W ubiegły piątek miałam przyjemność spotkać się z blogerami i laureatką Master Chefa Dominiką Wójciak w uroczym hotelu Villa Aqua położonym w pobliżu sopockiej plaży, na warsztatach poświęconym produktom firmy SEKO, przede wszystkim śledziom. Tym, co mnie znają, nie muszę tłumaczyć, że śledzie uwielbiam ( mam ich sporo na blogu) i dla mnie odkrywanie ich nowych kulinarnych postaci było prawdziwą radością.
Prowadząca warsztaty Dominika wprowadziła bardzo sympatyczną atmosferę, jej przepisy były bardzo kreatywne , poza tym dodawaliśmy co nieco od siebie. Bazą wszystkich przepisów były matjasy w różnych postaciach – zwykłe, w oleju rzepakowym, z musztardą francuską, z żurawiną i brzoskwinią, z suszonymi pomidorami… Ich zaletą jest to, że są one gotowe do spożycia takie, jak są a można też wyczarować z nich bardzo ciekawe kulinarnie dania.
Zaczęliśmy od kręcenia majonezu ( ja z Klaudią z Dusiowej kuchni) i zrobienia śledzi z selerem w sosie remoulade. Muszę przyznać, że to był jeden z moich smakowych faworytów na tych warsztatach. Połączenie chrupiącego selera pokrojonego w julienne ze śledziem w pysznym sosie na bazie domowego majonezu zrobiło na mnie duże wrażenie.
Ciekawa też była sałatka w curry ze szpinakiem, posypana chrupiącymi prażonymi migdałami, podana z grzankami :
Przy okazji Dominika zdradzała nam niektóre swoje tricki, np ten z łagodzeniem smaku pokrojonej cebuli w wodzie z lodem. Pracowaliśmy w dwóch zespołach, prowadząca aktywnie uczestniczyła w działaniach obu.
Cały czas miała nowe pomysły, słuchała też naszych – w ten sposób tatar ze śledzia z buraczkiem i awokado miał dwie postacie :
Na ciepło robiliśmy konfiturę z czerwonej cebuli , która towarzyszyła śledziom na grzankach
i peperonatę na pieczonej papryce – do tej dodawaliśmy śledzie po ostudzeniu :
Była jeszcze zdekonstruowana sałatka na gotowanych ziemniakach :
i pikantne śledzie w chimichurri:
Nastrój przy wspólnym gotowaniu był znakomity, wymienialiśmy się doświadczeniami. Prócz znajomych blogerek ( Asiu z Rózowej kuchni, dziękuję za część zdjęć 🙂 poznałam sympatyczne blogujące siostry z Wybrzeża i znanego z sieci Big Fat Daddy’ego , który przywiózł pyszne domowe bułki i znalazł też czas na kręcenie filmiku. Czekając aż urośnie ciasto drożdżowe na gryczane bliny ( podane ze śledziem i pyszną sałatką) złapaliśmy chwilę oddechu rozmawiając w cieniu na tarasie. Bliny smażyła Dominika, pod koniec przejęłam od niej patelnię 🙂
Podczas gdy kończyłam smażenie, siostry z Kaku fashion &cook układały malowniczo na już gotowych sałatkę śledzie i przepiórcze jajka :
Na koniec była prawdziwa śledziowa uczta. Matjasy z firmy SEKO dają wiele możliwości do popisu, wszystko było pyszne , próbowałam skosztować choć po troszku każdego dania ale nie wiem, czy dałam radę. Przy jedzeniu potoczyły się dalsze rozmowy, rozstaliśmy się w doskonałych nastrojach.
Hotel Villa Aqua leży blisko malowniczego zejścia na plażę , a że stacja SKM ( Kamienny Potok) jest blisko, to zdążyłam nacieszyć się dawno nie widzianym morzem, zarówno przed, jak i po warsztatach. To był bardzo przyjemny dzień 🙂