To danie zainspirowane warsztatami kuchni włoskiej w Cook Up w Poznaniu. Napiszę o nich niebawem, bo to wymaga więcej czasu – dziś tylko przepis.
Kalmary same w sobie nie mają wyraźnego smaku, trzeba je więc czymś ożywić. Na warsztatach robiliśmy sos z owoców morza do risotto, skorzystałam więc z pomysłu dodania suszonych pomidorów. Mam swoje, suszone częściowo na słońcu, dodały daniu pysznego aromatu. Prosto z grządki dorzuciłam pietruszkę i nieco selera naciowego. Podlałam je białym winem, szczypta chili dodała charakteru.
KALMARY Z SUSZONYMI POMIDORAMI W BIAŁYM WINIE
ok.25 dkg pokrojonych kalmarów
garść suszonych pomidorów
czerwona cebula
gałązka selera naciowego i natka pietruszki
1/2 szklanki białego wina
sól, biały pieprz i szczypta chili w proszku
oliwa
Na patelnię z rozgrzaną oliwą wrzuciłam pokrojoną cebulę, po chwili dodałam krążki kalmarów i pokrojone suszone pomidory. Smażyłam chwilę, dorzuciłam kawałki selera naciowego, po przesmażeniu podlałam białym winem . Odparowałam sos, dorzuciłam zieleninę i przyprawy, pilnując, by nie dusić kalmarów zbyt długo, bo stwardnieją.
Wyszły pyszne, delikatne a zarazem z charakterem. Polecam nie tylko na andrzejkowy wieczór.
Smacznego !