledziliśmy już wiadomości. Ja dostałam list od siostry, która była u rodziny męża w Gdańsku na Zaspie i napisała mi o tym, jak stoczniowcy siedzą na bramie a rodziny podają im żywność.

Potem dowiedziałam się, że mieszkali w tym samym bloku, co Wałęsa, widzieli panów w płaszczach na klatce schodowej. Moje siostrzenice bawiły się z małymi Wałęsowiczami w piaskownicy !

I tak dla naszej grupy Solidarność to wspomnienia z jednego z najpiękniejszych momentów w życiu – czas nawiązania przyjaźni trwających lata , co zaowocowało dwoma małżeństwami, między innymi moim…

Spotkaliśmy się w piątek po południu w wynajętym domku w tym samym ośrodku ( naszych, z dykty już nie ma), oglądaliśmy stare zdjęcia i śpiewaliśmy przy gitarze te same piosenki, co 30 lat temu i pamiętaliśmy większość tekstów ! I to nie tylko „Murów” Kaczmarskiego …

Wróciłam pełna wrażeń i wspomnień…

Na koniec, to go było do grilla – moje salatki, które już były na blogu, kiszone ogórki i chlebek, o którym później.

Smacznego !

 

Grillowany bakłażan

Jak grill, to przeważnie mięso i kiełbaski, czasem szaszłyki. Ale warto wykorzystać dymiące się palenisko i ugrillować na końcu  warzywka. Cukinie, kabaczki i bakłażany świetnie sie do tego nadają. Wystarczy przedtem je posolić, by zmiękły ( bakłażana też dlatego, by starcił goryczkę), polać oliwą i przyprawić. Potem kilka minut na grillu z obu stron i pyszne danie gotowe.

GRILLOWANY BAKŁAŻAN

duży bakłażan albo i dwa
sól
oliwa
pieprz czarny i ziołowy, gałka muszkatołowa, zioła prowansalskie
Bakłażana kroimy na plastry, solimy z obu stron i zostawiamy na około pól godziny, aby stracił goryczkę. Potem płuczemy i osuszamy.
Polewamy oliwą i posypujemy przyprawami według uznania. Ja dodałam gałkę muszkatołową, bo tak mi pasowała do bakłażana i okazało się, że było to dobre posunięcie.
Macerujemy bakłażana kilkanaście minut, potem układamy na grillu. Wystarczy kilka minut z obu stron.
Nam ten bakłażan smakował polany sosem koktajlowym
Smacznego !

Grillowana polenta

Pewnie się zdziwicie, jak w tę pogodę udało mi się zrobić grilla… Udalo się, w sobotę, kiedy było zimnio, ale nie padało. Grill był koniecznością, bo na działce nie mam jeszcze innego źrodła ognia, a obiad trzeba było zrobić. Dla tego do mięsa z kurczaka zrobiłam poprzedniego dnia polentę. 
Grillowana polenta najlepiej się udaje, gdy ugotujemy ją poprzedniego dnia wieczorem, żeby dobrze się zestalila, wtedy łatwiej ją kroic i grillować.
Pól godziny przed grillowaniem skropiłam ją z obu stron oliwą i posypałam ziołami prowansalskimi. Grillowałam po 5 min z obu stron. Do mięsa z grilla jest świetnym dodatkiem, zwłaszcza w towarzystwie sałaty w winegrecie.

Smacznego !

Grillowany kurczak w sosie koperkowym

Dzisiaj zaczyna się wiosna ! mały limeryk na początek :

Bo wiosna to ma do siebie
Że czujesz się jakby w niebie
Grube ciuchy zwalasz
I sobie pozwalasz
Na wszystko, co masz w potrzebie !

Zastanawialam się , co tu zrobić na obiad niedzielny w pierwszy dzień wiosny. Ostatnio widziałam na blogach sporo sosów koperkowych, wczoraj u Dziwnograja z kurczakowymi talarkami. Postanowiłam zrobić kurczaka w zielonych ziołach na patelni grillowej a do tego sos koperkowy z białym winem. Całości dopełniła sałata w winegrecie  z zielonym ogórkiem i dymką.

GRILLOWANY KURCZAK W ZIOŁACH Z SOSEM KOPERKOWYM

4 filety z kurczaka
sól, estragon, majeranek, zielona czubryca
oliwa
mąka, olej
koperek posiekany
białe wino, rosół ( po pół szklanki)
troszkę śmietany nieukwaszonej
Filety lekko rozbić, otoczyć w oliwie, posolić i posypać ziołami, odstawić do lodówki na conajmniej 15 minut. Patelnię grillową rozgrzać, położyć mięso, zmniejszyć płomień i usmażyć na rumiano.
Na drugiej patelni zrobić rumianą zasmażkę, rozprowadzić chłodnym rosołem. Dodać posiekany koperek. Zdjąć mięso z patelni grillowej, zdeglasować ją winem i przelać to do zasmażki z koperkiem, wymieszać dobrze i sos gotowy.
Podawać z ziemniakami z wody i najlepiej z zieloną sałatą. Smacznego !

