Tego ciasta w sezonie truskawkowym nie może zabraknąć – zarówno ja jak i mój mąż kojarzymy je z początkiem wakacji , kiedy to biszkopt z truskawkami i galaretką robiły nasze Mamy. Jest to nasze ulubione letnie ciasto i teraz ja je robię dla całej Rodzinki.
Przy takim cieście jest zawsze jeden problem – trzeba biszkopt dobrze „uszczelnić” jakąś masą, żeby galaretka nie wsiąkała do środka i w tym celu też zalewa się owoce galaretką już tężejącą. Nie do końca sobie z tym poradziłam, co widać po różowych końcówkach z boku placka, ale obyło się bez większej wpadki.
BISZKOPT Z GALARETKĄ I TRUSKAWKAMI
4 jajka
3/4 szklanki cukru
szklanka mąki
łyżka maki ziemniaczanej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
miseczka truskawek
galaretka truskawkowa
masa : 2 łyżki masła, łyżka cukru-pudru, 2 łyżki dżemu
Całe jajka utrzepałam z cukrem na puszystą masę , potem zmniejszyłam obroty miksera na najmniejsze i stopniowo dodawałam mąkę z proszkiem i mąkę ziemniaczaną. Piekłam w tortownicy w 180 C około pół godziny. Wystudziłam, zostawiłam w zamkniętej tortownicy.
Przygotowałam truskawkową galaretkę według przepisu, studziłam mieszając dokładnie.
Zmiksowałam miękkie masło z cukrem -pudrem na masę, stopniowo dodawałam dżem ( z żółtych śliwek, też znaleziony w piwnicy), aż masa zrobiła się gładka.
Masą posmarowałam wierzch biszkopta, uszczelniając przy brzegach. Ułożyłam na wierzchu połówki truskawek ( tak się lepiej trzymają) i gdy galaretka zaczęła tężeć, zalałam nią truskawki i szybko wstawiłam do lodówki na najzimniejszą półkę. Mimo zabezpieczeń , trochę galaretki pociekło bokami, ale dodało to plackowi tylko trochę różowego uroku.
Placek znikał szybko ( na zdjęciu resztka), bo któż by się oparł letniej klasyce ?
Smacznego !
Kilka dni temu opublikowałam wpis na konkurs Żywca Smakołyka do Gali i jak już wspomniałam, został on nagrodzony. Mam więc prawo nagrodzić trójkę komentatorów obiecanymi przez organizatorów bonami DUKA o wartości 200 zł. Komentarzy z propozycjami przeznaczenia mojego dania w dniu, kiedy miałam je przekazać organizatorom było 4 ( komentarz Pauli został dodany po czasie). Po namyśle wybrałam propozycje Kabamaigi, Peli i Basi , bo czwarta propozycja nieco mnie zszokowała… Do Peli mam kontakt mailowy, proszę więc Kabamaigę i Basię o kontakt do mnie na grazyna0071@wp.pl, w celu ustalenia danych potrzebnych organizatorom do przesłania nagród.
P.S. Ponieważ Pela zrezygnowała z nagrody pragnąc zachować anonimowość, na jej miejsce wchodzi Paula.
Mój nagrodzony wpis nie ukaże się w czerwcowej Gali z powodu opóźnień w przesyłaniu zdjęć, prawdopodobnie będzie to numer lipcowy.
Grażynko dziękuję za wyróżnienie. A bardzo podobny placek jadłam sobie dzisiaj – robiony przez moją mamę.
Mniam biszkopt:)
i gratulacje dla Zwyciężczyń 😀
Cudowne ciacho, idealne na letnie dni, bardzo lubię biszkopa z galaretką, dzieci też go uwielbiają:)
Bardzo lubię takie ciasta:)
Pyszna klasyka. Lubię:)
Gratuluję i tobie i nagrodzonym przez ciebie 🙂 A biszkopt z owocami bywał również i u mnie 🙂
PS.Nareszcie mam internet i mogę nadrobić zaległości w czytaniu o twoich pysznościach ;D
Dziękuję za miłe słowa !
Szarlotku, właśnie zastanawiałam się , czemu Cię nie ma w sieci ! Cieszę się, ze już jesteś i lecę do Ciebie zobaczyć, co nowego 🙂
Grażynko, jadłam dzisiaj do kawy podobny placuniek 🙂 jest super!
Jej, Kumo, narobiłaś mi ochoty na ciasto truskawkowe! popełnię na bank! (a dziś jadłam poziomki :))
pyszności…;)
Powiem Ci co by powiedział mój mąż widząc to ciasto – najlepsze na świecie!!!:)
takie ciasta kojarzą mi się z dzieciństwem, bo zawsze piekła je Mama, co zresztą robi do dziś na szczęście 😉 pycha!
Robiłam dziś to ciasto według pani przepisu jednak gdy teraz pożeram moje dzieło obawiam się ,że szklanka mąki to za dużo , ciasto jest trochę za twarde chyba, że to moje przyzwyczajenie do mięciutkiego biszkoptu babci. Pozdrawiam 😉