Niedawno zauważyłam u Ani z Bajkorady podobne ciasto i nabrałam na takie ochoty. U Ani było z masa serową, ja miałam do wykorzystania mus jabłkowo-pomarańczowy i z niego zrobiłam masę pod galaretkę. Jako bazę zrobiłam prosty biszkopt z przepisu na placek z kokosową kruszonką, który kiedyś pokazywałam na blogu.
CIASTO Z MASĄ JABŁKOWĄ I MANDARYNKAMI W GALARETCE
2 szklanki mąki
2/3 szklanki cukru
szklanka mleka
2 jajka
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 galaretki cytrynowe
1,5 szklanki musu jabłkowo-pomarańczowego
3 mandarynki
Jajka zmiksowałam z cukrem na puszystą masę, dodawałam miksując na małych obrotach na zmianę mleko i mąkę z proszkiem. Wylałam do natłuszczonej formy i piekłam ok. 35 min w 180 C.
Ciasto urosło mi z górką, położyłam więc formę na mokrej ściereczce, żeby je łatwiej wyjąć, bo chciałam je wyrównać, żeby galaretka sie dobrze ułożyła.
Pół cytrynowej galaretki rozpuściłam w połowie szklanki wrzątku, a półtorej według przepisu – w trzech szklankach i studziłam mieszając dokładnie. Ciasto wyjęłam z formy i wyrównałam – to, co ścięłam, wykorzystałam w pyszny sposób, ale o tym innym razem. Włożyłam je z powrotem do formy.
Gdy połówka galaretki zaczęła zastygać, wymieszałam ją z musem jabłkowo-pomarańczowym ( rozgotowane z niewielką ilością wody i cukrem kilka jabłek i jedna pomarańcza, przetarte przez sito), wstawiłam do lodówki. Po 15 minutach rozprowadziłam masę dokładnie, zwłaszcza na styku z brzegami formy , żeby galaretka mi nie uciekła.Poukładałam cząstki mandarynek i powciskałam w masę, wstawiłam do lodówki. Po pół godzinie zalałam ostrożnie cienką warstwą galaretki, żeby owoce się „przykleiły” a brzegi ciasta zabezpieczyły przed wsiąkaniem galaretki. Gdy to zastygło w lodówce, dopiero wlałam resztę galaretki i zastudziłam.
Ciasto wyszło przepyszne, masa pasowała do mandarynek z galaretką, smakowało bardzo ożywczo. Muszą zrobić takie ciasto latem, np. z truskawkami albo malinami. Aniu, dziękuję za pomysł.
Smacznego !
Pyszne ciasto Grazynko. Dawo nie jadlam takiego z galaretka 🙂
Pozdrowienia.
Mniam, jakze ja mam chęć na takie ciasto Grazynko!:)
Piękne ciasto słoneczko.
Bardzo ,ale to bardzo chcę już lato ,szczególnie jak widzę takie słoneczne ciacha .Pozdrawiam
Lutko, też bym je wolała z letnimi owocami 🙂
U Ani też je widziałam. Jejku jesteście straszne dziewczyny z tym kuszeniem.
oj jak ja dawno też nie jadłam takiego ciacha z galaretką…;) pysznie wyglada