Dawno nie pokazywałam na blogu mięsa, co nie znaczy, że go nie jadam. Często robię to, co juz było , czasem jest tak dobre, że nie mam czasu zrobić zdjęć, bo wszyscy pałaszują od razu. Ten udziec indyka duszony w winie, czerwonym oczywiście zrobiłam na poprzednią niedzielę, kiedy miałam wszystkie dzieci w domu. Dla Weganki były pieczone warzywa, reszta rodzinki zajadała się indyczym mięsem przyrządzonym w aromatycznym sosie.
Najpierw zamarynowałam cały udziec w sosie sojowym z dodatkiem przypraw , pasował mi do tego imbir i cynamon a także słodka papryka i pieprz młotkowany z kolendrą. To mięso lubi słodkie smaki, a miałam właśnie ugotowany sok z jabłek , gruszek i pigwy, więc dodałam go również do marynaty. Podlewałam nie tylko winem, miałam jak często w niedzielę rosół i on też dodał smaku sosowi i mięsu.
UDZIEC INDYKA DUSZONY W CZERWONYM WINIE
spory udziec indyka ( miałam taki prawie kilogramowy)
2 łyżki jasnego sosu sojowego
imbir, cynamon, pieprz młotkowany z kolendrą, słodka papryka lub przyprawa do indyka bez soli
1/2 szklanki czerwonego wina
szklanka rosołu
3 łyżki soku jabłkowego z pigwą i gruszką
olej do smażenia
Mięso nacieramy przyprawami, sokiem i sosem sojowym ( już go nie soliłam ) , odkładamy do lodówki na kilkadziesiąt minut.
Podsmażamy je potem na oleju na brązowo z każdej strony , podlewamy winem i dusimy pod przykryciem, dolewając rosołu a potem wody, jak sos odparuje. Dusimy powoli , na niedużej mocy palnika. Jak już mięso będzie miękkie , redukujemy sos.
Podajemy z ziemniakami, ryżem lub kaszą i surówką sezonową.
Tak przyrządzony udziec indyka jest pyszny i aromatyczny. Łatwo kroi się w plastry , sos słodkawy od marynaty i ostry od przypraw dodatkowo dodaje atrakcji. Polecam nie tylko na specjalne okazje .
Smacznego !