Weekendowa Piekarnia 69- pumpernikiel


Gospodyni aktualnej Weekendowej Piekarni, Atina
zaproponowała ciemny chlebek, pumpernikiel. Bardzo go lubimy i chętnie zabrałam sie za jego zrobienie, tym bardziej, że to chlebek drożdżowy. Zrobiłam go nieco inaczej, zmniejszyłam proporcje na jedną dużą keksówkę, bo taką mam i w niej udają się chlebki z pół kilograma mąki – tak, ze zmniejszyłam nieco proporcje. Poza tym skończyła mi sie melasa, wzorem Majny dalam miód, tak na oko ze trzy łyżki a kolor uzyskałam, używając zamiast wody, kawy zbożowej. Tak, bo mnie pumpernikiel kojarzy się smakowo z kawą zbożową. Podaję przepis za Autorką, z moimi modyfikacjami:

PUMPERNIKIEL

 

  • 250 g mąki żytniej
  • 135 g mąki pszennej razowej
  • 115 g mąki chlebowej pszennej
  • 1,5 łyżeczki soli
  • 14 g drożdży świeżych
  • 1 łyżka ciemnego brązowego cukru
  • 3 łyżki płynnego miodu
  • 1 łyżka oleju słonecznikowego
  • 50 ml ciepłej wody i szklanka kawy zbożowej

Najpierw rozrobiłam drożdże z cukrem, dolałam letniej wody, posypałam mąką i odstawiłam w ciepłe miejsce. Do miski wsypałam makę i sól, dodałam wyrośnięte drożdże, miód , olej i kawę, mieszając stopniowo. Wyrabiałam ok. 10 minut, aż pojawiły sie pęcherzyki powietrza. Odstawiłam w ciepłe miejsce do podwojenia objętości na godzinę. Odgazowałam, włożyłam do natłuszczonej keksówki i pozwoliłam troszkę ciastu podrosnąć. Wstawiłam do piekarnika na ok. 30 min na 200 C. Wydawał głuchy odgłos przy pukaniu, więc go wystawiłam i ostudziłam.
Po przekrojeniu okazał się bardziej puszysty, niż inne dotąd oglądane – może to dlatego, że ilosci drożdży nie zmniejszyłam zmieniając ilość składników. Ale podoba mi sie taki, a piętka, którą zjadłam, bardzo mi smakuje. Nie wiem, czy ten chlebek u nas dotrzyma do jutra nie ruszony… Smacznego!

2 przemyślenia nt. „Weekendowa Piekarnia 69- pumpernikiel

  1. Ten chlebek nie jest pumperniklem, z tą nazwą to jakieś nieporozumienie. Pumpernikiel jest ziemiście ciemny, ciężki i zbity, raczej żytni w 100% i nie na drożdżach, ale na zakwasie żytnim, musi zawierać też ciemną melasę. A kawa zbożowa to też dość przypadkowy składnik, podobnie jak mąka pszenna, drożdże, cukier, czy olej. Nie można puszystego lekkiego chleba nazwać pumperniklem, którego nazwa pochodzi od zakalca. Piecze się go, a raczej zaparza, w dość niskiej temp. nawet do kilkunastu godzin, a potem musi dojrzewać nawet 2 tyg. Ale w sumie sam chlebek ze zdjęcia nie jest zły, tylko nie pasuje mu ta nazwa 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.