Pogoda sprzyja grillowaniu, więc kiedy dziś wyciągnęłam pierś kurczaka na obiad, postanowiłam ją pociąć na paski , zamarynować w ziołach i oddać w ręce męża, domowego specjalisty od grillowania. Zestaw ziół skomponowałam na bieżąco – obowiązkowy majeranek, pasujący do niego tymianek, oregano i nieco szałwii. Dodałam do tego jeszcze trochę kolorowego pieprzu grubo zmielonego. Wyszła z tego całkiem niezła kompozycja smakowa.
KAWAŁKI PIERSI KURCZAKA GRILLOWANE W ZIOŁOWEJ MARYNACIE
duża pierś z kurczaka
oliwa
sól, pieprz kolorowy z młynka
majeranek, tymianek, oregano, szałwia
Piersi kurczaka pokroiłam w poprzek w paski i lekko rozbiłam. Posypałam solą, skropiłam oliwą i obtoczyłam w mieszance ziół. Wstawiłam na pół godziny do lodówki.
Grillowaliśmy je po kilka minut z obu stron. Do tego były połówki podgotowanych ziemniaczków też z grilla i sałatka ze wspaniałych teraz pomidorów i świeżo ukiszonych ogórków.
Smacznego !
Ciekawa ta ziołowa marynata 🙂
A jaki smaczny efekt 🙂
Pasują na letni obiad z grilla 🙂
Basiu, dokładnie 🙂
też uwielbiam majeranek
Do kurczaka pasuje 🙂