Jak już wspomniałam w poprzednim wpisie – sypią mi się papierówki z dwóch drzew – niektóre są już kremowe i mają brązowe pestki – te zjadamy od razu, a zielone, z pestkami biało – brązowymi wykorzystuję do kompotów, ciast, klusek,placuszków i surówek ( kto ciekawy niech zajrzy na wpisy z lipca i sierpnia 2009 roku, są te wszystkie przepisy).
Na weekendowy wypad na działkę zabrałam koszyczek nazbieranych jabłek i wykorzystałam je na kilka sposobów. Na zdjęciu u góry surówka z papierówek , ogórków małosolnych i zielonej papryki.
SURÓWKA Z PAPIERÓWEK Z OGÓRKAMI I PAPRYKĄ
2-3 papierówki
2 ogórki małosolne
mała zielona papryka
2 łyżki oliwy
3 łyżki soku z małosolnych ogórków
łyżeczka musztardy
łyżka posiekanego koperku
sól,pieprz czarny i ziołowy, zioła prowansalskie
Paprykę kroimy w kosteczkę i solimy. Papierówki i ogórki ścieramy na tarce o grubych oczkach,mieszamy z papryką. Polewamy oliwą i sokiem z ogórków,dodajemy musztardę, posypujemy koperkiem,przyprawiamy pieprzami i ziołami, mieszamy i po 15 minutach, jak smaki się „przegryzą” -surówka gotowa. Do mięsa z grilla pasuje jak ulał. My jedliśmy ją do grillowanego kurczaka, plastrów ugrillowanego wędzonego boczku , w towarzystwie pieczarek, które po posoleniu marynowały się razem z mięsem i zostały też zgrillowane :
Popiliśmy to kompotem z papierówek i leśnych malin, zebranych w drodze na plażę. Pokrojone papierówki ugotowałam w wodzie z cukrem w kuchence mikrofalowej ( zabrałam rezerwową na działkę), malin nie gotowałam,bo szkoda witamin – przesypane cukrem rozgniotłam widelcem,poczekałam aż puszczą sok i dodałam do kompotu z papierówek :
Był jeszcze deser – sałatka z leśnych malin, obranych i pokrojonych kremowych papierówek i świeżo zrobionego kandyzowanego arbuza
Jak widać na załączonych obrazkach, pobyty na działce traktuję turystycznie a nie reprezentacyjnie, stąd malo reprezentacyjne naczynia – to, co zbywało nam w domu. Bardziej dbam o ich zawartość… Mieliśmy jeszcze placek drożdzowy z papierówkami ( był na blogu dwa lata temu) i ciasto capuccino z musem jabłkowym, ale to zaprezentuję w osobnym wpisie.
Smacznego !
fajne polaczenie i mysle, ze by mi smakowalo:)
Grażynko, wspaniałe pomysły 🙂 mniam !
ale pyszności !!!
Marzy mi się taka paierówka:)
Grażynko jakie ciekawe połączenie….
Zazdroszczę ci tych jabłek, bo u moich rodziców w tym roku posucha i zostaje mi tylko to co kupię na bazarku a tam na razie papierówek jak na lekarstwo 🙁
Pomysł na surówkę bardzo mi się podoba i z chęcią go wypróbuję 🙂
Szarlotku,u mnie posucha była rok temu… Cieszę się tą obfitością,chociaż jak zamknę oczy, to widzę jabłka…
toś ciekawie wymyśliłaś
Ja tak mam po wyprawie na grzyby…zamykam oczy i widzę … tylko grzyby ;D
Grażynko Ty już na zawsze będziesz mi się kojarzyła z papierówkami 🙂 Lubię paptrzeć na Twoje jabłkowe przepisy! Zawsze coś ciekawego wymyślisz.
Jejku. Może tak wymienimy słoiczek jagód za koszyczek papierówek? 🙂
Karolina, nie ma sprawy ! Napisz mi maila 🙂