To zaległy przepis, bułeczki zrobione przy okazji pieczenia drożdżówek na zamówienie córci. Są nadziane dżemem malinowym i posypane kruszonką. Pamiętam, że szybko zniknęły, nawet nie zdążyłam zrobić zdjęcia jak wyglądają w środku. Teraz, w sezonie można je nadziewać też owocami, na przykład truskawkami. Puszyste drożdżowe ciasto, dżem lub owoce i kruszonka na wierzchu to doskonałe połączenie na lato.
BUŁECZKI DROŻDŻOWE Z DŻEMEM I KRUSZONKĄ
k. 500 g mąki pszennej
30 g drożdży i łyżeczka cukru
szklanka mleka
2 jajka
3 łyżki cukru i 1 z wanilią
szczypta soli
100 g masła
3- 4 łyżki oleju
łyżka wiśniówki – lepiej rośnie a aromat jaki daje…
dżem malinowy
kruszonka :
3 łyżki masła
3 łyżki cukru
4 łyżki krupczatki
Na początku zrobiłam rozczyn : drożdże rozrobiłam z łyżeczką cukru w miseczce, dodałam 1/3 szklanki letniego mleka, wymieszałam, posypałam łyżką mąki i odstawiłam w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok 10 minut.
Masło stopiłam i wystudziłam do temperatury pokojowej. Mąkę wsypałam do miski, posoliłam troszkę. Cukier i waniliowy wymieszałam z jajkami. Do mąki dodawałam stopniowo mieszając drewnianą łyżką wyrośnięte drożdże, cukier z jajkami , resztę letniego mleka , wiśniówkę , olej i stopione masło. Wyrabiałam dokładnie ukośnymi uderzeniami drewnianej łyżki, aż ciasto odstawało od brzegów miski i pojawiły się pęcherzyki powietrza. Przykryłam ściereczką i odstawiłam do wyrośnięcia na około godzinę żeby podwoiło objętość.
Z wyrośniętego ciasta odrywałam kawałki wielkości sporego jajka, formowałam kulę, robiłam w środku wgłębienie palcem , kładłam tam łyżeczkę gęstego dżemu, zamykałam kulę i formowałam raz jeszcze. Lekko spłaszczone bułeczki układałam na natłuszczonej blasze w sporych odstępach, posypywałam kruszonką i zostawiłam do podrośnięcia 15 minut w ciepłym miejscu. Piekłam w 180 C około pół godziny.
Jak już wspomniałam, wyszły puszyste i aromatyczne. Sporo poszło ledwo przestygły, bo moi domownicy uwielbiają świeże drożdżowe ciasto. Polecam w sezonie z owocami, nawet bez kruszonki.
Smacznego !