Archiwa tagu: polenta

Kurczak w gyrosie z polentą

polenta z kurczakiem

Dawno nie robilam polenty i zatęskniłam za jej smakiem. Postanowiłam dobrać do niej coś w odpowiednim klimacie, też środziemnomorskim i po przejrzeniu szafki z przyprawami znalazłam tę do gyrosa. Miałam udka z kurczaka i potraktowałam  je tą przyprawą , podsmażyłam na rumiano i poddusiłam z dodatkiem rosołu, bo były w niedzielę.

 

KURCZAK W GYROSIE  Z POLENTĄ

3 całe udka z kurczaka

łyżka przyprawy gyros, sól

olej do smażenia

rosół do podlewania

polenta

Umyte udka z kurczaka po pokrojeniu posoliłam i obficie posypałam przyprawą do gyrosa. Podsmażyłam na rumiano a nawet na brązowo na rozgrzanym oleju. Podlewałam niewielką ilością rosołu i dusiłam pod pokrywką do miękkości.

Podałam go z polentą, która tym razem po  zastygnięciu dała się ładnie pokroić w prostokąty, polaną sosem od kurczaka . Do tego byłam surówka z mieszanej kapusty – pekińskiej i kiszonej z dodatkiem jabłka.

Wyszedł z tego pyszny obiad , który wszyscy wcinali z apetytem.

Smacznego !

 

polenta z kurczakiem1

 

 

Zupa z młodych pokrzyw

 

Widziałam zupę z młodych pokrzyw na kilku blogach i postanowiłam wypróbować, jak też ona smakuje. Była taka zupa u Izy z Mniam Mniam, ja wzorowałam się na tej z blogu Moja Kawiarenka. Autor poleca dodać trochę młodego szczawiu lub rzeżuchy – dodałam jedno i drugie. Zrobiłam ją na wywarze z warzyw, który sama przygotowałam, od siebie dodałam też trochę soku z cytryny . Autor polecał podawać ją z jajkami na twardo albo z puree z ziemniaków. Miałam zamiar wykorzystać ten drugi pomysł, ale okazało się, ze ziemniaki zużyły dzieci, bo smażyły sobie poprzedniego dnia na kolację frytki. Ugotowałam więc gęstą polentę z kaszki kukurydzianej, zastudziłam, pokroiłam w kostkę i dodałam do zupy.

 

ZUPA Z MŁODYCH POKRZYW Z KOSTKĄ Z POLENTY

Wywar z warzyw z cebulą

czubki i górne liście młodych pokrzyw

garść liści szczawiu

łyżka rzeżuchy z kiełkami

łyżka soku z cytryny

sól do smaku

Polenta :

3/4 szklanki kaszki kukurydzianej

1,5 szklanki wody

łyżka oliwy

sól do smaku

Najpierw poszłam w kąt ogrodu w rękawiczkach nazrywać pokrzyw- same czubki i górne liście. Było to w upalny dzień, w pełnym słońcu i niestety przypłaciłam to ostrym atakiem alergii – uwaga, pokrzywy silnie uczulają, lepiej więc alergicy niech poproszą kogoś innego o ich zerwanie… Ale wracajmy do zupy. Zgodnie ze wskazówkami Tadeusza z Mojej Kawiarenki wypłukałam pokrzywy w kilku wodach, w międzyczasie ugotowałam wywar z włoszczyzny z cebulą i przygotowałam polentę. Na wrzącą wodę z solą i oliwą wrzuciłam mieszając kaszkę kukurydzianą  i gotowałam mieszając aż wchłonęła wodę. Potem ją rozsmarowałam na półmisku, żeby zastygła.

Wywar z warzyw przecedziłam i sparzyłam nim wypłukane liście pokrzyw, szczawiu i rzeżuchy, chwilę pogotowałam dodając sok z cytryny. Zmiksowałam i podałam od razu z pokrojoną w kostkę polentą. Tylko żeńska część rodziny i koleżanka córki odważyły się spróbować tej zupy, panowie powiedzieli, że za takie nowalijki dziękują i dostali zupę szczawiową na rosole, o której innym razem.

Zupa miała przyjemny warzywny smak z lekkim kwaśnym akcentem. Dodatek szczawiu przydał się , bo same pokrzywy są raczej bez smaku, za to bogate w witaminy i mikroelementy. Pokrzywowa okazała się lekką i orzeźwiającą zupą i ciekawie się komponowała z kostką z polenty. Polecam ciekawym nowych smaków. Smacznego !

 

 

Kurczak w sosie pomidorowo-cebulowym z polentą

Oglądając kiedyś Kuchnię tv zauważyłam sos pomidorowy zrobiony na bazie cebuli i postanowiłam wyprobować go do kurczaka. Sos ma jakąś włoską nazwę, ktorej niestety zapomniałam. Ale skoro włoski, to do kurczaka w tym sosie zrobiłam polentę.

