Wracam do tematu cukinii, która mi teraz rośnie jak szalona. Jednym ze sposobów jej wykorzystania są te właśnie placuszki. Początkowo planowałam keftedes, ale przypomniały mi się moje orzeźwiające placuszki z serem i miętą. Stwierdziłam, że na upały zrobię podobne w lżejszej wersji, z cukinią. Okazało się, że to był dobry pomysł – smakowały lekko i orzeźwiająco .
PLACUSZKI CUKINIOWE Z SEREM I MIĘTĄ
Pół sporej cukinii startej na tarce o grubych oczkach
niepełna szklanka mąki
15 dkg białego sera ( u mnie twaróg półtłusty)
2 jajka
1/3 szklanki mleka
2 gałązki świeżej mięty
sól, pieprz ziołowy
płaska łyżeczka proszku do pieczenia
olej do smażenia
Startą cukinię przesypałam lekko solą i po 15 minutach dokładnie odcisnęłam z wody.
Ser roztarłam z jajkami . Dodałam mieszając cukinię , mleko i mąkę z proszkiem oraz posiekaną miętę. Ciasto powinno mieć konsystencję gęstego naleśnikowego i nabierać się dobrze łyżką.
Na rozgrzanym oleju smażyłam niewielkie owalne placuszki, najpierw pod przykryciem, gdy się ścięły na wierzchu, odwracałam i dosmażałam bez przykrycia. Odsączałam na papierowych ręcznikach.
Jak już wspomniałam, wyszły pyszne, delikatne a zarazem wyraziste w smaku dzięki przyprawom i mięcie. Ser dobrze komponował się z cukinią, mięta i pieprz ziołowy połączyły smaki w harmonijną całość.
Zjedliśmy je z jogurtem greckim albo z sosem ze świeżych pomidorów. Polecam, bo w tym roku cukinia nie tylko u mnie obrodziła.
Smacznego !
Ciekawe, takich jeszcze nie jadłam 🙂
Ja też jadłam pierwszy raz, to improwizowany pomysł 🙂
Fajny obiad!
I bardzo na czasie 🙂
moje smaki, placuszki wszelakie bardzo lubię