Od kilku lat przed Świętami robię taki krem w różnych wariacjach, na bazie resztek pierniczków, które zostały upieczone po wycięciu z nich różnych kształtów z foremek. W tym roku piekłam inne niż zwykle pierniczki z powodu słabej kondycji , napiszę o nich niebawem, jak je z Córcią polukrujemy i zrobimy zdjęcia . Krem piernikowy jest doskonały do przekładania wafli, herbatników, tortów a najlepiej smakuje wyjadany łyżeczką lub…palcem wprost ze słoiczka. Tym razem posłużył do dekoracji tortu . Ale najpierw o samym kremie :
KREM PIERNIKOWY Z ORZECHAMI LASKOWYMI I SYROPEM AKACJOWYM
120 g pierniczków
90 g czekolady
50 g miodu
30 g brązowego cukru
80 ml mleka
50 ml oleju
25 g mielonych orzechów laskowych
2łyżki syropu akacjowego
W garnuszku podgrzałam mleko z miodem oraz cukrem. Do miski włożyłam zmiksowane pierniczki z czekoladą, zalałam wszystko gorącą mieszanką i wymieszałam dokładnie. Na koniec wlałam olej i syrop akacjowy, dorzuciłam zmielone orzechy laskowe i wymieszałam jeszcze raz. Jeszcze ciepłą mieszankę wlałam do słoiczka , resztę zużyłam do tortu a końcówkę zjadłyśmy z koleżanką Córy .
Po ostygnięciu trzeba krem przechowywać w lodówce.
TORT KAWOWY Z MASĄ GRYSIKOWĄ I KREMEM PIERNIKOWYM
ciasto :
2 szklanki mąki
2/3 szklanki cukru
łyżka kakao
1, 5 łyżki kawy mielonej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
spora szczypta imbiru i cynamonu
1/4 szklanki oleju
1/4 szklanki mleka
1/4 szklanki wody gazowanej
2 jajka
Suche składniki wymieszałam w misce łyżką, dodałam mieszając olej, mleko, wodę gazowaną, na końcu wbiłam jajka i dokładnie wymieszałam. Piekłam w natłuszczonej tortownicy ( 24 cm średnicy) w 180 C około 40 min, do suchego patyczka.
masa grysikowa
1/2 litra mleka
5 łyżek kaszki manny ( miałam Lubelli)
3 łyżki cukru i jedna z wanilią
1/2 kostki masła
Masę grysikową zrobiłam swoim sposobem, podobnie do budyniowej. Najpierw ugotowałam kaszkę mannę na gęsto z cukrem i wystudziłam do temperatury pokojowej, często mieszając, żeby rozbić jej strukturę.
Masło zmiksowałam na puszystą masę i miksowałam dalej dokładając stopniowo po łyżce kaszki. Wyszedł smaczny gładki krem o przyjemniej konsystencji.
Tort przekroiłam na pół i skropiłam mocną herbatą z łyżką nalewki malinowej.
Przełożyłam masą grysikową, na wierzchu położyłam jeszcze resztę masy. Na brzegi tortu wylałam krem piernikowy, dałam tez kleksa kremu na środek i wcisnęłam w to orzech laskowy.
Kształt tortu pokazanego kilka dni temu na FB wywołał ciekawe skojarzenia jednego z młodych fanów mojego bloga, z Woodstockowej ekipy mojej Córy 🙂 nawet było to przyczyną dyskusji z pewnym znanym blogerem marketingowym , też fanem mojego bloga 🙂
Mirku, proszę bardzo – chciałeś przepis na ten tort , z lekkim opóźnieniem, ale masz 🙂
A smak był rewelacyjny – kawowe ciasto pasowało do masy a krem zwieńczył dzieło.
Smacznego !
na pewno pyszny!!
Iza, nie przeczę 🙂
Bardzo ciekawy ten krem piernikowy. Myślę, że torcik z nim smakował wspaniale.
Pozdrowienia 🙂
Majanko, był bardzo dobry 🙂
ten krem super!
Polecam, czasem zanim zostanie użyty do deserów, to znika 🙂