KURCZAK W SOSIE POMIDOROWO-CEBULOWYM

kilka kawałków kurczaka ( u mnie udka)
2 cebule
szklanka przecieru pomidorowego ( u mnie zalewa z puszki)
sól, pieprz zwykły i ziołowy
papryka słodka w proszku, bazylia
rosół lub bulion warzywny
olej
Kawałki kurczaka solimy, posypujemy pieprzami i papryką. Obsmażamy na oleju dodając pokrojoną w półplasterki cebulę. Gdy cebula zmięknie a kurczak się przyrumieni, dodajemy stopniowo niewielkie ilości bulionu lub rosołu i dusimy, uzupełniając wyparowany płyn. Gdy mięso będzie miękkie, wlewamy przecier pomidorowy, dodajemy bazylię i dusimy jeszcze kilka minut. Podajemy najlepiej z polentą.
Wprawdzie podawałam już przepis na polentę, ale dawno  a teraz udoskonaliłam jej przyrządzanie w mikrofalówce ( na pewno się nie przypali ), więc może przypomnę:

POLENTA

Ok. 1, 5 szklanki kaszki kukurydzianej ( najlepiej średniej)
3 szklanki wody
łyżka oliwy
sól
Wrzącą wodę wlewamy do odpowiedniego naczynia, solimy i dodajemy oliwę. Wsypujemy kaszkę mieszając dokładnie. Wkładamy do kuchenki na 600 W na 4 minuty. Wyjmujemy, mieszamy dokładnie widelcem, rozbijając grudki. Gdy uzyskamy gładką masę, wstawiamy do kuchenki na tę samą moc na ok. 10 minut. Po tym czasie zostawiamy kilka minut w wyłączonej kuchence, żeby „doszła” . Czasami da się już kroić w plastry, jeśli nie, to nabieramy łyżką.
Możemy też polentę wzbogacić, dodając starty parmezan. Wtedy zwiększamy ilośc wody – ma być jej dwa razy tyle, co suchych składników.
Zastudzoną polentę możemy pokroić na kawałki i podsmażyć na patelni grillowej lub na grillu. Taka jest moim zdaniem najlepsza.
Kurczak w tym sosie w towarzystwie polenty bardzo na smakował. Smacznego !

Grillowana polenta

Pewnie się zdziwicie, jak w tę pogodę udało mi się zrobić grilla… Udalo się, w sobotę, kiedy było zimnio, ale nie padało. Grill był koniecznością, bo na działce nie mam jeszcze innego źrodła ognia, a obiad trzeba było zrobić. Dla tego do mięsa z kurczaka zrobiłam poprzedniego dnia polentę. 
Grillowana polenta najlepiej się udaje, gdy ugotujemy ją poprzedniego dnia wieczorem, żeby dobrze się zestalila, wtedy łatwiej ją kroic i grillować.
Pól godziny przed grillowaniem skropiłam ją z obu stron oliwą i posypałam ziołami prowansalskimi. Grillowałam po 5 min z obu stron. Do mięsa z grilla jest świetnym dodatkiem, zwłaszcza w towarzystwie sałaty w winegrecie.

Smacznego !

Grillowany indyk

Bardzo lubię mięso z patelni grillowej. Lubię też indyka i tu połączyłam oba te upodobania. Wybrałam udziec, bo to ciemne mięso i bardzo soczyste. Zastanawiając się nad marynatą , pomyślałam o sosie sojowym i pasującym do niego imbirze oraz łagodniejszym pieprzu, ziołowym. Przejdźmy do konkretów :

GRILLOWANY INDYK

Udziec z indyka, bez skóry i kości
sos sojowy, oliwa, ½ szklanki rosołu, 1/3 szklanki czerwonego wina
sól ( mało-uwaga sos), imbir, pieprz ziołowy, gałka muszkatołowa
Mięso kroimy w plastry i lekko rozbijamy. Robimy marynatę z rosołu, 2 łyżek sosu sojowego , wina i 2 łyżek oliwy. Mięso solimy, posypujemy pieprzem ziołowym , imbirem i szczyptą gałki, wkładamy do marynaty, mieszamy dokładnie. Trzeba je włożyć do lodówki na co najmniej pół godziny.
Patelnię grillową smarujemy olejem i mocno rozgrzewamy. Kładziemy mięso, zmniejszamy ogień i grillujemy po kilka minut z każdej strony. Pod koniec możemy przykryć pokrywką i zostawić tak ok. 5 minut- będzie bardziej soczyste.
Wyjmujemy mięso na ogrzany półmisek i trzymamy w cieple. Patelnię deglasujemy winem i rosołem, przelewamy to na zwykłą patelnię i redukujemy , aby powstał fajny sos. Możemy go zagęścić mąką z wodą, jeśli tak lubimy.
Podajemy z czym nam pasuje  i surówką. My jedliśmy z polentą i surówką na bazie kapusty pekińskiej.

