Zdążyłam w ostatniej chwili… Tyle mleczy rosło w ogrodzie a ja wciąż nie miałam czasu albo warunków ( deszcze, deszcze), żeby je pozbierać. W końcu udało mi się zebrać około 200 kwiatków i zrobiłam z nich miód według przepisu podpatrzonego u Olcika
Jeśli chcecie bardzo słodki miodek, poodcinajcie dokładnie łodyżki, w których jest gorzkie mleczko, a najlepiej wyskubcie same żółte płatki. Jest z tym trochę pracy. Jak przy kwiatkach, które namoczymy są końcówki łodyżek miód z mniszka może mieć lekko gorzki smak. Słyszałam, że ma on wtedy pewne właściwości antyrakowe, jak inne gorzkie substancje. Jednak do wszystkiego należy podchodzić z umiarem i nie przesadzać , także i ze smakiem miodu z mlecza 🙂
MIÓD Z MNISZKA LEKARSKIEGO, CZYLI Z KWIATÓW MLECZA
200 główek kwiatostanu mniszka lekarskiego
sok z 1 cytryny
pół kg cukru + łyżka-dwie z wanilią
litr wody
Miodek robiłam dwa dni, wyszedł bardzo aromatyczny i smaczny. Ma właściwości lecznicze, więc zachowam go na czas przeziębień.
Z tego miodu ucieszyła się moja Córka, która jako weganka nie je zwykłego miodu. Dostała słoiczek na spróbowanie, pewnie wykorzysta go do produkcji jakichś słodkości.
Smacznego !
P.S. Pierwsze zdjęcie w tym roku zrobione na dworze. Złapałam jeszcze kwitnący bez…