Kiedy robiłam ten tort, miałam jeszcze nadzieję na tytuł mistrza Polski dla naszej ulubionej drużyny – Lecha Poznań. Ostatnio brawurowo nadrabiali zaległości wygrywając wszystkie mecze. Nie udało się jak dwa lata temu, kiedy zrobiłam pierwszy tort w tych barwach, ale torcik wiernemu kibicowi, czyli mojemu synowi a wraz z nim całej Rodzince się należy – będziemy kibicować Lechowi w europejskich pucharach.
NIEBIESKO-BIAŁY TORT
biszkopt z dodatkiem niebieskiego barwnika
masa :
400 ml kremówki i 2 łyżki cukru-pudru
2 łyżki żelatyny i 1/2 szklanki mleka
nieco niebieskiego barwnika rozpuszczonego w wodzie
Biszkopt upiekłam według tego przepisu, dodając niebieski barwnik. Po ostudzeniu przekroiłam go na dwa blaty.
Śmietankę utrzepałam z cukrem-pudrem. Żelatynę zamoczyłam w zimnej wodzie, po 5 minutach dodałam mleko, wstawiłam do mikrofalówki na 300 W na minutę, zamieszałam i znowu na minutę – była rozpuszczona. Dodałam ją do śmietanki lekko miksując.
Połowę wstawiłam do lodówki do przełożenia, resztę podzieliłam na dwie części – do jednej dodałam niebieski barwnik rozpuszczony w wodzie. po 5 minutach masą z lodówki przełożyłam blaty, a resztą udekorowałam tort.
Bardzo nam smakował , nie cieszyliśmy się aż tak bardzo, jak się spodziewaliśmy, ale po sezonie wiernego kibicowania ( ostatnio cięłam papier na confetti dla syna na oprawę meczu) coś się nam należy. Idę jeść dalej 🙂
Smacznego !
Grażynko jesteś niesamowita, za taki tort każdy kibic cie pokocha!
Najważniejsze, że kocha mnie ten domowy 🙂
Smerfny tort 😉
Świetny tort Grażynko! 🙂
Mimo, że od prawie roku w papierach jestem Warszawianką, to w sercu zawsze Lech pozostanie. Wspaniały tort, przecudny.
Dziękuję Dziewczyny 🙂
Piękny Grażynko. Ciekawe co Lech na to.
Torcik pierwszoklaśny, tylko szkoda, że Lech bez miszcza. Widzimy się na pucharach. Proszę przybić Młodemu piąteczkę od koszelewiaków. Niech szykuje szaliki i niebiewską śminkę, gdyż – przyjechawszy wcześniej – zapewne wszyscy cuzamen będziemy żółto-czerwoni na pyskach i nas nie wpuszczą na stadion (pojutrze nastawiam pićku z bukwicą) 🙂
Też mi się ze Smerfami skojarzył:) Szkoda, że wyszło, że „na otarcie łez”:), ale takie pocieszenie to bardzo miła sprawa:)
No popatrz, a ludzie mawiaja, ze niebieskie jedzenie jest nieapetyczne! Ja tam bym na taki tort sie skusila bez wykrzywiania, mimo, ze niebieski ;):)
Buziaczki
x
Dziękuję ! Antoni, przerabiaj się na niebiesko 🙂
Świetny tort i świetny pomysł! 🙂
fajny! :))
Tylko pozazdrościc kibicom.Ja co prawda sercem jestem przy Pogoni ale jakby Nasi taki torcik zobaczyli przed ?
Grażynko….tort boski
Grażynko wygląda wspaniale! 🙂
Jaki modny niebieski 🙂 Jesteś wyjątkowa !