Smacznego!

Ryba w winie z polentą

Pływał sobie mintaj w Bałtyku
Aż haczyk mu utkwił w przełyku
Zlądował w brytfannie
Zrumienił się ładnie
I wszystkich zbił z pantałyku…

W ten niecodzienny sposób rozpoczęłam przedstawienie dania na konkurs organizowany przez Jejkuchnię
a do którego zachęcała na swoim blogu Aga-aa.
Długo myślałam, co zrobić, w końcu postanowiłam upichcić to, co w moim wykonaniu najbardziej smakuje  domownikom – rybę z warzywami w białym winie. Do jej towarzystwa wybrałam polentę, bo delikatny smak kukurydzianej kaszki ( tym razem z dodatkiem parmezanu) świetnie komponuję się z taką rybą. A skoro o polencie mowa, to kolejny limeryk:

Mąż pewnej paniusi z Toskanii
Twierdził, że gotuje do bani
Polentę zrobiła
Wszystkich uraczyła
Dziś sławą się cieszy ta pani.

Nad wyborem przypraw do ryby też się długo zastanawiałam. Bezdyskusyjny był estragon, przypasował mi do niego tymianek i czarny pieprz, który zawsze podkreśla smak ryby. To zioła suszone a jako świeże postanowiłam dać gałązki pietruszki, podkreślające aromat warzyw i jednocześnie dekoracyjne. A poza tym:

Kto lubi zieloną pietruszkę
Ten często się drapie za uszkiem
Bo smaczne to zioło
I pachnie wokoło
Aż wszyscy się głaszczą po brzuszku!

Nad wyborem warzyw do ryby długo się nie zastanawiałam – miałam w lodówce ładną marchewkę i młodą, niedużą cukinię i to one wylądowały w żaroodpornym naczyniu w towarzystwie ryby. Bo z marchewkami to czasem tak bywa:

W ogródku rosła marchewka
Mówili o niej, że krewka
Nikomu się nie da!
…Lecz przyszła potrzeba
Marchewkę schrupała Ewka!

Dość już limeryków, przejdźmy do konkretów, czyli do przepisu:

RYBA Z WARZYWAMI W WINIE Z POLENTĄ

kilka filetów z mintaja lub innej ryby
duża marchewka
mała, młoda cukinia
2 średnie cebule
Gałązki zielonej pietruszki
¾ szklanki białego wina
½ szklanki bulionu warzywnego
sok z cytryny
sól, pieprz, estragon, tymianek
oliwa, masło

POLENTA:
1 i ½ szklanki kaszki kukurydzianej ( dałam średnią)
3 łyżki startego parmezanu
łyżka oliwy
sól
3, 5 szklanki wody

Filety z mintaja osuszyć i skropić obficie sokiem z cyryny. Posolić z obu stron, posypać pieprzem, tymiankiem i estragonem. Marchewkę pokroić w grube plastry i 5 min obgotować w osolonym wrzątku.Cebulę poddusić na oliwie na rumiano. Cukinię pokroić na półplasterki i posypać przyprawami.
Żaroodporne naczynie wysmarować oliwą , ułożyć w nim ryby, przekładając usmażoną cebulą, cukinią, marchewką i gałązkami pietruszki. Wlać trochę wina i bulionu warzywnego. Na wierzchu ułożyć kawałki masła.

Włożyć do piekarnika na 175 C z termoobiegiem i piec najpierw bez przykrycia 20 minut, po tym czasie wlać resztę wina i bulionu i przykryć pokrywką albo folią aluminiową i tak piec jeszcze 10 minut.
W międzyczasie przygotować polentę. Do garnka wlewamy wodę, solimy i dodajemy łyżkę oliwy. Gdy woda zaczyna wrzeć, wsypujemy powoli kukurydzianą kaszkę, cały czas mieszając, a potem parmezan. Zmniejszamy ogień i gotujemy powoli aż do wchłonięcia wody ( 10 – 12  min) . Kaszka musi być miękka. Wykładamy ją do prostokątnego naczynia i dajemy kilka minut na zastygnięcie. Potem ostrożnie kroimy ją w prostokąty. Można też polentę ozdobnie układać na talerzu łyżką.
Po wyjęciu z pieca dajemy rybie odpocząć z 5 minut. Podajemy z polentą, polaną wytworzonym sosem i uduszonymi warzywami, w towarzystwie surówki – np. sałaty w winegrecie z pomidorami. Ryba ma bardzo delikatny smak i jest niezwykle aromatyczna a polenta z parmezanem doskonale uzupełnia jej smak. Smacznego!

