Miesięczne archiwum: grudzień 2013

Świąteczny konkurs z Lubellą

lubella 1

 

Jednym z ulubionych wigilijnych dań są różnego rodzaju pierogi. Najpopularniejsze są z kapustą i grzybami, spotykane są z kaszą gryczaną i grzybami lub innymi postnymi nadzieniami. A ciasto na pierogi ? Dzięki warsztatom kulinarnym i wymianie doświadczeń spotkałam już rożne – z jajkami i bez, z olejem, zaparzane wodą lub mlekiem.

Mam dla Was propozycję : konkurs na wigilijne pierogi. Podajcie swoje ulubione przepisy, uwzględniające zarówno nadzienie jak i ciasto. Można podać linki do bloga( też archiwalne), można sam przepis i ewentualnie zdjęcia . Wpisujcie to w komentarzach pod tym wpisem a zdjęcia można przesyłać na adres mailowy podany na blogu. Miło mi też będzie, jeśli polubicie stronę Grażyna gotuje na Facebooku.

Do wygrania są dwa paki produktowe Lubelli zawierające 18 produktów ( fragment na zdjęciu powyżej). Konkurs trwa do soboty 14 grudnia, w niedzielę podam zwycięzców i poproszę ich o adresy do wysyłki.

Pochwalcie się swoimi ulubionymi wigilijnymi pierogami. Na zachętę zdjęcia kilku moich i koleżanek z warsztatów pierogowych.

 

pierogi-z-kaszą

 

ruskie-gotowe2

Ciasto karmelowo-miodowe

ciasto karmelowe

 

Co roku piekę z córkami pierniczki ze słynnego rodzinnego przepisu. Jego bazą jest karmel a robienie karmelu i dodawanie do niego pierwszych produktów jest dla mnie najbardziej stresującą czynnością. W tym roku poszło gładko, ale jak zwykle w garnku, w którym robiłam karmel, zostały jego resztki przyklejone do dna i brzegów. Wlałam więc do garnka zimne mleko i mieszając podgrzewałam powoli. Uzyskałam mleko karmelowe, które postanowiłam wykorzystać do ciasta. Upiekłam je wczoraj, na mikołajkowy podwieczorek i muszę przyznać, ze miałam z tym wiele szczęścia – gdy ciasto „dochodziło” w piekarniku, wczorajszy orkan Ksawery zerwał jakąś linię i wyłączyli prąd. Ciasto spokojnie doszło w ciepłym jeszcze piekarniku a ledwo trochę ostygło zjedliśmy je  na podwieczorek prze świecach 🙂

 

CIASTO KARMELOWO- KAWOWO-MIODOWE

2, 5 szklanki mąki

 

3 jajka

 

1/3 szklanki oleju

szklanka mleka

2 łyżki karmelu

łyżka kawy rozpuszczalnej

2 łyżki cukru i 1 cukru z wanilią

2 łyżki płynnego miodu

łyżeczka cynamonu i 1/2 łyżeczki imbiru

łyżka startej skórki cytrynowej

 

2 łyżeczki proszku do pieczenia

 

rodzynki, kandyzowana skórka pomarańczowa

Do karmelu dodać zimne mleko i mieszając podgrzewać, aż się rozpuści. Do gorącego dodać kawę rozpuszczalną, wymieszać. Ostudzić.

 

Jajka wbić do miski i roztrzepać widelcem razem z cukrem i cukrem waniliowym. Dodać olej, mleko karmelowe z kawą, wymieszać.Dodawać stopniowo mąkę, proszek do pieczenia imbir i cynamon, rodzynki i skórkę cytrynową oraz pomarańczową kandyzowaną , wymieszać. Jeżeli ciasto będzie za gęste, dodać trochę mleka .

Wysmarować tłuszczem średnią formę do pieczenia, wlać ciasto ( powinno powinno mieć konsystencję gęstej śmietany). Piec w 180 C około 45 minut, do zrumienienia wierzchu i suchego patyczka.

Wyszło pyszne ciasto w świątecznym klimacie, spokojnie można zrobić je na Boże Narodzenie – jest w miarę szybkie i łatwe. Dobre też będzie przełożone powidłami lub dżemem, polane lukrem albo  polewą czekoladową.

Smacznego !

 

ciasto karmelowe1

 

Robimy sałatkę jarzynową

sałatka jarzynowa1

Jakiś czas temu Majana z Majanowego pieczenia zaproponowała akcję „ Robimy sałatkę jarzynową” na Facebooku. Zainspirowała ją dyskusja na stronie bloga na temat z czego robimy tradycyjną jarzynową sałatkę. I okazuje się, że ilu autorów, tyle przepisów. Przypomniały mi się dyskusje z czasów studenckich gdy z koleżankami robiłam sałatki na większe imprezy. Każdy chciał robić taką, jaka była w rodzinnym domu i trzeba było wielu kompromisów. Jakie warzywa ? Czy dodajemy groszek konserwowy ? A ogórki kiszone ? Jajka gotowane to chyba obowiązkowy składnik, ale też nie wszędzie. Dodajemy cebulę a może jabłko ?

