Dotychczas piekłam tylko chleby na pszennej mące – tym razem spróbowałam z dodatkiem żytniej i wyszedł taki typowy, swojski chlebek, doskonały do domowego smalcu i kiszonych ogórków. Nieco ciężki, wilgotny i bardzo pachnący, barwę miał zbliżoną do chlebków razowych. Jestem z niego bardzo zadowolona i polecam amatorom swojskich smaków.
CHLEB PSZENNO- ŻYTNI NA DROŻDŻACH
ok 30 dkg mąki pszennej
ok. 30 dkg mąki żytniej
25- 30 g drożdży
łyżeczka cukru
2 łyżki oleju
1- 1, 5 szklanki letniej wody
łyżeczka soli
Najpierw zrobiłam rozczyn – do drożdży dodałam łyżeczkę cukru, roztarłam je, wlałam trochę letniej wody , rozmieszałam i posypałam łyżką mąki. Odstawiłam w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
Do miski wsypałam obie mąki, wymieszałam, posoliłam solidnie. W to wlałam rozczyn, resztę letniej wody oraz olej. Wymieszałam i wyrabiałam ukośnymi uderzeniami drewnianej łyżki około pięć minut. Przykryłam ściereczką i odstawiłam w ciepłe miejsce do podwojenia objętości, na około pół godziny.
Przełożyłam ciasto do natłuszczonej keksówki i zostawiłam do wyrośnięcia na 10 minut. Włożyłam do piekarnika nagrzanego do 200 C na około 40 minut.
Jak już wspomniałam chlebek wyszedł pyszny, amatorom prostych smaków polecam nawet na sylwestrową imprezę.
Smacznego !
Jutro wyjeżdżam i nie będę miała czasu. Już dziś życzę więc wszystkim czytelnikom mojego bloga szampańskiego sylwestra i wiele szczęścia oraz spełnienia marzeń w Nowym Roku !
Bardzo lubię takie chlebki . Pyszny Grażynko 🙂
Majanko, dziękuje 🙂
z rana z takim chlebem.. rewelacja.
Grażynko, wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Cieszę się, że mój chlebek się podoba i dziękuję za życzenia 🙂
pieknie wyglada chlebek ojj taka kanapke ze smalcem zjadłabym sobie chętnie
Iza, częstuj się 🙂
piekny!! i udanego Sylwestra!
I Tobie Łyżeczko 🙂
A wiesz? Ostatnio piekłam chleb „dla opornych” z przepisu Truskawki-drożdżowy z dodatkiem mąki razowej i bardzo udanie naśladował w wyglądzie zakwasowca 😉
Szanowna Pani Grażynko. Szukam przepisu na chleb pszenno – żytni, trafiłem na Pani przepis ale czy jest to błąd w przepisie a mianowicie: 30 kg
mąki żytniej czy 30 dkg mąki żytniej a może 300 g tej mąki. Proszę o odpowiedz, z szacunkiem dla Pani emeryt ze Szczecina. Pozdrawiam.
Dziękuję Panu bardzo za zwrócenie uwagi na błąd, juz poprawiłam. Oczywiście 30 dkg, czyli 300 g. Powodzenia w pieczeniu 🙂
Witam, robię chleb z tego przepisu ale nie jestem w stanie wymieszać 60 dkg maki ze szklanką wody, to jest za mało…
rozczyn tez jest plynny. dolej wody do odpowiedniej gestości. wszystko zalezy od wilgotnośco mąki
zrobiłam i wyszedł przepyszny, to mój pierwszy chleb. ja dodałam do ciasta trochę majeranku, kminku i siemienia lnianego, posypałam kminkiem i platkami owsianymi. piekl się dpokladnie 40 minutek i jest cudowny, caly dom pachnie , skorka jest chrupiaca a chlebuś miekki w srodku :)) dziekuje za przepis, od dziś tylko taki będę jadla 😉
pozdrawiam
Magda, bardzo się cieszę , że Ci się tak udał ! Ja robiłam w ubiegły weekend na rodzinne spotkanie i wszystkim bardzo smakował 🙂
Witam mam prośbę 😉 czy mmoże pani podać przepis w szklankach lub lyzkach bo nie mam wagi . A chciałabym upiec. Pozdrawiam
30 dkg mąki to dwie szklanki z lekką górką – pszennej i płaskie- żytniej 🙂 Mam nadzieję, że się uda- trzeba trochę wyczucia, nie zawsze idealnie uda się dobrać dokładnie składniki 🙂
Czy robiliście chleb na pewno dokładnie z tego przepisu?? Wyszło mi okropnie gęste ciasto, więc dolałam wody. Potem okazało się, że chleb jest zupełnie niesłony!
Agnieszko, spójrz na komentarz powyżej, komuś się udał. Ilość wody zależy od wilgotności mąki. A sól poprawiłam na łyżeczkę, ale to kwestia gustu .
a ile drożdży suchych
Paczka drożdży suchych – 7 g, to odpowiednik 25 g drożdży świeżych. Na 3 dkg, czyli 30 g, to będzie paczka plus 1/5 drugiej paczki, czyli nieco ponad 8 g 🙂
Witam, jakiej konsystencji ma być ciasto po wyrobieniu, jakiej wielkości forma do pieczenia, jaka dokładna ilość wody, piekarnik góra-dół czy termoobieg? Trudny do realizacji przepis ponieważ bardzo nieprecyzyjny.
Trudno być precyzyjnym przy drożdżowym cieście, nawet dokłądne przepisy Hammelmana nie zawsze się udają. Wszystko zależy od wilgotności mąki a nawet powietrza. Ciasto po wyrobieniu powinno mieć konsystencję gęstej śmietany, forma keksówka 30 cm na 12, piekarnik góra – dół. Wody tyle, by po wyrobieniu ciasto łatwo odchodziło od brzegów naczynia.
Trzeba nieco wyobraźni, a jak się nie uda od razu, to warto zapamiętać błędy i ich nie powtórzyć. Mnie też nie od razu wszystko się udaje 🙂