Pierwszy raz robiłam naleśniki z dodatkiem kakao i teraz na pewno będę robić je częściej. Były na obiad, ale smakowały odświętnie, jak najlepszy deser. Najbardziej oczywiście ucieszyły się dzieci i powiedziały, że nie mają nic przeciw takim obiadom na słodko. Podałam do nich bitą śmietanę – każdy sobie smarował i rolował dowolnie. Dodatkowo- przysłowiowe, jak wisienki na torcie wiśnie nasączone alkoholem, wyjęte z wiśniówki.
NALEŚNIKI KAKAOWE
2 jajka
szklanka mleka
szklanka wody gazowanej
1, 5 szklanki mąki
szczypta soli, szczypta cukru
czubata łyżka kakao
śmietana kremówka i cukier puder
wiśnie z alkoholu
Jajka rozbijamy i roztrzepujemy. Dodajemy mleko, potem mąkę i kakao na zmianę z wodą gazowaną. Na koniec szczypta soli i spora cukru. Dobrze, jak ciasto trochę odpocznie, wystarczy 15 minut.
Smażymy na rozgrzanej patelni cienko posmarowanej olejem, z obu stron.
Podajemy z ubitą z cukrem-pudrem śmietaną i wisienkami.
Smacznego !
robiłam kiedys z paskami z kakao; całych jeszcze nie ale na pewno zrobię; cudnie wyglądają
O- z paskami! ciekawe 🙂
o mniami:)!
Ps: pozdrawiam ciepło no i te zdjęcie (na dole)- biorę jeden rulon i biegnę dalej!
Olciku, częstuj się 🙂
I U ciebie naleśniki w wersji na ciemno 😀
Tak się złożyło. I pyszne były 🙂
jakie wyszły Ci piękne!
Pozdrawiam!
Musze spróbować z kakao, jeszcze takich nie robiłam.
Pozdrawiam ciepło.
a ja robiłam wszystko wg przepisu i nie wyszły. ;/
Oj, szkoda – może mąka była nietypowa…