Na spotkanie z okazji Food Day Kasia z bloga W krainie smaku przyniosła ciasto owsiano- jabłkowe . Bardzo mi zasmakowało i pomyślałam, ze mogę zrobić na bazie tego przepisu wegański wypiek, modyfikując go nieco. Ponieważ jedynym niewegańskiem składnikiem było jajko, pominęłam je a dla zachowania wilgotności ciasta dodałam dwie łyżki musu jabłkowego. Sodę , której w wypiekach nie lubię zastąpiłam proszkiem do pieczenia w nieco większej ilości, by bezjajeczne ciasto dostatecznie wyrosło. Prócz tego nie miałam w domu razowej mąki, dałam więc żytnią.
Całość wyszła bardzo smaczna i podobna w smaku do oryginału .
WEGAŃSKIE CIASTO OWSIANO-JABŁKOWE
szklanka płatków owsianych
szklanka mąki żytniej
łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 szklanki brązowego cukru
1/4 szklanki zwykłego cukru
1/4 szklanki oleju
łyżka oliwy
po pół łyżeczki cynamonu i imbiru
2 łyżki musu jabłkowego
2 małe jabłka
Moje szklanki maki i płatków były z górką, bo robiłam to w większej formie- serduszku. Tak z sentymentu, bo to było pożegnalne ciasto na podróż dla mojej Weganki…
Suche składniki zmieszałam w misce, dodałam mieszając olej, oliwę, mus jabłkowy i pokrojone drobno jabłka . Włożyłam to do natłuszczonej formy i piekłam w 180 C około pół godziny.
Upieczone ciasto wystudziłam na mokrej ściereczce, żeby lepiej wyszło z formy. Lwią część dostała córka na drogę, reszta podzieliła się pozostała część rodziny, dość szybko, na zasadzie- kto pierwszy, ten lepszy. Pyszne było i na pewno je powtórzę, może z innymi przyprawami…
Smacznego !
ciacho wygląda rewelacyjnie
wygląda bardzo apetycznie!
pozdrawiam,
Szana 🙂
dziękuję Dziewczyny 🙂
Ale się cieszę, że Cię zainspirowałam 🙂
Kasiu, pyszne było 🙂
Kolejna słodka wegańska inspiracja! pysznie:) będę musiała zrobić, bo juz mi się znudziły chlebki bananowe i mufiny z dżemem:)))
Gosiu, polecam 🙂
ooo i różne mąki i wegańskie , bardzo fajne
Skosztowałabym. Nigdy nie jadłam wegańskiego ciacha.
Pozdrowienia 🙂
Nie dość, że z nazwy fajne to wygląda znakomicie również!:-)
Grażyno! Takie serce to ja poproszę w całości! Wspaniałe!
Pozdrowienia:)
Aniu, proszę bardzo 🙂
Rozkosz z czystym sumieniem. Bosko!!
Ciasto wygląda super i chciałbym je zrobić.
Mam pytanie – 'mus jabłkowy’ to zblendowane wcześniej jabłka? robiony samodzielnie czy kupiony?
Pozdrawiam.
Ja robię mus zalewając jabłka wodą tyle, by były przykryte i słodząc do smaku. Gotuję do miękkości, odcedzam – sok piję rozcieńczony , często z dodatkiem mięty, albo dodaję do sałatek owocowych. Odcedzone jabłka przecieram przez sito lub blenduję.
Smacznego 🙂 jakby co, to kupny też można, ale lepiej wiedzieć, co się je 🙂