W pierwsze Święto na obiad zajadamy jeszcze wigilijne potrawy, bo bardzo je lubimy. W drugie Święto tradycyjnie robię rosołek i jakieś dobre mięso. W tym roku jest to pieczeń z karkówki, nadziana suszonymi śliwkami i brzoskwiniami , przyprawiona sosem ostrygowym i sojowym, imbirem, cynamonem i kolendrą. Zrobiłam ją nie w piekarniku a w brytfannie, po opieczeniu podlewając rosołem. Wyszła pyszna a do sosu dobrałam pyzy drożdżowe, robione z przepisu na chińskie bułeczki na parze. Całość wyszła przepyszna.
PIECZEŃ Z KARKÓWKI Z SUSZONYMI ŚLIWKAMI I BRZOSKWINIAMI
ok. 1, 5 kg karkówki
śliwki i brzoskwinie suszone
sól, pieprz czarny i ziołowy
mielona kolendra,imbir i cynamon ( pasuje do śliwek)
słodka papryka
sos sojowy jasny
sos ostrygowy
cebula
rosół do podlewania
olej do smażenia
trochę oleju sezamowego
łyżka mąki
Mięso po umyciu i osuszeniu natarłam solą i przyprawami, skropiłam obficie sosem ostrygowym i sojowym. Zrobiłam w środku dziurę spiczastym nożem i włożyłam do środka suszone śliwki i kilka brzoskwiń.
Obsmażyłam z każdej strony na brązowo w towarzystwie pokrojonej cebuli. Podlałam rosołem i uzupełniając go co jakiś czas dusiłam pod przykryciem w brytfannie, aż wbity w nią widelec nie stawiał oporu. Na koniec skropiłam olejem sezamowym a sos zagęściłam łyżką mąki rozbełtaną w zimnej wodzie.
Pieczeń z zewnątrz była chrupiąca a w środku została lekko różowa, pyszna, soczysta i aromatyczna. Sos z pyzami drożdżowymi smakował wyśmienicie a całości dopełniła surówka z kapusty pekińskiej. Polecam na specjalne okazje.
Smacznego !