Ciasto bez imbiru dla Korteza

 

Na zdjęciu jest to, co zostało z mojego ciasta po koncercie Korteza w Radiu Koszalin ( a były dwie warstwy 🙂  Miałam jakieś przeczucie, żeby zabrać że sobą ciasto do torebki. Na pomysł jego upieczenia  wpadłam po wysłuchaniu dość przewrotnej piosenki Korteza ” Z imbirem „ . Pomyslałam, że skoro imbir jest w niej potraktowany negatywnie , to ciasto czekoladowe, które zwykle piekę z tą przyprawą tym razem zrobię bez niego. A może uda mi się tym ciastem poczestowac Korteza ? Po cichu liczyłam, że skoro organizatorem koncertu jest mój kolega ze studiów, to osiągnę swój cel 🙂

Udało się 🙂 Przyjechałam nieco wcześniej i mogłam przyjrzeć się próbie a podczas chwili przerwy między próbą a koncertem mogłam porozmawiać z młodym artystą, którego piosenka ” Zostań ” skradła mi serce tej wiosny a kolejne, które się składają na płytę ,wprawiają w nowe zachwyty nad wrażliwością Korteza i jego umiejętnością grania na najgłębszych strunach duszy.

Dzisiejszy koncert był tego przykładem.Ludzie, którzy na niego przyszli nie zrobili tego przypadkiem. Wszyscy chcieli przeżyć coś niezwykłego, co poruszy ich najskrytsze uczucia i nie zawiedli się 🙂 Mnie oczywiście łzy zakręciły się w oczach przy ” Zostań „…

Ale zanim koncert się odbył miałam możliwość porozmawiać z muzykami i menagerem oraz poczęstować ich moim ciastem bez imbiru. Bardzo spodobał im się pomysł ciasta zainspirowanego piosenką. A samo ciasto smakowało też bardzo i nawet usłyszałam, że może z imbirem byłoby lepsze 🙂 Padła nawet propozycja, że upiekę wersję z imbirem przy okazji koncertu w Poznaniu

Ale Kortez akurat imbiru nie lubi…Lecz nie on jest autorem tekstu… To historia prawdziwa, o dziewczynie owego autora… Zażartowałam, czy może to jakaś blogerka kulinarna 🙂

 

Podziękowanie za ciasto dostałam przy autografie, na bilecie kolejowym , bo biletów na koncert nie było 🙂

IMG_20150924_030745

 

Ciasto było podobne do tego tylko zamiast kawałków  jabłek i śliwek był mus jabłkowy.

Wracając do Korteza – byłam bardzo ciekawa kim jest artysta, który w tak młodym wieku śpiewa tak dojrzale. Gdy mu powiedziałam, że zdaniem moim i przyjaciół słuchających radiowej Trójki od dawna w Polsce nikt tak pięknie nie śpiewał o uczuciach to …zarumienił się, autentycznie 🙂 Gdy śpiewa jest bardzo skupiony, tak, że zamyka oczy…

Sala koncertowa na 120 osób była wypełniona mimo nietypowej pory ( północ). Przekrój wiekowy od późno nastoletniego do 50 plus , były i pary, i grupki znajomych i single obu płci. Ku mojemu zdziwieniu mężczyzn nawet nieco więcej niż kobiet ( tak z 55%). Ciekawiło mnie, którzy z nich identyfikują się z „Zostań” a którzy z „Od dawna już wiem”….

Adrian Adamowicz z Radia Koszalin pięknie podsumował koncert – to był dowód na to, że piosenka nie ma być płaską wydmuszka, że ma pomóc nam coś przeżyć. Ja nie żałuję zarwanej nocy, długiej podróży pociągiem. Jestem szczęśliwa 🙂

 

IMG_20150923_233459

 

 

 

 

3 przemyślenia nt. „Ciasto bez imbiru dla Korteza

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.