Archiwa tagu: imbir

Wegańskie ciasto owsiano – jabłkowe

 

Na spotkanie z okazji Food Day Kasia z bloga W krainie smaku przyniosła ciasto owsiano- jabłkowe . Bardzo mi zasmakowało i pomyślałam, ze mogę zrobić na bazie tego przepisu wegański wypiek, modyfikując go nieco. Ponieważ jedynym niewegańskiem składnikiem było jajko, pominęłam je a dla zachowania wilgotności ciasta dodałam dwie łyżki musu jabłkowego. Sodę , której w wypiekach nie lubię zastąpiłam proszkiem do pieczenia w nieco większej ilości, by bezjajeczne ciasto dostatecznie wyrosło. Prócz tego nie miałam w domu razowej mąki, dałam więc żytnią.

Całość wyszła bardzo smaczna i podobna w smaku do oryginału .

WEGAŃSKIE CIASTO OWSIANO-JABŁKOWE

szklanka płatków owsianych

szklanka mąki żytniej

łyżeczka proszku do pieczenia

1/2 szklanki brązowego cukru

1/4 szklanki zwykłego cukru

1/4 szklanki oleju

łyżka oliwy

po pół łyżeczki cynamonu i imbiru

2 łyżki musu jabłkowego

2 małe jabłka

Moje szklanki maki i płatków były z górką, bo robiłam to w większej formie- serduszku. Tak z sentymentu, bo to było pożegnalne ciasto na podróż dla mojej Weganki…

Suche składniki zmieszałam w misce, dodałam mieszając olej, oliwę, mus jabłkowy i pokrojone drobno jabłka . Włożyłam to do natłuszczonej formy i piekłam w 180 C około pół godziny.

Upieczone ciasto wystudziłam na mokrej ściereczce, żeby lepiej wyszło z formy. Lwią część dostała córka na drogę, reszta  podzieliła się pozostała część rodziny, dość szybko, na zasadzie- kto pierwszy, ten lepszy. Pyszne było i na pewno je powtórzę, może z innymi przyprawami…

Smacznego !

 

Ciasto czekoladowe z masłem sezamowym dla blogerek

 

Wczoraj razem z koleżankami z grupy wielkopolskich blogerów kulinarnych wybrałyśmy się do Warszawy na warsztaty kuchni azjatyckiej. Jechała nas silna grupa,bo wspieramy się wzajemnie w wymianie informacji o ciekawych wydarzeniach. Część koleżanek wsiadała po drodze, więc wybrałyśmy się pociągiem jadącym dość długo. Trzeba było zadbać o dobry nastrój po drodze, upiekłam więc moje standardowe ciasto czekoladowe z aromatycznymi dodatkami . Wykorzystałam masło sezamowe słodzone agawą , które dostałam ostatnio do testowania z formy Primavika. Jak widać – smakowało :

 

Relacja z warsztatów będzie w przyszłym tygodniu, bo mam mało czasu – dziś w nocy wyjeżdżam na Blog Forum do Gdańska, już po raz trzeci. A ponieważ ciasto smakowało, właśnie piecze się następne, jeszcze bardziej aromatyczne .Zabiorę je na podróż do Gdańska i może na wszelki wypadek trochę zostawię – rok temu moje drożdżowe jedliśmy na after party o drugiej w nocy 🙂

 

CIASTO CZEKOLADOWE Z MASŁEM SEZAMOWYM SŁODZONYM AGAWĄ

2 szklanki mąki

2/3 szklanki cukru

2 łyżki kakao

1/2 łyżeczki cynamonu

1/2 łyżeczki imbiru

łyżka cukru z wanilią

2 łyżeczki proszku do pieczenia

kopiasta łyżka masła sezamowego

1/3 szklanki oleju

szklanka mleka

2 jajka

Suche składniki zmieszałam w misce. Masło sezamowe rozpuściłam w mikrofalówce przez minutę na 400 W ( w wyższej temperaturze może się przypalić), wymieszałam z olejem i dodałam do miski z suchymi, mieszając widelcem. Potem dodałam mleko a na końcu wbiłam jajka i dokładnie wymieszałam.

Przelałam do natłuszczonej keksówki i piekłam w 180 C około 40 minut.

Wyszło bardzo smaczne i aromatyczne i poprawiło nam humory po porannych przygodach z dotarciem do pociągu.

Smacznego !

Z częścią koleżanek z podróży spotkam się w Gdańsku na Blog Forum, mam nadzieję zobaczyć też znajomych z ubiegłego roku i z innych blogowych imprez.

Do zobaczenia jutro 🙂

 

 

 

Placek marchewkowo-bananowy

 

Na festiwal marchewki planowałam zrobić placek marchewkowo-warzywny, z cukinią. Ale dzisiaj zachciało nam się czegoś słodkiego. Padło na banany jako dodatek pasujący do marchewki. By ciasto miało ciekawszy aromat dodałam imbiru i cynamonu.  Marchewka jest teraz słodka, więc nie musiałam dodawać wiele cukru, cynamon wzmocnił też efekt słodyczy,  Placek jest nie tylko pyszny, ale też zdrowy, można więc spokojnie zjeść nie tylko jeden kawałek. To typowo jesienne smaki, dobre na poprawę humoru przy szarugach i wiatrach wiejących  za oknem.

PLACEK MARCHEWKOWO- BANANOWY

2 duże marchewki
duży banan
1, 5 szklanki mąki
2 łyżki cukru
2 jajka
1/3 szklanki oleju
1/3 szklanki wody gazowanej
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
spora szczypta imbiru i cynamonu

Marchewkę obieramy, ścieramy na tarce o drobnych oczkach. Dodajemy  rozgniecionego na pulpę banana i jajka lekko roztrzepane widelcem, mieszamy.  Dolewamy  olej, wodę gazowaną. Potem  wsypujemy mąkę z proszkiem i cukier , mieszamy dokładnie. Na koniec dosypujemy imbir i cynamon. Ciasto powinno mieć konsystencję gęstej śmietany, w razie czego można dodać więcej wody gazowanej. Wkładamy je do natłuszczonej formy ( u mnie o średnicy 24 cm). Pieczemy  w piekarniku nagrzanym do 175 C około 40 minut, do suchego patyczka.  Myślę, że muffinki z tego ciasta też by były dobre. Jemy na ciepło lub na zimno. Mnie smakował bardzo do kawy.

Smacznego!