Kurczak- debiut patelni grillowej

Zrobiłam go jeszcze przed Świętami, żeby wypróbować moją nową patelnię grillową, co ją dostałam za Gotowanie po polsku z dedykacja podpisaną – Olej Kujawski. Olej też dostałam, ten najnowszy i on także poszedł na spróbowanie- do matynaty. Patelnia się sprawdziła i powtórzyliśmy tego kurczaczka w drugie Święto. Przejdźmy do konkretów:

MARYNOWANY KURCZAK Z PATELNI GRILLOWEJ

filety z kurczaka
olej
2 łyżki sosu sojowego
½ szklanki białego wina
sól, pieprz ziołowy, imbir, estragon
Filety po umyciu kroimy w szerokie paski i lekko rozbijamy, najlepiej dłonią. Solimy, posypujemy przyprawami, mieszamy w misce z sosem sojowym, olejem i białym winem. Wstawiamy do lodówki na conajmniej pół godziny.
Patelnię smarujemy cienko olejem ( ja za pomocą serwetki) i mocno rozgrzewamy. Na taką kladziemy marynowane filety i po chwili zmniejszamy ogień na mały. Smażymy z obu stron około 10 minut, aż widelec wejdzie w nie bez oporu a od żeberek patelni zrobią się ładne paski.
Podajemy z ryżem lub ziemniakami i najlepiej z sałatą w winegrecie .  Nam smakowały bardzo, więc  – Smacznego!

Papierówki z grilla


Czy kiedyś do grillowanej potrawy podawaliście łyżeczki? Bo ja ostatnio tak. Poszłam na skróty i zamiast upiec nadziewane bakaliami jabłka w piekarniku, ułożyłam przepołowione papierówki na grillu, po kiełbaskach i grzankach, tak na deser. Chciałam spróbować jak smakują. Przecięłam je w poprzek i ułożyłam przecięciem do góry. Smakowały fajnie, w środku zrobiła się pyszna masa, do wyjadania łyżeczką. Amatorzy cynamonu mogą takie grillowane jabłuszka nim posypać, będzie ciekawiej. Smacznego!

Przepraszam za jakość zdjęcia, ale było juz ciemno…

Grillowana cukinia z papryką i cebulą

 

Bardzo lubię grillowane warzywa. Teraz, w sezonie, wszystkie smakują o wiele lepiej niż te , które można kupic w ciągu roku, toteż korzystamy z okazji i przyrządzamy je w formie szaszłyków i w folii aluminiowej. Cukinia sama w sobie jest troszkę mdła , więc dodałam do niej wyrazistą w smaku paprykę i cebulę, a wcześniej zamarynowałam z oliwą i przyprawami. Podaję przepis:

CUKINIA GRILLOWANA Z PAPRYKĄ I CEBULĄ

kilka plastrów cukinii
papryka
cebula
oliwa
ulubione przyprawy ( ja dałam mieszanke do grilla)
Cukinię obieramy, kroimy w grube plastry, solimy i odstawiamy na 5-10 min. Paprykę kroimy w spore kawałki, cebulę w plastry. Osuszoną cukinię, paprykę i cebulę wkładamy do miseczki, polewamy oliwą, posypujemy przyprawami, mieszamy  i odstawiamy na  conajmniej 15 min. Warzywa układamy płasko na folii aluminiowej, polewamy marynatą i szczelnie zawijamy. Grillujemy ok 15-20 min, jeśli damy radę, to przewracamy, ale ugrillują sie i bez tego. Smacznego!

Kaszanka z grilla po normandzku

kaszanka z jabłkiem

W ubiegłym tygodniu wieczory spędzałam u moich przyjaciół, którzy gościli Francuzów z Normandii. Pomagałam im sie porozumieć. Oczywiście skorzystałam z okazji i wypytałam ich o ciekawostki kulinarne. Wiedziałam już z „Kuchni jak życie” na Kuchni tv , że Normandia to kraina jabłek. Stamtąd pochodzi cydr i calvados, tarta z jabłkami i mnóstwo potraw z wykorzystaniem tych owoców. Powiedzieli mi nawet, że kaszankę ( po francusku to boudin noir, czyli czarna kiszka) jedza w towarzystwie … jabłek i kwaśnej śmietany. Gdy spytałam, jak podają jabłka do kaszanki, odpowiedzieli, że jest to naturalny mus jabłkowy, bez zadnych dodatków. Postanowiłam poczęstować takim specjałem rodzinę. Podaję przepis:

KASZANKA Z GRILLA PO NORMANDZKU

kilka kaszanek
szklanka naturalnego musu jabłkowego
opakowanie kwaśnej śmietany ( ja dałam 18%)
Przepis na mus jabłkowy podawałam dawno, i to na słodki, więc może przypomnę: Potrzebną ilość jabłek kroimy , dodajemy trochę wody, wsadzamy do kuchenki mikrofalowej na 700 W na 10-15 min lub do garnka aż się rozgotują, odcedzamy z nadmiaru soku i przecieramy przez sito. Ja jabłek do musu nie obieram, skórki zostają na sicie, a mus jest smaczniejszy.Mus studzimy.
Kaszankę grillujemy w folii aluminiowej ok 15 min, przewracając w międzyczasie. Rozwijamy z folii i zajadamy smarując musem jabłkowym i kwaśną śmietaną.
Musze wam powiedzieć, że nie wzsyscy odważylisię na to zestawienie – mój mąż zajadał kaszanke tradycyjnie z chrzanem i w towarzystwie małosolnych ogórków, żartując przy tym z moich przyszłych sensacji żołądkowych. Donoszę, że żadnych nie miałam. W końcu Francuzi na jedzeniu znają się jak mało kto! Smacznego!