Blogową akcję pieczenia słonych rogalików zawdzięczamy Gosi ze Smaków Alzacji. Wybrała przepis swojej imienniczki z bloga Ósmy Kolor Tęczy. Wypieki drożdżowe bardzo lubię, rogalików na słono jeszcze nie robiłam, toteż z przyjemnością przystąpiłam do wspólnego pieczenia. Zrobiłam małe odstępstwo od przepisu- ciasto zaczęłam swoim sposobem, który robię od lat i jest niezawodny a rogaliki zamiast nielubianym kminkiem posypałam makiem.
ROGALIKI SOLANKI
- 500g mąki pszennej 650
- 1 jajko
- 1/2 szklanki letniego mleka
- 1/2 szklanki letniej wody
- 1 łyżeczka soli
- 15g świeżych drożdży
- 1 łyżeczka cukru
- 1-2 łyżki oleju do posmarowania ciasta przed zawinięciem
- kminek do oprószenia (można pominąć lub zastąpić innymi ziarnami) – u mnie mak
Jak już wspomniałam, zaczęłam robić ciasto swoim sposobem – najpierw roztarłam drożdże z łyżeczką cukru, dodałam letnie mleko ( pół porcji ), posypałam łyżką mąki i odstawiłam do wyrośnięcia.
Do miski wsypałam mąkę, posoliłam , dodawałam stopniowo mieszając : wyrośnięty rozczyn, jajko, resztę mleka, letnią wodę . Wyrabiałam drewnianą łyżką aż ciasto zaczęło odstawać od brzegów miski i pojawiły się pęcherzyki powietrza. Postawiłam przykryte w ciepłym miejscu do podwojenia objętości, co trwało około 45 minut.
Wyrośnięte ciasto podzieliłam na dwie części. każdą rozwałkowałam na koło i podzieliłam na osiem trójkątów, jak pizzę. Powinnam każdy trójkąt posmarować olejem, ale zapomniałam o tym. Może dlatego nie mają wyraźnych warstw. Każdy trójkąt zwijałam i formowałam rogaliki.
Ułożyłam je na natłuszczonej blasze, posmarowałam mlekiem i posypałam makiem. Zostawiłam w ciepłym miejscu na ok. 20 minut, żeby podrosły.
Piekłam w 180 C około 20 minut, aż się zezłociły.
Rogaliki wyszły pyszne a że słone lubi kontrast, zajadamy je ze słodkimi dżemami.
Dziękuję wszystkim za wspólne pieczenie . Wszystkie wersje można znaleźć tutaj .
Smacznego !