P.S. Przepis zdobył w tym konkursie drugą nagrodę w kategorii danie główne 🙂

Ciepła cukinia i zimny pomidor

 

cukiniowa fantazja

Wzorując się na niektórych blogowiczkach i blogowiczach postanowiłam wyprodukować małe kulinarne dzieło sztuki – coś fikuśnego i niebanalnego. Akurat dziś kupiłam żółtą cukinię, w lodówce miałam żóltą polentę i cukinię zieloną oraz zielone pesto szpinakowe autorstwa mojej córki. Dodatek czerwonego pomidora był oczywisty. Podaję po kolei, jak to dzieło powstawało:

POLENTA Z CUKINIĄ I POMIDOREM

2 kawałki polenty ( ugotowanej na gęsto i pokrojonej)
2 plastry żółtej cukinii
2 plastry zielonej cukinii
2 plastry pomidora
pesto szpinakowe ( zmiksowany szpinak z oliwą, różnymi orzeszkami i przyprawami)
2 plastry mozarelli
świeża bazylia
oliwa czosnkowa
rozmaryn
Oliwę czosnkową miałam przygotowaną dużo wcześniej – obrane ząbki czosnku zalałam oliwą i dodałam sporo listka laurowego, pieprzu ziołowego, tymianku i estragonu. Obtoczyłam w niej polentę i cukinię, wcześniej lekko posoloną.Dodałam rozmaryn.  Podsmażyłam na suchej patelni, do czasu aż cukinia była „al dente”. Potem ułożyłam na plastrach ciepłej polenty posmarowanych szpinakowym pesto żóltą cukinię, na to zimnego pomidora i zieloną cukinię. Dodałam im czapeczki z mozarelli i czuprynki z listków bazylii. Oczywiście zrobiłam im sesję zdjęciową w pełnym słońcu… Jakkolwiek by to nazwać, okazało się przepyszne. Smaki bardzo zharmonizowane, połączone czosnkową oliwą i rozmarynem. Sama nie wiem, czy ładniejsze, czy smaczniejsze… Smacznego!

cukiniowa fantazja1

Szaszłyczki z winogronami

szaszłyczki z winogronami

Ostatnio kilka osób obchodziło rocznice istnienia swojego bloga, a ja ten fakt przeoczyłam. No, może niezupełnie, ale o tym później. Kilka dni temu, zaglądając do statystyk mojego bloga, zauważyłam, że liczba dni jego działalności zbliza się do 500! Postanowiłam więc to uczcić.
Po obejrzeniu szczegółów technicznych zauważyłam, że dokładnie w rocznicę mojego bloga wznowiłam intensywnie moją aktywność, co zaowocowało wejściem na Durszlak i udziałem w akcjach kulinarnych a nawet poprowadzeniem jednej. Dlatego zdecydowałam, że zmienię nazwę bloga na ” Grażyna gotuje”, bo dania z kuchenki mikrofalowej goszczą u mnie ostatnio rzadko. Nie znaczy to, że nie będzie ich wcale. O kuchence wspominam też przy okazjach jej wykorzystywania np. do podgrzewania i topienia różnych składników moich potraw. Poza tym wiem, że sporo osób szuka przepisów na dania gotowane w mikrofali a w googlach, gdy sie wpisze: przepisy do kuchenki mikrofalowej, mój blog jest całkiem wysoko…
Blogowanie z Durszlakiem jest dla mnie źródłem wielkiej przyjemności. Poznałam wiele sympatycznych osób i śledzę nie tylko ich osiągnięcia kulinarne, wydaje mi się, że trochę ich poznałam i polubiłam…
A z okazji jubileuszu -bo dziś właśnie 500 dni –  pyszne zastosowanie winogron, czyli mini- szaszłyczki z warzywami i nie tylko:

MINI SZASZŁYCZKI Z WINOGRONAMI

Na szaszłyczek nadziany na wykałaczkę:
plaster ogórka
kawałek pomidora
kosteczka mozzarelli
pasek szynki
kulka winogron
Oliwa z bazylią, miętą i pieprzem ziołowym
Plasterki ogórka, kawałki pomidorów i mozzarelli moczymy w oliwie z ziołami około 10 minut. Szynkę kroimy w paseczki i składamy na pół. Nadziewamy na wykałaczki ogórek, pomidor, ser, szynkę i na końcu winogrono. To doskonała przystawka a nam bardzo smakowała z polentą, ugotowaną, pokrojona w plastry i podsmażoną na patelni. Smacznego!

winogrona