Wzorując się na niektórych blogowiczkach i blogowiczach postanowiłam wyprodukować małe kulinarne dzieło sztuki – coś fikuśnego i niebanalnego. Akurat dziś kupiłam żółtą cukinię, w lodówce miałam żóltą polentę i cukinię zieloną oraz zielone pesto szpinakowe autorstwa mojej córki. Dodatek czerwonego pomidora był oczywisty. Podaję po kolei, jak to dzieło powstawało:
POLENTA Z CUKINIĄ I POMIDOREM
2 kawałki polenty ( ugotowanej na gęsto i pokrojonej)
2 plastry żółtej cukinii
2 plastry zielonej cukinii
2 plastry pomidora
pesto szpinakowe ( zmiksowany szpinak z oliwą, różnymi orzeszkami i przyprawami)
2 plastry mozarelli
świeża bazylia
oliwa czosnkowa
rozmaryn
Oliwę czosnkową miałam przygotowaną dużo wcześniej – obrane ząbki czosnku zalałam oliwą i dodałam sporo listka laurowego, pieprzu ziołowego, tymianku i estragonu. Obtoczyłam w niej polentę i cukinię, wcześniej lekko posoloną.Dodałam rozmaryn. Podsmażyłam na suchej patelni, do czasu aż cukinia była „al dente”. Potem ułożyłam na plastrach ciepłej polenty posmarowanych szpinakowym pesto żóltą cukinię, na to zimnego pomidora i zieloną cukinię. Dodałam im czapeczki z mozarelli i czuprynki z listków bazylii. Oczywiście zrobiłam im sesję zdjęciową w pełnym słońcu… Jakkolwiek by to nazwać, okazało się przepyszne. Smaki bardzo zharmonizowane, połączone czosnkową oliwą i rozmarynem. Sama nie wiem, czy ładniejsze, czy smaczniejsze… Smacznego!