Na Wielkanoc zrobiłam domowe wędliny z kurczaka – peklowaną pierś i roladki do krojenia i jedzenia na zimno.
PEKLOWANA PIERŚ Z KURCZAKA
pierś z kurczaka z kością, bez skóry
3 szklanki wody
3 łyżki soli
2 ząbki czosnku
łyżka majeranku
liść laurowy, ziele angielskie, pieprz , jałowiec
Sól rozpuszczamy w wodzie , dodajemy zgnieciony czosnek i przyprawy i wkładamy mięso ( może być też kawałek szynki lub łopatki wieprzowej) na co najmniej 36 godzin. W międzyczasie obracamy.
Po upływie potrzebnego czasu gotujemy wywar z włoszczyzny z tymi samymi przyprawami, co do peklowania, wkładamy mięso i gotujemy na malutkim ogniu, by woda ledwo mrugała,do miękkości ( sprawdzamy wkłuwając widelec). Studzimy w wywarze. Po wyjęciu kroimy w poprzek włókien.
ROLADKI Z KURCZAKA Z SEREM I BOCZKIEM
2 filety z kurczaka
2 plastry boczku wędzonego
2 plastry sera żółtego
sól, pieprz, majeranek, tymianek
Mięso lekko rozbijamy, na rozbite plastry kładziemy ser i boczek, zawijamy rolady. Smażymy na patelni grillowej po kilka minut z każdej strony. Po wystudzeniu kroimy na plastry.
Obie wędliny były przebojem wielkanocnego śniadania.
Smacznego !
Cud malina takie wędlinki Grażynko:)
Już sobie wyobrażam jakie musiały być pyszne
świetna ta roladka ;)))
pyszności !!!
Wspaniałe są takie domowe wędliny 🙂
Lubie takie domowe wędlinki. O niebo smaczniejsze od sklepowych. Pysznie wyglada 🙂
Oj, bardzo nam smakowały Twoje piersi (WOW! Ale to zabrzmiało:)) Ale powiedz, jak długo je gotujesz? Tak orientacyjnie.
Pozdrawiam:)
Małgosiu, około godzinę
o, takie wędliny to ja lubię 🙂
Aga, i ja najbardziej 🙂
Jak mawia jeden moj kolega „sznurek od mojej wędliny jest lepszy niz wędlina z marketu” 🙂 Zachęcam Cię do spróbowania tej pierwszej wędliny nie gotując jej, ale parząc w temp 80-85 stopni (woda nie wrze,ale pojawiaja sie małe bąbelki, albo najlepiej termometrem do pieczenia). Trzeba liczyc godzine/kg miesa. Będzie bardziej soczyta
A robiłam już taki kiedyś, muszę dodać aneks do przepisu 🙂 lepsza, faktycznie 🙂