Po długim weekendzie i świętach często mamy problemy z tym, co zostało , bo zrobiliśmy nieprzemyślane zakupy. Mnie zwykle zostaje sporo chleba, podaję go czasem na obiad w formie puddingu, a taka resztkowa sałatka w poniedziałki poświąteczne gośi u nas często. Tym razem zostało mi pół czerwonej papryki , pomidor i zielony ogórek, resztki serów i wędlin. Końcówki chleba drobno pokroiłam i ususzyłam na grzanki. Rucola, bazylia i oregano z grządki, domowy ocet jabłkowy ( też zrobiony z resztek) i dobry olej dopełniły smaku.
Niestety nadal za dużo kupujemy i to nie tylko jedzenia. Czasami zakupy robimy pod wpływem impulsu, nie przemyślimy ich dokładnie . Nie zawsze zakupione rzeczy podobają się nam, czasami nie pasują. Co wtedy mamy zrobić , by zrekompensować sobie wydatki na coś, co nam nie jest aż tak bardzo potrzebne , przestało się nam podobać lub po prostu nie pasuje ? Mnie się to zdarzyło kilka razy, jeszcze częściej ochotę na zwrot zakupów ma moja córka, wiadomo- młodzi kupują bardziej impulsywnie. Czasem odpuszczamy, ale teraz już są możliwości, by poradzić sobie z tym problemem.
Jeśli kupujemy w zwykłym sklepie, to wiemy, gdzie i jak zwrócić. zakupione rzeczy. Gdy robimy zakupy przez Internet , sprawa nie jest taka łatwa. A może jednak ?
Nietrafione zakupy dokonane w sklepach internetowych możemy oddać w prosty sposób, za pomocą zwracam.pl . Najpierw musimy się dowiedzieć, ile mamy czasu na zwrot. Ustawowo jest to 14 dni, plus kolejne 14 dni na przesyłkę. Jednak niektóre sklepy wydłużają te terminy, warto więc sprawdzić na portalu, jak to wygląda w sklepie, w którym dokonaliśmy zakupów. Dokumenty dotyczące transakcji możemy wypełnić on-line, tak samo w razie potrzeby zlecamy wysyłkę z powrotem.
Na portalu znajdziemy też praktyczne wskazówki, jak sprawnie dokonać zwrotu zakupów. Jeśli zrobimy wszystko w terminie, mamy problem z głowy. Teraz zwrot przedmiotów, z których nie jesteśmy zadowoleni jest już znacznie łatwiejszy, mamy wszystko łącznie z dokumentami w jednym miejscu.
Świetny wpis, daje do myślenia. Ja też staram się nie wyrzucać jedzenia, dlatego często robię takie sałatki, albo np. tosty francuskie (chleb w jajku).
Fajnie, że wykorzystujesz resztki. Ja też po takich dłuższych wolnych dniach staram się nie marnować jedzenia, tylko na maxa wykorzystać to, co zostało 🙂
Często zdarza mi się robić nieprzemyślane zakupy, nie tylko jedzenia . Dobrze, że teraz można je zwrócić tak łatwo .