Kupiłam w tym tygodniu pyszne gruszki , słodkie i soczyste. Część wylądowała w sałatce owocowej, w towarzystwie ostatnich papierówek i pierwszych winogron, a część postanowiłam położyć na placku i zalać galaretką.
Przy biszkoptach z galaretką zawsze jest problem, jak zabezpieczyć placek przed wsiąkaniem galaretki. Ja robię zawsze trochę masy na bazie masła i przetworów owocowych. Tym razem wykorzystałam dżem z czarnej porzeczki.
BISZKOPT Z GALARETKĄ I GRUSZKAMI
4 jajka
3/4 szklanki cukru
szklanka mąki
łyżka mąki ziemniaczanej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
masa : 1/4 kostki masła, 2 łyżki dżemy z czarnej porzeczki, 2 łyżki słodkiego soku jabłkowego
galaretka truskawkowa
gruszka, banan, winogrona
Jajka utrzepałam z cukrem na puszystą masę, potem dodawałam mieszając mąki z proszkiem. Piekłam ok.30 min w 180 C. Studziłam przy uchylonym piekarniku. Przekroiłam na trzy części, do tego placka wykorzystałam dolną. Włożyłam ją z powrotem do formy.
Rozpuściłam galaretkę w przepisowej ilości wody.
Miękkie masło miksowałam dodając po łyżce dżemu, który rozrzedziłam sokiem jabłkowym. Masa pięknie się ukręciła. Posmarowałam nią biszkopt, szczególnie starannie przy brzegach formy. Ułożyłam na placku owoce, lekko je wciskając w masę. Wstawiłam do lodówki, żeby masa dobrze stężała przed zalaniem galaretką.
Gdy galaretka ostygła, niewielką jej ilość wlałam ostrożnie do formy, tak, by owoce się 'przykleiły” – wstawiłam do lodówki. Resztę galaretki wlałam, gdy pierwsza warstwa zastygła i ponownie włożyłam do lodówki. Po godzinie placek był gotowy.
A pozostałe dwa blaty przełożyłam pokazanym wczoraj musem jabłkowo-bananowym i polałam w łatki polewą czekoladową. Zdjęć nie mam, bo córa miała wczoraj gości i placek zniknął błyskawicznie. Tego z galaretką do zdjęcia w porządnym świetle też niewiele zostało… Z resztą, placki z owocami i galaretką zawsze cieszą się u nas powodzeniem.
Smacznego !