Niedawno miałam prawdziwą przyjemność gotować wspólnie ze spolszczonym, a właściwie ze zwielkopolszczonym Hiszpanem , Julianem Redondo Bueno, zwanym po prostu Julkiem . Ten uzdolniony nie tylko kulinarnie kucharz i fotograf promuje wielkopolskie produkty regionalne podczas wspólnej akcji Agencji Rynku Rolnego i Kolei Wielkopolskich – Kolej na Wielkopolskie Smaki.
Akcja ma za zadanie promowanie lokalnej turystyki kolejowej i zdrowych wielkopolskich certyfikowanych znakami Unii Europejskiej produktów jako alternatywy dla zakupów i jadania w galeriach handlowych.
Opowiadał o niej z wielkim przejęciem m. in współorganizator projektu ( nagrodzonego przez Unię w Brukseli ) Hubert Gonera.
Potem głos zabrał Dyrektor Agencji Rynku Rolnego Andrzej Bobrowski i przedstawicielka Kolei Wielkopolskiech reprezentująca nieobecnego prezesa Włodzimierza Wilkanowicza.
Julio bardzo ciekawie opowiadał o fascynacji polskimi smakami, pochwalił nasze warzywa i owoce ( pomidory smakują mu bardziej, niż hiszpańskie) , wieprzowinę ze świnie złotnickiej. Z tej ostatniej powstało specjalne chorizo a także dodatki do paelli wielkopolanki ( na bazie kaszy gryczanej). Więcej o projekcie można przeczytać w prasowej relacji z pierwszego wydarzenia promującego tę akcję na Dworcu Letnim w Poznaniu. Tam prócz degustacji i warsztatów odbyły się pokazy nakręconych filmików. I powiem Wam – Julio wyrasta na prawdziwą gwiazdę kulinarnych show, dziewczyny będą piszczały na widok jego i tego, co gotuje 😉
Po konferencji Julio dał pokaz gotowania, a że miał sporo pracy , to zakasałam rękawy żakietu i wzięłam się za pomoc. Najpierw posiekałam pietruszkę, a gdy Julio obrał chorizo, smażyłam je obserwując, jak powstaje mus z sera smażonego pod Nowym Tomyślem i szparagowego kremu z okolic Kościana. W międzyczasie nasz nowy Chef udzielał wywiadu radiowego .
Tymczasem goście konferencji tęsknym wzrokiem spoglądali na wielkopolsko – hiszpańskie przysmaki ( w tym chleb na zakwasie i smalec ze świni złotnickiej) , więc znając z doświadczenia te sytuacje na warsztatach kulinarnych nieco się porządziłam ( mam nadzieję, że organizatorzy mi wybaczą) zaczęłam wszystkich częstować , prowokując do rozmowy na temat wrażeń smakowych i przy okazji na inne kulinarne i okołokulinarne tematy. No cóż, taka już jestem , lubię jak dobre jedzenie stwarza okazje do rozmów. O robienie mi zdjęć poprosiłam autora bloga Najsmaczniejszy.com.pl
Prawda, że piękny widok ? Siedziba goszczącej nas Agencji rynku Rolnego mieści się na 11 i 12 piętrze biurowca na Marcelinskiej w Poznaniu, z widokiem na stadion Lecha Poznań i lecące na pobliskie lotnisko Ławica samoloty 🙂
Zjedliśmy kanapki z musem szparagowo- serowym i smażonym chorizo , posypane natką pietruszki – można zobaczyć je tutaj . Ale ro było dobre ! i zrobione w szybkim tempie, bo dziennikarze spieszyli się do swoich obowiązków. Julio oglądając kuchenne pobojowisko stwierdził, że on zawsze ma czysto w kuchni, a ja nabałaganiłam… Ale za to wszyscy byli najedzeni i zadowoleni, a posprzątać można później, co też razem z nową gwiazdą kulinarnych show uczyniłam.
Na koniec jeszcze wspólne zdjęcie z kulinarnymi znawcami z Poznania z zasobów Juliusza Podolskiego . Do zobaczenia na smakowitym kolejowym szlaku 🙂
Ciekawa akcja ! A tego wspólnego gotowania, to Ci trochę zazdroszczę 🙂
Oj, jest czego – było bardzo przyjemnie 🙂
wspaniała przygoda 🙂 tez bym chciała,,
Łyżeczko, przygoda jeszcze przede mną – niedługo pojadę na szlak 🙂