Ja zrobiłam taką, jakiej nauczyłam się w rodzinnym domu , z małymi modyfikacjami. Dzieci nie przepadają za pietruszką  i selerem w sałatce, dałam za to więcej ulubionych ziemniaków. U mnie do sałatki dodaje się jabłko starte na tarce o grubych oczkach, dla dodanie świeżości a pomija się cebulę. Za to dla wzmożenia ostrości oprócz majonezu dodaję trochę musztardy.

 

SAŁATKA JARZYNOWA Z MOJEGO DOMU

 

12 średnich ziemniaków

4-5 marchewek

4 jajka na twardo

3-4 kiszone ogórki

Puszka groszki konserwowego

Jabłko winne

Mały słoik majonezu

Łyżeczka musztardy

Sól, pieprz do smaku

Ziemniaki i marchewkę gotujemy w łupinkach. Obieramy jeszcze ciepłe, studzimy. Kroimy w kostkę – ja za pomocą specjalnego metalowego sitka w kratkę. Kroimy też jajka i ogórki. Jabłko ścieramy na tarce o grubych oczkach, dodajemy odcedzony groszek. Doprawiamy solą i pieprzem do smaku, mieszamy z majonezem i łyżeczką musztardy. Wstawiamy do lodówki na kilka godzin, żeby się „przegryzła”.

Na zdjęciu poniżej widnieje sałatka ozdobiona moim ulubionym elementem dekoracyjnym z dzieciństwa – żabą z kiszonego ogórka.  Ogórek z grubszej strony ścinamy ukośnie, nacinamy miejsca na oczka i język – robimy je z ziaren pieprzu i kawałka marchewki.

U mnie w domu rodzinnym sałatkę robiło się wspólnie i mieszało w  wielkiej misce. W czasach, gdy było trudno o majonez, była ze śmietana i musztardą, czasami dodawało się pokrojoną w kostkę wędlinę. Przy krojeniu produktów zawsze były wesołe rozmowy. Potem układało się sałatkę na kilku półmiskach lub salaterkach. Moim zadaniem, jak najmłodszej w rodzinie było ich dekorowanie .Oprócz żaby robiłam kwiatki z wiórków marchwi  z ziarnem groszku w środku, dekoracyjnie nacinałam zielone liście pora. Na rodzinnych imprezach byłam dumna z pochwał za te dekoracje.

Dziękuję Majanko za wspólną akcję i przywołanie tylu miłych wspomnień .

Smacznego!

sałatka jarzynowa 3

 

Lekki sernik na zimno z ananasem i galaretką

sernik z ananasem

 

Niedawno pokazywałam bardzo kaloryczny i wypasiony sernik potrójnie czekoladowy, dziś na przekór szarościom za oknem coś, co kojarzy się z latem. Lekki serniczek na zimno na bazie serków homogenizowanych ,  jogurtu i galaretki cytrynowej, łatwy do zrobienia. Na wierzch dałam galaretkę z owoców leśnych i ananasa z puszki w kawałkach. Pozwolił zapomnieć o późnojesiennych szarugach i poprawił wszystkim humor.

 

LEKKI SERNIK NA ZIMNO Z ANANASEM I GALARETKĄ

2 serki homogenizowane  125 g

jogurt grecki 400 g

2 łyżki cukru-pudru

łyżka cukru z wanilią

galaretka cytrynowa

łyżka żelatyny

galaretka z owoców leśnych

ananas z puszki

Najpierw rozpuściłam w szklance  wrzątku galaretkę cytrynową  z łyżką żelatyny  i dobrze wymieszałam . Studziłam często mieszając.

Potem rozpuściłam w przepisowej ilości wrzątku galaretkę z owoców leśnych i studziłam podobnie, często mieszając.

Gdy galaretka cytrynowa z żelatyną zaczęła tężeć , dodałam ją do miski, w której zmieszałam jogurt z cukrami i serki , wymieszałam dokładnie. Przełożyłam do formy i wstawiłam do lodówki.

Po 10 minutach , kiedy serniczek trochę  się ściął, lekko powciskałam w niego  odcedzone kawałki ananasa.

Gdy galaretka z owoców leśnych  ostygła,  niewielką jej ilość wylałam na sernik z ananasem, tak, żeby owoce się przykleiły i wstawiłam do lodówki . Gdy zastygła, wlałam dopiero resztę galaretki i zastudziłam w lodówce.

Najlepiej zrobić  taki serniczek na noc, ale jeżeli zrobimy w dzień, to też po kilku godzinach w lodówce już dobrze się kroi i jest gotowy do zjedzenia.

Nie tylko latem, w czasie upałów taki deser doskonale smakuje. Teraz warto sobie takie smaki przypomnieć i powspominać ciepłe dni…

Smacznego !

 

sernik z ananasem1