Pomysł na lekki keks drożdżowy przyszedł mi nie tylko z wiosną, przez jakiś czas ze względów zdrowotnych muszę jeść lekkostrawne potrawy i wymyślam je sobie, by posiłki nie były nudne. Ciasto drożdżowe zrobiłam więc na oleju, dodając tylko nieco masła dla smaku. Bakalii w nim też nie tyle, co zwykle w keksie – głównie rodzynki i żurawina. Mimo tych ograniczeń keks wyszedł pyszny i puszysty.
LEKKI KEKS DROŻDŻOWY
2 szklanki mąki pszennej
łyżeczka stopionego masła i 2 łyżki oleju
20 g drożdży
2/3 szklanki mleka
sok z połówki pomarańczy
jajko i białko
2 łyżki cukru i jedna z wanilią
szczypta soli
po 2 łyżki suszonej żurawiny i rodzynek, kilka pokrojonych suszonych moreli
po łyżce posiekanych orzechów włoskich i nerkowców
Najpierw roztarłam drożdże z łyżeczką cukru, dodałam letnie mleko ( 1/3 szklanki ), posypałam łyżką mąki i odstawiłam do wyrośnięcia. W międzyczasie stopiłam i przestudziłam masło , wymieszałam cukry z jajkami.
Rodzynki i żurawinę sparzyłam i odcedziłam.
Do miski wsypałam mąkę, posoliłam troszkę, dodawałam stopniowo mieszając : wyrośnięty rozczyn, jajka z cukrem, resztę mleka, sok z pomarańczy, olej i stopione masło w temperaturze pokojowej. Wyrabiałam drewnianą łyżką aż ciasto zaczęło odstawać od brzegów miski i pojawiły się pęcherzyki powietrza. Wtedy dorzuciłam bakalie i wymieszałam raz jeszcze. Postawiłam przykryte w ciepłym miejscu do podwojenia objętości, na około pół godziny.
Włożyłam ciasto do wysmarowanej olejem keksówki ( 12 na 24 cm) i postawiłam w ciepłym miejscu, by lekko podrosło.
Wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 180 C na około 40 minut.
Wyszedł pyszny, rumiany, pachnący, smakował doskonale , zwłaszcza do kawy.
Smacznego !
idealny do kubla kakao …pycha!