Kalafiory to warzywa wywołujące skrajne emocje – niektórzy je bardzo lubią, inni nie cierpią. Dla tych drugich decydujący jest zapach, jaki to warzywo wydziela przy gotowaniu. Ja kalafiory bardzo lubię, by złagodzić nieco ich intensywny smak gotuję je w wodzie z dodatkiem odrobiny mleka a także prócz soli dodaję szczyptę cukru. Moja starsza córka lubi kalafior tylko pieczony, młodsza toleruje go jedynie w zupie. Dzisiejsza zupa kalafiorowa jest odmianą mojej jarzynowej z ryżem , klasyczną kalafiorową robię z dodatkiem ziemniaków i zabielam śmietaną. Czasem dodaję też kalafior do jarzynowych zup-kremów , podawanych z drobnymi grzankami z chleba – w tej formie nawet mój syn zjada to nielubiane przez siebie warzywo 🙂 Ja lubię kalafior w każdej formie, a ostatnio polubiłam bardzo robiony w nowej formie – kiszony. Latem zupa kalafiorowa należy do moich ulubionych dań.
ZUPA KALAFIOROWA Z RYŻEM
średni kalafior
2 marchewki, pietruszka
kawałek selera i pora
pół szklanki ryżu
natka pietruszki, koperek
sól, trochę oliwy
Zupę tę można ugotować na mięsie, np. na skrzydełkach z kurczaka i wtedy zaczynamy od włożenia ich do wody. W wesj wege możemy w garnku podsmażyć krótko na oliwie warzywa starte na tarce o dużych oczkach i pokrojony w plasterki por. Dolewamy wodę, solimy do smaku i gotujemy kilka minut, potem dorzucamy podzielonego na różyczki kalafiora . Gdy i on się zagotuje, wrzucamy opłukany ryż, mieszamy i gotujemy zupę do miękkości ryżu i kalafiora. Na koniec sprawdzamy, czy nie trzeba dosolić, wrzucamy posiekaną natkę pietruszki i koperek.
Taka zupa to kwintesencja smaków lata , jedna z moich ulubionych. Wolę wprawdzie wersję z ziemniakami, ale taka z ryżem też doskonale smakuje . Jest zarazem lekka i sycąca.
Smacznego !