Dzisiaj szybko, bo mam mało czasu. Szykuję imprezę urodzinową mojego bloga dla przyjaciół z Wielkopolskiej Grupy Blogerów Kulinarnych, na jutro. Oj, będzie się działo…
Plincki – czyli placki ziemniaczane ( tak są nazywane w Pyrlandii) zrobiłam właśnie w dniu 5 urodzin mojego bloga, 13 maja, na życzenie Rodzinki. Dawno nie robiłam i wszyscy mieli na nie ochotę.
Są z tego przepisu, dodałam do nich sporo ziół – majeranek, tymianek , bazylię i oregano.
Zjedliśmy je z wielkim apetytem, z dodatkiem pikantnych sosów- pomidorowego i czosnkowego, a ja sobie zjadłam z cukrem, bo na takie miałam ochotę.
Smacznego !
takie ziołowe na pewno dobrze smakują 🙂
Kasiu, pyszne były 🙂
bardzo lubię ;))) Milej zabawy jutro pozdrawiam
dawno nie jadłam placków ziemniaczanych:) do nadrobienia:)
Iza, dziękuję – leje, więc impreza będzie przy kominku 🙂
Gosiu, ja też dawno nie robiłam 🙂
Też dawno nie robiłam, a chętnie bym zjadla !
Beata, bo placki to coś, na co czasami jest wielka ochota 🙂