Sałatka trochę z tęsknoty za latem, ale też z jesiennym akcentem i czymś konkretnym, bo pogoda jednak nas nie rozpieszcza. Oscypka kupiłam na kiermaszu świątecznym w Poznaniu, zjadłam sobie przy okazji na ciepło z żurawiną. Niestety, w tym roku nie mam zdjęć z Festiwalu Rzeźby Lodowej, bo jeszcze ich nie było ( byłam w ubiegłym tygodniu).
SAŁATKA POMIDOROWO-PAPRYKOWA Z OSCYPKIEM
2 pomidory
3 suszone pomidory z zalewy
po pół czerwonej, pomarańczowej i zielonej papryki
pół cebuli
kilka białych części liści kapusty pekińskiej
Średni oscypek
2 łyżki oliwy + jedna od suszonych pomidorów
łyżka octu balsamicznego
sól, pieprz ziołowy, papryka wędzona
suszona bazylia i zioła prowansalskie
Paprykę, cebulę i liście kapusty pekińskiej pokroiłam i posoliłam. Po 15 minutach dodałam pokrojone pomidory, świeże i suszone, oscypka i polałam oliwą i octem balsamicznym. Doprawiam przyprawami i ziołami, wymieszałam i wstawiłam do lodówki na pół godziny, żeby się „przegryzła”.
Wyszła bardzo smaczna, warzywa przyjemnie chrupały i pasowały do ostrego oscypka a oliwa od suszonych pomidorów tez zrobiła swoje. Polecam, nie tylko zimą !
Smacznego !
ciekawy smak musi mieć.
Masz rację, ciekawy i …atrakcyjny 🙂
ciekawa i pewnie smaczna, tylko że teraz nie ma na polach ani pomidorów ani papryki 🙁 i raczej ich się nie przechowuje jak cebulę
Tęsknię za góralskim oscypkiem..
oscypek- coś co lubię 🙂
wszystko co z oscypkiem biore w ciemno;)
WITAMY NA TWOJEJ STRONIE- PRZEGLĄDAMY PRZEPISY I KOMENTUJEMY.SAŁATKĘ I MÓWIMY, ŻE PO OSCYPKI TO TYLKO W ZAKOPANEM I STASIKÓWCE. POZDRAWIAMY – SIOSTRY – HALINKA I URSZULA
Witam Siostrzyczki ! Tak , te świeże ze Stasikówki były najlepsze 🙂
U mnie też dziś oscypek:-) Pyszna ta Twoja sałatka:-)