Stali czytelnicy mojego bloga pewnie wiedzą o tym,że uwielbiam napoje jabłkowo-miętowe iw tym roku cieszę się obfitością letnich jablek – papierówek i nieznanych mi z nazwy czerwonych, słodkich jabłek o dojrzałym miąższu zbliżonym konsystencją do banana. Postanowiłam zrobić sobie na zimę bazę do ulubionych napojów. Do kompotów jabłkowych dodałam po kilka listków świeżej mięty. Otworzyłam jeden,bo byłam ciekawa efektu -pyszne w smaku a zapach niezrównany !
KOMPOTY JABŁKOWE Z LISTKAMI MIĘTY
jabłka
syrop z litra wody i szklanki cukru
po 7-9 lisków mięty na półlitrowy słoik
Papierówek do kompotu nie obieram (istotą ich smaku jest skórka),pozbawiam je gniazd nasiennych i kroję na kawałki.Czerwone jabłuszka obieram, bo mają trochę twardą skórkę i też kroję na kawałki. Napełniam jabłkami wyparzone słoiczki i przesypuję je listkami mięty. Zalewam syropem przygotowanym z litra wrzącej wody , w której rozpuszczam szklankę cukru. Zostawiam u góry 2 cm wolne od płynu, na sok, który jablka wydzielą podczas pasteryzacji.
Zamykam wyparzonymi i wytartymi do suchego nakrętkami,wstawiam do garnka z wodą do 3/4 wysokości słoików ( dno ganka wykładam grubym papierem lub małą ściereczką,żeby słoiki nie popękały). Gotuję pół godziny od zagotowania,zmniejszając moc palnika.
Zostawiam słoiki w przykrytym garnku do ostudzenia. To nadaje kompotom piękny kolor i zapach.
Ile radosci bedzie zimą po otwarciu takiego pachnącego miętą jabłkowego kompotu ! Smacznego !
Fajny pomysł:)
Uwielbiam napoje jabłkowo-miętowe, więc taki kompot przypadłby mi do gustu. 🙂
Pyszne w takim smaku!
O, z mięta jeszcze nie próbowałam. A lubię taki sok czy napój tymbarku jest, jabłko z miętą. Musze w tym roku chyba zrobić takie kompoty na zimę, już drukuję przepis. Dziękuję 🙂
Jabłkowo-miętowego kompotu nigdy nie próbowałam. Mama zawsze robiła ,ale jabłkowy tylko:)
Fajny pomysł z tą miętą Grazynko.
Pozdrawiam:)
To tak jak lubię i mięta i jabłko 🙂
przyznam się szczerze, że nigdy jeszcze nie robiłam kompotów na zimę 🙂 ciekawy jest Twój przepis
No proszę nawet nie pomyślałabym o mięcie, a to idealne smaki, bo przecież w sklepach pełno soków jabłkowo-miętowych. Super 🙂
Już teraz zazdroszczę Ci otwarcia takiego słoiczka zimą:)
Jaki świetny pomysł! 🙂
Kompot wyszedł rewelacyjny, polecam go schłodzić lub dodać kostki lodu. Właśnie sie nim delektuje, pychotka
A to się bardzo cieszę 🙂
Witam, a ile jablek na jeden słoik? I czy ren kompot jest potem do rozcienczania z wodą?:-)
Jabłek pełen słoik, pijemy rozcieńczony:)
Grażynka, właśnie pasteryzuję 3 słoiki 😉 Moje dodatkowo wyjdą nieco karmelowe, bo syrop jest zrobiony z brązowego, nierafinowanego cukru.
Gosiu smacznego:)