Kiedy w konkursie u Olgi Smile wygrałam robot, jednym z głównych jego przeznaczeń miało być tarcie ziemniaków na placki. Okazało się , że nie ma on najdrobniejszej tarki i ziemniaki z niego wychodzą w postaci drobnych pasków. Zaczęłam robić je z córką i ona stwierdziła, że takie nie mogą być i po staremu przepuściłyśmy pyry przez sokowirówkę i połączyłyśmy pulpę z sokiem.
Jakiś czas później byłam na warsztatach Winiar i jadłam tam placki ziemniaczane szefa kuchni Nestle. Były z wiórkowanych ziemniaków ! Szef kuchni wyjaśnił mi, że placki ziemniaczane z pulpy robi się w centralnej Polsce, a na Kresach podstawą ciasta są takie właśnie utarte na wiórki ziemniaki. Teraz więc postanowiłam takie wypróbować. Starsza Córa objaśniła mi, że do takiego wiórkowanego ciasta trzeba dodać mąki ziemniaczanej , żeby się lepiej kleiło.
PLACKI Z ZIEMNIACZANYCH WIÓRKÓW
Ok. 2 kg ziemniaków
Duża cebula
2 jajka
Ok. 2 szklanek mąki
2 łyżki mąki ziemniaczanej
Sól, majeranek
Olej do smażenia
Obrane ziemniaki przy pomocy robota starłam na wiórki , dodałam drobno startą w blenderze cebulę . Wymieszałam to w misce, wbijam jajka, dodałam mąkę zwykłą i ziemniaczaną i zmieszałam – ciasto powinno mieć konsystencję gęstego naleśnikowego. Dosypałam majeranek i dosoliłam do smaku.
Smażyłam placki na cienkiej warstwie oleju moją metodą – najpierw pod pokrywką , jak się ścięły, odwracałam i dosmażałam bez przykrycia. Odsączałam na papierowych ręcznikach.
Wyszło sporo, ale ich amatorów u nas nie brakuje. Opinie Rodzinki były mieszane – córka i mąż wola tradycyjne, Weganka, która dostała wersję baz jajek, z dodatkiem oliwy i syn opowiedzieli się za nową metodą. Mnie smakują i takie i takie.
A do robota poszukam przystawki z drobną tarką 🙂
Smacznego !
Ciekawe, czy różnią się w smaku – wyglądaja apetycznie 🙂
Basiu, trochę bardziej chrupiące są 🙂
Ja czasem trę na zwykłej tarce, by uzyskać wiórki. Wtedy są bardziej chrupiące. Ponadto używam dość mączystych ziemniaków i niezbyt dużo mąki. Aha! Czosnek i kminek obowiązkowo. Co kraj to plackowy obyczaj 🙂
ciekawe te placuszki :]
nie znałam takich.
Pozdrawiam serdecznie!
Mikimama, faktycznie przepisy są różne – i warto je poznać 🙂
Karmel-itko – dziekuję 🙂
jak zawsze smacznie!
Oj tam, Gosiu 🙂
Uwielbia placki ziemniaczane! Ale mi narobilas apetytu Grazynko :))
Pozdrowienia.
fajna odmiana placków
Smakowite placuszki .:)
I am extremely impressed along with your writing skills well as} with the layout to your blog. Is this a paid subject or did you modify it your self? Either way stay up the nice high quality writing, itӳ uncommon to peer a great blog like this one nowadays..