Tak, to już 6 lat ! Starsze wpisy to już prawie historia, którą czytam z przyjemnością wspominając smakowite chwile z rodziną i przyjaciółmi. A tych właśnie sporo mi przybyło dzięki prowadzeniu bloga, nie tylko internetowych – coraz częstsze są spotkania na żywo. Rok temu uroczyście obchodziłam piąte urodziny bloga , w tym roku skromnie, w rodzinnym gronie. A upiekłam na dziś tartę inspirowaną przywiezioną przed rokiem przez Anię a Evereday Flavours, która gościła u mnie wraz z kilkunastoma koleżankami z Wielkopolskiej Grupy Blogerów Kulinarnych.
Ale urodziny bloga uczciłam w inny sposób- zapraszam na facebookową akcję pieczenia bułeczek ze słodką pastą z fasoli azuki na premierę nowej książki mojego ulubionego pisarza Harukiego Murakamiego. Pomysł zrodził się w trakcie korespondencji z Anią z Green Plums na temat kulinarnego wydarzenia związanego z premierą. Bohaterowie Murakamiego często gotują i jedzą , bułeczki są wspomniane w kilku książkach. Zapraszam wszystkich miłośników Murakamiego albo dobrego jedzenia na wspólne pieczenie bułeczek. Nie trzeba mieć bloga, można dodać same zdjęcia. Publikujemy w dniu premiery, 20 maja.
A teraz wracam do tarty : masę z małą modyfikacją i rabarbar zrobiłam z przepisu Ani, ciasto nieco inaczej .
TARTA SEROWA Z RABARBAREM
CIASTO :
1/2 szklanki krupczatki
3/4 szklanki mąki pełnoziarnistej
4 łyżki cukru
jajko
100 g masła
2-3 łyżki zimnej wody
” NADZIENIE :
około 300 g rabarbaru
60 g cukru + 2 łyżki
450 g zmielonego twarogu sernikowego
2 jajka
1 płaska łyżka mąki ziemniaczanej
1 łyżeczkę pasty waniliowej, ziarenka z jednej wanilii lub ekstrakt z wanilii
ode mnie – 3 łyżki wiórków kokosowych
Rabarbar pokroić pod kątem w cienkie plasterki, zasypać dwiema łyżkami cukru i odstawić.
Piekarnik nagrzać na 180 stopni C. Schłodzonym ciastem wylepić formę, nakłuć widelcem spód i jeszcze na chwilę umieścić w zamrażarce. Formę z ciastem umieścić w nagrzanym piekarniku. Piec około 20 minut. W międzyczasie w misce umieścić ser razem z cukrem i połączyć mikserem na niskich obrotach. Po chwili dorzucać po jednym jajku i po każdym chwilę miksować.Na koniec dodać mąkę ziemniaczaną oraz pastę z wanilii. Wszystko dokładnie wymieszać i wylać na podpieczony spód. „
Tyle Ania . Podpiekła najpierw masę serową, potem położyła rabarbar i dokończyła. Ponieważ ja do masy dodałam jeszcze wiórki kokosowe ( po jajkach), masa była dość gęsta i od razu rozłożyłam na niej rabarbar . Piekłam około 30 minut w 180 C.
Jeszcze się studzi, toteż zdjęcie kawałka i wrażenia smakowe dodam później.O, już jest :
Zapraszam na siódmy rok z moim blogiem 🙂
Smacznego !
Grażynko Gratuluję kolejnego roku:) oby tak dalej:))
Gratuluje urodzin! Byle do 100 latek! 🙂
A tarta bardzo mi sie podoba! I mozliwosci eksperymentowania otwarte, bo i jablka by sie nadaly, i sliwki…
Sto lat !!!!
Dziękuję bardzo 🙂
Kasiu, tarta podpatrzona , pyszna wyszła 🙂
szmat czasu 🙂 gratulacje i dalszych sukcesów 🙂
Oj tak, ale to bardzo dobry dla mnie czas 🙂 dzięki !
Ogromne gratulacje – 6 lat to szmat czasu 🙂 A na przyszłość życzę samych przyjemności z prowadzeniem bloga związanych 🙂
Tarta wygląda bajecznie – to zdecydowanie ciasto dla mnie 🙂
Grażynko, wielu kolejnych lat życzę! Miłych chwil, wielu miłych czytelników i komentarzy, samych serdeczności.
P.S. Chyba kiedyś jadłam tę pastę z fasoli i jakoś mnie nie przekonała, stąd nie wiem jeszcze czy wezmę udział w akcji, ale jeszcze pomyślę. Zrobiłabym to dla Ciebie.
Dziękuję za miłe słowa 🙂
Gratuluję 6 lat pysznego blogowania!
Ja znowu przegapiłam rocznicę swojego bloga…
Chyba nie jestem jeszcze gotowa na świętowanie.
A tartą się częstuję…wirtualnie.
Aniu, dziękuję i smacznego 🙂
Grażynko wsystkiego dobrego i jeszcze wielu wielu lat inspiracji…usciski
Iza, dziękuję i ściskam również 🙂
ser i rabarbar to jedno z moich ulubionych połączeń. gratuluję pięknego stażu blogowego!
Kasiu, dziękuję 🙂
Grażynko 🙂
Wszystkiego dobrego i jak najdłuższej tej blogowej drogi. Z samymi przyjemnościami oczywiście.
Ściskam serdecznie 🙂