Kilka dni temu szukając pomysłu na obiad zajrzałam do lodówki i znalazłam tam pól wiaderka mielonego twarogu. Jajka miałam – to będą leniwe. Ale mąki pszennej miałam resztę, znalazłam jednak w szafce krupczatkę i pomyślałam , że takie pół ma pól mogą być ciekawe. Dla lekkości dodałam nieco wody gazowanej. Zrobiłam je metodą „bardzo leniwe”, czyli nie tocząc wałeczków, ale kładąc łyżką ciasto bezpośrednio do wrzątku.
PIEROGI LENIWE Z KRUPCZATKĄ I MIELONYM TWAROGIEM
ok. 30 dkg mielonego twarogu
2 jajka
około szklanki mąki pszennej
tyle samo krupczatki
½ szklanki wody gazowanej
spora szczypta soli i cukru
Twaróg wkładamy do miski i rozgniatamy drewnianą pałką, ucierając go . Dodajemy jajka, ucieramy. Dalej stopniowo dodajemy mąkę, wodę gazowaną, krupczatkę, sól i cukier, ucierając drewnianą pałką. Ciasto powinno być tak gęste, że nabrane na łyżkę trzyma swój kształt.
Zagotowujemy wodę. Możemy z ciasta uformować wałeczki, podsypując mąką i pokroić na zgrabne pierożki. Ale możemy nabierać ciasto dużą łyżką i kłaść bezpośrednio na wrzątek. Gotujemy ok 3 minuty od chwili wypłynięcia, delikatnie mieszając. Wyjmujemy jednego na próbę i przekrawamy – jeśli ciasto w środku jest ugotowane – pierogi są gotowe.Wtedy wyciągamy wszystkie łyżką cedzakową i pozwalamy im odcieknąć na durszlaku.
Te pierogi zjedliśmy polane jogurtem i z malinami z kompotu . Miały ciekawą konsystencję, bardziej gładką niż zwykłe leniwe, może przez ten twaróg. Pyszne były !
Smacznego !
Fajne takie szybkie leniwe 🙂
Tak Kasiu, błyskawicznie się je robi 🙂
Leniwe dla leniwych super! :] Pozdrawiam.
Olu, ja je nazwałam- bardzo leniwe pierogi 🙂
oj dawno leniwych nie jadłam ….
I ja ich często nie robię 🙂
uwielbiam takie :)) i też robie jak i Ty Grazynko megaleniwe odrywam reką ciasto i wrzucam na wrzątek
Iza, ja łyżką nabieram 🙂