Tak, tak ! Dziś kilkanaście minut po południu liczba wejść na moim blogu przekroczyła milion ! W międzyczasie przeniosłam bloga na własna stronę internetową ze stanem licznika pół miliona, a to drugie pół nazbierałam od 14 kwietnia czyli prawie równo w 8 miesięcy !
Dziękuję wszystkim odwiedzającym mój blog i cieszę się, jeżeli dostarcza Wam kulinarnych inspiracji !
Przeglądając blogowe statystyki zorientowałam się, że największym powodzeniem cieszą się potrawy tradycyjne. Najczęściej wyszukiwane hasła, to biała kiełbasa w słoikach, galareta wieprzowa, rogale marcińskie a latem przetwory z warzyw i owoców.
Dostaję też miłe maile od czytelników pytających o szczegóły przepisów albo opowiadające, jak im moje potrawy smakowały…
Dzięki blogowi zawarłam mnóstwo internetowych przyjaźni, niektóre z nich ziściły się w realu, z czego się bardzo cieszę .
Nie będę więcej przynudzać, pora na tort – cyferki są upieczone z piernikowego ciasta – przepis podam za kilka dni ( na skutek drobnej pomyłki pierniczki uzyskały inny smak), wraz ze zdjęciami polukrowanych ( to jeszcze przed nami).
Nastrój już świąteczny, więc ozdobiłam go bakaliami. Masa klasyczna, z bitej śmietany zestalonej żelatyną, w dwóch smakach- dodatkowo kawowym:
TORT Z MASĄ KAWOWĄ
biszkopt według tego przepisu
Kawa z wódką do nasączenia blatów
500 ml kremówki
3 łyżki cukru-pudru
2 łyżki żelatyny
1/3 szklanki mocnej kawy ( z łyżki rozpuszczalnej)
1/3 szklanki mleka
Biszkopt upiekłam na dużej płaskiej blasze, przekroiłam na pół i złożyłam powstałe dwa blaty, skrapiając je kawą z łyżką wódki,
Śmietanę ubiłam z cukrem pudrem na sztywno. Żelatynę namoczyłam zw zimnej wodzie na 5 minut. Podzieliłam na pół, połowę rozpuściłam w mocnej świeżej kawie, drugą w gorącym mleku, obie wystudziłam i dodałam każdą do połowy śmietany. Pierwszy blat posmarowałam masą kawową, drugi śmietanową. Na wierzchu z trudem zmieściłam piernikowe cyferki, boki ozdobiłam bakaliami – duże rodzynki, kawałki orzechów, migdałów , skórki pomarańczowej ( sama zrobiłam kandyzowaną) i suszonych daktyli .
Świętowaliśmy w gronie rodzinnym, torcik spodobał się nie tylko wizualnie, zwłaszcza masa kawowa przypadła nam do gustu. I to na razie tyle świętowania, idę lukrować z córkami pierniczki .
Smacznego !
Gratulacje! 🙂
Gratuluję 🙂
Dziękuję bardzo 🙂
gratulacja :)))
Grażynko, bardzo gratuluję:) Wspaniała okazja:)
Grazynko jeszcze raz gratulacje…;) i czestuje się torcikiem:))))
Grażynko! najszczersze gratulacje! domowym ciepłem i pomysłowością w kuchni jaką nam przekazujesz zasłużyłas sobie na kolejne miliony odsłon! a tort – idealny na uczczenie takiej okazji 🙂
Gratuluję ! piękna liczba wejść i tort na tę okazję też cudny!
serdeczne gratulacje! 🙂 imponująca liczba!!!
Gratulacje! Co za liczba:)
Grażynko, gratuluję i życzę wielu następnych milionów 🙂
Rewelacja ten tort! Gratuluję liczby wejsc!:)
Serdecznie wszystkim dziękuję 🙂
Gratulacje siostrzyczko!!! i smacznego wszystkim oraz miłego świętowania…pozdrawiam
wielkie gratulacje:)
Oj kawowa, to i mi by posmakowała. Gratulacje
Grażynko – gratuluję!
I ściskam Cię serdecznie.
Pela
Grażynko, gratulacji i kolejnego miliona!!!!
Grażyno gratulacje! Kolejnych milionów wejść i dużo przyjemności z blogowania 🙂
Bardzo wszystkim dziękuję 🙂
Kumo gratuluję, życzę kolejnego miliona, a jeszcze bardziej naszego kolejnego spotkania 🙂
buziaki
GRATULACJE Gazyniu! Myslalam, ze przgapilas 🙂 A wiesz, ja pamietam wpis na 100000 wejsc 🙂 Popatrz, jak ten czas leci!
A na torcik sie zapraszam, bo piekny jest!
Oczko, Kasiu dziękuję ! Ten na 100 000 był w lutym 2010… Szybko poszło 🙂
gratuluję Grażynko 🙂
Gratuluję i życzę kolejnej tak imponującej okazji do świętowania 🙂
Gratuluję .Torcik piękny
Gratuluję również sukcesu. Też chciałbym chciał odnieść taki sukces na mojej stronie.
Mój serwis nie jest blogiem kulinarnym, jest o pigmejskich jeżach afrykańskich.
Pozdrawiam!